Pancaces i sałatka wymyślona na szybko.

by - 4/08/2016

Dzień dobry.
Nie śpię, żyję, mam się dobrze.
Dużo pracuję na działce, ale jaka to praca. Coś, co sprawia przyjemność, pracą nie jest, prawda? Nadal robię sweter, który wyszedł za wąski, ale cierpliwa jestem i robię go drugi raz. Sweterka dla mnie nawet nie zaczęłam. Taki los. 
Za to w kuchni się dzieje.
Po pierwsze: nauczyłam się robić pancaces. Rodzinie smakują, toteż robię je od czasu do czasu.

Mam syrop klonowy, ale ten jest dla mnie za słodki. Używam minimalnie cukru pudru.

Żeby nie było, że tylko gluten jadam, to dodam, że do każdego drugiego dania robię jakąś sałatkę.

Odkryciem jest dla mnie seler naciowy, z którego głównie robię koktajle.
Tym razem użyłam go w postaci składnika sałatki.



Namoczyłam orzechy, pokroiłam seler naciowy i sałatę, dodałam starte jabłuszko, oraz ugotowanego na parze buraczka, przyprawiłam majonezem zmieszanym z jogurtem z dodatkiem ząbku czosnku i ze smakiem zjadłam.


w sumie taka zielona smakowała już wybornie
i efekt finalny sałatki.
Byłam też w kinie na Kung Fu Panda. 
Uwielbiam tę postać Misia Pandy i wcale nie uważam, że jest to jest tylko dla dzieci. 
Tyle tam sentencji o sile umysłu. To taka "uduchowiona" bajka. W sam raz dla mnie.



Wiadomo, najlepszą była część pierwsza, druga mnie przynudziła, a trzecia była niczego sobie.
Obejrzyjcie.
Buziaczki

You May Also Like

42 komentarze

  1. Fantastyczne przysmaki :-) Szczególnie zachwyciła mnie sałatka...
    I ja uwielbiam ten film :-) Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę trzecią część.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Coś, co sprawia przyjemność, pracą nie jest, prawda?" Prawda! :-D
    sałatka wygląda tak smakowicie, że miałam ochotę polizać monitor! Zua Kobieto! ♥
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Była smaczna za sprawą jabłka, selera i orzechów.

      Usuń
  3. Właśnie trzeci dzień jestem na poście warzywno-owocowym więc szerokim łukiem omijam wszelkie kulinarne pokusy, ale Twoje placki i tak mnie skusiły:-) Ja nie umiem ich robić, robię tradycyjne naleśniki, przed postem zrobiłam sobie na słodko z twarogiem i do tej pory za mną chodzą;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież pancakes są łatwiejsze niż normalne naleśniki! Ja nie umiem tych cienkich. Generalnie uwielbiam, a teraz kombinuję żeby były bezglutenowe.

      Usuń
    2. Robię i naleśniki i pancakes. Nie często, bo są tuczące. Pancakes są wg mnie smaczniejsze.

      Usuń
  4. To ja jestem kompletną analfabetką pancakes'ów, u mnie zawsze naleśniki i racuchy. Tak wybornie wyglądają na talerzyku, że aż mi do nich język lata.
    Przepisuję przepis na sałatkę, dzięki:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pancaces zostały zapożyczone ze Stanów. Są całkiem smaczne. Polecam.

      Usuń
  5. przez sałatkę pociekła mi ślinka:) Polecam następnym razem zamiast moczyć orzechy uprażyć je na sucho- sałatka będzie wniebowzięta:)
    A ja nie widział Pandy, trzeba nadrobić zaległości:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bałam się, ze prażone orzechy mogą być za twarde. Muszę je wykorzystywać, bo mam ich dużo.

      Usuń
  6. Uwielbiam prace ogrodowe. Są takie relaksujące.
    Dzisiaj zasadziłam pod folią część sadzonek pomidorów.
    Sałatka z selerem naciowym to prawdziwa pychotka.
    Miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też ta praca odpręża. Lubię tez patrzeć jak rozwija się mój raczkujący przecież, ogród.

      Usuń
  7. STRASZNE !!! Nie mogę się wypowiadać na tematy kulinarne - jestem na chronicznej i bezskutecznej diecie :) A Ty tu takie pyszności pokazujesz, wszystko takie apetyczne, może na sałatkę się skuszę /bez majonezu/. Co do prac ogrodowych, to fizycznie już nie daję rady, ale rzeczywiście efekty radują. Pozdrówka !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz dużą przestrzeń, to istotnie praca ta jest ciężka, ale sama wiesz, ze ta zrobiona własnymi rękami, bardziej cieszy. Powodzenia.

