Na ludowo. Zasłonka w półce.
Witam.
Bardzo często w poszukiwaniach ciekawych materiałów, głównie w sh, trafiam na rzeczy nie wiadomo co, przypominające w swej formie. Tak było dużym, ok metrowym płatem płótna ozdobionym u dołu piękną mereżką. Postanowiłam skrócić materiał, by z drugiej części uszyć podobne zazdrostki. Dorobiłam ruloniki na patyczki i wyszły firaneczki. Niestety, dość sztywny materiał nie układa się ładnie na moim dość wąskim oknie. Chyba wrzucę ja na Allegro.
Wymiary to 88 cm szerokości i 35 cm długości.
A tu mereżka z bliska
i sposób jej przyszycia
Skończyłam też rodzaj zasłonki na odkryte półki w komodzie. Denerwowało mnie,że było widać alkohole ( niektóre maja po kilka lat), i nie podobają mi się tego typu wystawki. Obawiam się również, żeby nie stanowiły zachęty dla niektórych trunkowych gości.
Bardzo często w poszukiwaniach ciekawych materiałów, głównie w sh, trafiam na rzeczy nie wiadomo co, przypominające w swej formie. Tak było dużym, ok metrowym płatem płótna ozdobionym u dołu piękną mereżką. Postanowiłam skrócić materiał, by z drugiej części uszyć podobne zazdrostki. Dorobiłam ruloniki na patyczki i wyszły firaneczki. Niestety, dość sztywny materiał nie układa się ładnie na moim dość wąskim oknie. Chyba wrzucę ja na Allegro.
Skończyłam też rodzaj zasłonki na odkryte półki w komodzie. Denerwowało mnie,że było widać alkohole ( niektóre maja po kilka lat), i nie podobają mi się tego typu wystawki. Obawiam się również, żeby nie stanowiły zachęty dla niektórych trunkowych gości.
Na pewno nie jest to rozwiązanie ostateczne. W dodatku zasłonka wisi na sznurze, tak jak dawniej wieszano firaneczki. Jak się przyjmie, to powisi, jeśli nie, mogę przerobić ją na kolorowe ściereczki. To tyle z placu boju. Pozdrawiam serdecznie.
Zapowiada się słoneczny dzień, zatem życzę miłych spacerów, celem złapania, może ostatnich, promieni słonecznych.
Dziękuję za komentarze. PA
25 komentarze
Na fotkach i zazdroska i zasłonka prezentują się super, na żywo też na pewno wygląda to pięknie. Niepowtarzalny wzór i wzorki na zasłonce śliczne. Mnie się podoba!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego cieplutkiego popołudnia.
ja bym do zasłonki zamontowała pręt, kawał kijka, coś w podobie, bo o ile sama zasłonka bombowa, to smętnie zwisa. a na kijku będzie się prezentować dumnie ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Sznurek jest rozwiązaniem tymczasowym. Nie mam takich krótkich patyczków. Pozdrawiam i dziękuję.
UsuńAniu, szkoda tych pięknych firaneczek. Może po kilku praniach zmiękną, pięknie na okienku wyglądają. Mnie się bardzo podobają. Przyzwyczaisz się.
OdpowiedzUsuńCo do zasłonki. Szyłam kiedyś z jakieś Burdy (starej) roletki z materiału, które się w harmonijkę układały przy podciąganiu albo w fale. Mogę poszukać jak byś chciała:)
Pozdrawiam, Marlena
Super pomysł z tą roletką. Marlenko, gdybyś mogła, to kolejny raz obiecuję, że będę wdzięczna. Pozdrawiam
UsuńAniu, potrzebuję ze 2-3 dni ale obiecuję, że znajdę:)
UsuńM
Zasłonki fajne,szkoda że ta z mereżką nie pasuje bo ładna.
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo ładne zasłonki.
OdpowiedzUsuńTa druga podoba mi się jeszcze bardziej.
Buziaki
Ada
Jestem fanką Twoich zazdrostek:) Podobają mi się wszystkie bez wyjątku. I zazdroszczę szczęścia w sh - mnie tak rzadko udaje się w nich wyhaczyć coś ciekawego, że ostatnio nawet przestałam zaglądać... A zasłonka w szafce to świetny pomysł, bo sympatycznie przełamuje jednolitość meblowych frontów. Ja bym ją zostawiła na stałe, ale rzeczywiście na czymś sztywniejszym. U siebie załatwiłam sprawę metalowym prętem z suszarki na bieliznę:)
OdpowiedzUsuńZazdrostka ładna sposób zamocowania mniej osobiście wykorzrstałambym ją jako roletę[po małych
OdpowiedzUsuńprzeróbkach]Co do pierwszej jest za wysoka i ma zbyt wysoki tunel[będzie węższy i ładniejszy]
Osobiście też szyję więc jeśli mogę to doradzam Pozdrawiam Dusia
Masz rację Dusia. Chyba ten tunel jest za wysoko. Poprawię to. Pozdrawiam
UsuńŁadna zazdrostka - może materiał zmięknie po praniu. Lubie takie zasłonki, jaka uszyłaś.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie. Pozdrawiam
Usuńpodobały mi się firaneczki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCześć Aniu, Mama stwierdziła ze zazdrostka i reszta są ładne, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniu, mnie się Twoje zazdrostki bardzo podobają. Są bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńSzkoda je sprzedawać. Może po praniu będą mniej sztywne. Wlej więcej płyniu.
Serdecznie pozdrawiam
Bardzo fajna ta firaneczka na oknie :) i super, że takie fajne materiały można dostać w sh!!! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Zazdrostka bardzo mi się podoba i wydaje mi się, że nie ma co jej sprzedawać...po paru praniach zmięknie i będzie dobrze, zresztą poprzedniczki już dały Ci tyle porad (zgadzam się). Pomysł z roletą fantastyczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za książkę:)
Bardzo ładna firaneczka. Podziwiam Twoje szyciowe dzieła.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMnie te firaneczki w oknie podobają się - bardzo lubię taki styl, choć u sobie mam póki co, rolety ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
właśnie o coś takiego mi chodzi w mojej kuchni:-)śliczne są. Wczoraj główkowałam przy maszynie,jak skracałam zasłony,jakie firanki zrobić w kuchni i chyba wiem:-)Dzięki Tobie:-)
OdpowiedzUsuńMiło mi, ze mogłam Cie zainspirować. Pozdrawiam
UsuńJaka śliczna firaneczka !
OdpowiedzUsuńŚliczna ta zazdrostka! Szkoda, że też mam wąskie okno w kuchni, bo bym od Ciebie zakupiła.
OdpowiedzUsuńDziałasz jak widzę. Fajna zasłonka. Firanka piękna, ale wykopałaś fajne znalezisko. Jak ja lubię takie sklepy.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.