Wianuszki i "uroki" letnich, dusznych wieczorów

by - 8/22/2012

Powstały kolejne wianuszki. Jeden na prośbę mamy męża,, drugi dla pewnej solenizantki. Do tego dorzuciłam dwa drobiazgi.

Wianuszek numer 1








Mały dodatek do prezentu

Wianuszek numer 2



Do tego woreczek na lawendę




I to tyle chwalenia się. Powiem tylko, że powstają inne projekty, czy udane, to się okaże.

Pokażę tylko, jaką herbatkę piliśmy w trakcie największych upałów.





Była tam macierzanka, dziurawiec z górskiej łąki  i trochę mięty. Orzeźwiająca na maxa. Prawda, że ładnie wygląda? A wczoraj po raz pierwszy ugotowałam zupę ogórkową ze świeżych ogórków. Wyszła fajna, delikatna. Przepisy krążą w necie. Spróbujcie.

A to robale które wdarły się oknem, lgnąc do światła. Na zdjęciu jest godzina zrobienia tego zdjęcia. Późny wieczór a na suficie harce na całego.





W trakcie przemieszczania się  ( skakania)  robale spadały mi na ramiona i twarz. 
Nie zabijałam ich packą, bo miałabym brudną ścianę. Zapaliłam latarenkę na parapecie i zgasiłam światło. BRRR. Rano i tak część z nich leżała martwa na podłodze i parapecie. Po co wlatują! 
Uroki lata....

You May Also Like

21 komentarze

  1. Anonimowy8/22/2012

    Bardzo ładne akcesoria, Aniu. Coraz lepiej radzisz sobie z maszyną. Tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne Twoje wianki i woreczki!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, bardzo ładne wianki i woreczek. Ja dzisiaj uszyłam woreczek -pierwszy raz robiłam aplikacje...jakoś poszło. Muszę zrobić zdjęcia. Ćwiczę na tkaninie z odzysku ( stare koszule męża). Jutro spróbuje uszyć podobny do Twojego z dwóch rożnych tkanin.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też kupuję materiały w lumpikach albo wybieram takie niepotrzebne ciuchy. Uszyj i pokaż, ciekawa jestem. I mają rację Ci wszyscy, co piszą mi, że szycie uzależnia. Pozdrawiam i życzę wielu plonów spod igły.

      Usuń
  4. Śliczne wianuszki i można je dekorować dodatkowo według uznania a robali nie cierpię, kupiłam właśnie nową lampkę ultradźwiękową na wszelkie robactwo:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marlenko. Twardo nie używam środków na komary, które likwidowały i te robaczki. dzisiaj już jest lepiej.
      Oczywiście, że mozna dekorować wianuszki wedle uznania.
      Dobrej nocki

      Usuń
  5. Piękne wianuszki, serduszko, woreczek. Robaczki zielone Was atakowały oj nieprzyjemnie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne te wianki i inne akcesoria :)!!!A mi się tęskni za robalami ;) w Anglii jakoś nie ma !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, jak masz fajnie. Robaki to nie są ulubione moje stworzenia.Pozdrawiam

      Usuń
  7. oba wianuszki mi się podobają, a herbatka bardzo mnie ciekawi, musi mieć wspaniały smaczek na orzeźwienie. Robalom mówię precz, choć u nas nie ma ani jednego (nie dolatują na 8 piętro)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Oczywiście jak sroce wpadł mi w oko wianuszek z zielonymi dodatkami, piękny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te dodatki w zasadzie są brązowo, zielone. Na zdjęciu wyszły jak zielone. Pozdrawiam

      Usuń
  9. ja mam naturalna łapke lae na muchy mój psiak ich nie znosi i potrafi po całym domu biegac za jedna puki jej nie mlaśnie szczeka i daje sobie spokój ...
    super te wianuszki pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale ładne te wianuszki:))

    OdpowiedzUsuń
  11. wianki wyglądają super !! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. piękne wianuszki:)
    herbatka mnie zaciekawiła,
    no ale Aniu kochana podaj mi ten przepis na zupkę,proszę:)
    pozdrawiam serdecznie i zapraszam w odwiedziny do DG:)

    OdpowiedzUsuń
  13. ładnie wyglądają wianuszki :) ewa

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne są Twoje prace. Jeszcze nie robiłam takiego wianuszka- ale po obejrzeniu Twoich praczaczynam mieć chętkę spróbować. herbatka na pewno była pyszna.
    Robale....brrrr...

    OdpowiedzUsuń
  15. oo tych zielonych to też była cala masa u nas .. a fe

    OdpowiedzUsuń
  16. Urokliwe wianuszki, bardzo, pozdrawiam serdecznie.
    Wczoraj wieczorem wpadły komary do domy, cięły na deszcz nocny.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo mi się podoba określenie "mama męża" :))
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.

Prawa autorskie

Wszelkie zdjęcia i teksty prezentowane na blogu są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, cytuję, lub piszę o tym. Dlatego proszę nie kopiować bez zgody gospodyni bloga.