Niedzielny spacer Annabrzeskie wąwozy.
Pogoda rozpieszcza. Aż nie chce mi się myśleć, że za chwilę może być ponuro i zimno. Korzystamy jak możemy. Wyjazd do lasu, w okolice ostatniej wyprawy. Zwiedzamy dalej i pałamy się pięknem przyrody. Odkrywamy nowe szlaki. Od ostatniego pobytu spadło więcej liści. Piękne czerwone i żółte liście z poprzedniego tygodnia zmieniły sie teraz w brunatno- rdzawo- rudawy kolor. I tak jest pięknie. Cicho i tylko czasami mijają nas ludzie z kijkami lub rowerzyści. Odważni są. Spod liści nie widać drogi. Raj dla dziecka i psa. I jedno i drugie może się wyżyć.
To tyle na dziś. Uciekam z pieską na dwór. Pa pa pa pa
Dzięki za komentarze.
Leśną drogą dotarliśmy do wsi. Zastanawialiśmy się, czy iść dalej, czy zawrócić. Zapragnęłam wejść do wsi, obejrzeć domostwa. Weszłam, zabudowania raczej nieciekawe i w pewnej chwili na drogę wylazły wszelkie burki, głównie małe, niepozorne kundelki. Kasta raczej wydawała się spłoszona, nie to, co w miejskim parku-" królowa jest tylko jedna". W pewnej chwili zaatakował nas kundelek. Był wyjątkowo uparty, bo szczekał i podgryzał Kastę w ogon. Odpędzałam go, jak mogłam w końcu wypaliłam: "Kasta, uciekamy"
I tak, chcąc, nie chcąc wróciliśmy na leśny dukt. Mąż i dziecko mieli ubaw po pachy. R. powiedział, że mógł nagrać tę scenę, ale nie nagrał. I tak bywaTo tyle na dziś. Uciekam z pieską na dwór. Pa pa pa pa
Dzięki za komentarze.
8 komentarze
Piękny i wesoły spacer!!! A wiesz, ja to się boję obcych psów...ale mam obrońcę, Kluskę! Zawsze pierwsza i co sił w płucach zaczyna swój szczekot:))) Piękna jesień w tym roku nam się trafiła, prawda? Oczywiście, że możesz mnie pytać o wiek...skończyłam właśnie 53 lata:))) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńChmmmm spacerek. Oj chyba musze sie ruszyć.
OdpowiedzUsuńDziekuje za zdjecia
buziole
Witaj Aniu.
OdpowiedzUsuńFajnie że zaczęłaś robić fotorelacje z waszych spacerów.Miło poczytać i popatrzyć.Jak widać na Twoich zdjęciach ,jesień wciąż jest piękna.
Pozdrawiam serdecznie:))
Dziękuję za komentarze, nawet za te bardzo szczere odnośnie wieku. Pozdrawiam Was bardzo gorąco.
OdpowiedzUsuńprzepiękne foty jesienne...
OdpowiedzUsuńSpaceruj, ile się da, bo jest tak przyjemnie i słońce świeci. A czy wiesz, że te grzyby, to stare opieńki?
OdpowiedzUsuńJak chodziłam z kijkami, to szlak mego przejścia znaczyły psie szczekania, kolejno w każdym obejściu, potem psy przyzwyczaiły się i tylko co niektóry szczeknął. Pięknie wygląda Kasta na pierwszym zdjęciu, a liście powolutku przybierają kolor Twoich włosów, serdeczności.
Mario dziękuję za komentarz. Nie miałam pojęcia, że te grzyby to opieńki. Nie potrafimy z mężem ich rozróżnić i dlatego ich nie zbieramy. Psy istotnie nas nie znały, toteż przegoniły. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne miejsca na spacer wybraliście.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia pokazałaś. Dzięki.
Pozdrawiam:)
Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.