      Usuń
  8. Te naleśniki wyglądają smakowicie, ale mnie oczarowała sałatka.Skorzystam z przepisu. A bajki są dla wszystkich, świetnie odstresowują. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest pracą i to najwartościowszą :)
    Moje pancaces wyglądają skrajnie inaczej. A to dlatego, że nie używam białej mąki, jaj, ani mleka. To już chyba nie pancaces :D
    Seler naciowy stosuję od zeszłego roku. Lubię, pod warunkiem, że w małych ilościach na surowo do koktajli zielonych, a tak to dodają razem z innymi warzywami do gulaszy wegetariańskich, które robię stale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż mi wstyd, ze tak zdrowo się odżywiasz, a ja nie.
      mam napady na koktajle, kasze jaglane, a potem wracam do starych nawyków:))

      Usuń
  10. Oj ,Aniu ja też uważam, że praca w ogrodzie, nie jest pracą... Mam nawet w tym sezonie trzy ogrody przydomowe do "obrobienia". Uwijam się ja pszczoła, szczęście, że z pomocą:-) Bajki animowane są świetne dla dorosłych uważam. Ostatniej części Pandy jeszcze nie oglądałam. Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałbym mieć ogród przy domu....Na pewno byłby ładny. Pozdrawiam

      Usuń
  11. Uwielbiam pancakes. Narobilam sobie apetytu. A kung fu pand emam w planach z synkiem jak tylko minie mi grypa

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam pancakes. Narobilam sobie apetytu. A kung fu pand emam w planach z synkiem jak tylko minie mi grypa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To obejrzyj koniecznie, bo to fajna część. Pozdrawiam

      Usuń
  13. Dobre pancakesy nie są złe:)) I u nas każda wolna chwila teraz w ogródku:)) A jak cieszy:))Na Pandę pójdziemy na pewno:)) Dobrego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano, praca taka jest niekończącą się pracą, ale dającą wiele satysfakcji:))

      Usuń
  14. Ja tam jem, co mi w barze pod nos podstawią, bo mi na gotowanie czasu szkoda...
    Filmy rysunkowe są nie tylko dla dzieci... a niektóre z nich to nawet wcale NIE dla dzieci ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie bym tak chciała jadać, ale wolę sama ugotować, przynajmniej wiem, co jem....

      Usuń
  15. Pandy akurat nie widziałam, ale zdecydowanie nie uważam, aby animowane filmy były tylko dla dzieci. Często są w nich fajne przesłania i ciekawe historie. Moje najulubieńsze są animowane filmy Tima Burtona:) Takie naleśniczki to bym chętnie zjadła, a koktajl z selera uwielbiam i w sałatce też nim nie pogardzę.
    Buziaki!:))

    PS. Miłego dziergania i działkowania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Filmy Tima Burtona są świetne. Kocham je miłością szlachetną....

      Usuń
  16. Zacna sałatka. Lubię selery, w różnej postaci, ale takiego jeszcze nie próbowałam :) Dobry pomysł z orzechami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seler trzeba z czymś zestawić, bo sam w sobie ma mocny smak....Orzechów u mnie dostatek, więc muszę je wykorzystywać:))

      Usuń
  17. Ładne Ci wyszły amerykańskie naleśniki :) Czasami robię coś podobnego, ale jednak wolę nasze tradycyjne cieniutkie naleśniczki. Syrop klonowy faktycznie jest strasznie słodki. Dodaje go czasem do zwykłego białego sera. Sałatka bardzo ciekawa i zdrowa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie, ostatnio go jem z białym serem na kanapce. Bardzo mi smakuje ten zestaw.

      Usuń
  18. Nie pamiętam, kiedy robiłam jakiekolwiek placki, a był to żelazny repertuar mojej kuchni. Dzieci chętnie jadły placuszki z jabłkami posypane cukrem pudrem. Sałatka piękna, powinnam się pokusić o zrobienie. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak są dzieci w domu, to placki i naleśniki są musem. Ja je robię, ale nie za często, że by się znudziły.

      Usuń
  19. Mniam. Ja robię je z jagodami, są super. A sałatki na wiosnę jak znalazł. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Sałatka wygląda smakowicie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.

Prawa autorskie

Wszelkie zdjęcia i teksty prezentowane na blogu są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, cytuję, lub piszę o tym. Dlatego proszę nie kopiować bez zgody gospodyni bloga.