Prawa autorskie
Wszelkie zdjęcia i teksty prezentowane na blogu są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, cytuję, lub piszę o tym. Dlatego proszę nie kopiować bez zgody gospodyni bloga.
Labels
na drutach
szydełkowo
czas wolny
książka
przyroda
przemyślenia
szycie
kulinaria
recykling
przeczytane
zajawka robótki
wyposażenie wnętrz
Święta
DIY
chusta
moje rośliny
ocieplacz na szyję
czapka
ogród
działka
mój pies
ozdoby
spacer
sweter
mitenki
wakacje
torba na ramię
zabawka
prezent
remont
ze szmatek
bluzka
powłoczki na poduszki
szal
torebka
podkładki
włóczkowe ozdoby
Nowy Rok
dywanik
patchwork
brioszka
candy
strój plażowy
zwierzęta
aplikacja filcowa
muzyka
narzutka
skarpetki
szalik
worek
wyróżnienie
święto
broszki
decoupage
grzyby
góry
komin
miasto
odnawianie mebli
serweta
strój kąpielowy
zazdrostka
ze sznurka
bombka
breloczek
enterlac
film
instangram
kamizelka
kapcie
rzeka
spódniczka
tunika
T-shirt
chleb
etui
koszyczek
poduszeczki na igły
ponczo
płócienne serduszka
rower
różyczki
serial
top
torba na zakupy
ściereczki
boa
bolerko
filc
haft krzyżykowy
konkurs
kosmetyk
lalka
literki
mata dla psa
nakładki
narzuta
pokrowiec na telefon
pólgolf
płótno
robótki wcześniejsze
rękawica i łapka kuchenna
szydełko tunezyskie
tunezyjskie
wianki
25 komentarze
Aniu, on jest przecudowny, przesłodki, przeuroczy, przezabawny...taki jak misiu powinien być!!!! Uwielbiam Twojego, o przepraszam Twojej córci misia! Pofolgował sobie z miodkiem i innymi smakołykami, brzusio posiada niezłe:))) Przytulcie go ode mnie:))) Was również ściskam, pa! Głowa do góry, uśmiech na usta, pa:))))
OdpowiedzUsuńAle misio!Jaki milutki!A on chyba się gdzieś w podróż wybiera? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudny to mało powiedziany, każde dziecko chciałby mieć takiego misia. Fantastyczne wykonanie. Jeszcze raz gratuluje :)
OdpowiedzUsuńpewnie że fajny, sama bym sie takim pobawiła....
OdpowiedzUsuńpozdrówka
super jest i przytulny pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńwow, ale piękny słodziak :)
OdpowiedzUsuńEkstra Pan Miś.
OdpowiedzUsuńNie mam mowy, za nic nie pokaże go moim dziewczynom, bo będą mi głowę suszyły o takiego ;)
ale Mysior, fiu fiu. Takie lubię najbardziej.
OdpowiedzUsuńFajny ten Misiak. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBrawo Aniu!!!!
OdpowiedzUsuńsłodziak i najważniejsze,że wykonany przez Ciebie.
Miłego kochana:)
Czaderski :))
OdpowiedzUsuńI duży, jak na szydełkowa maskotkę :)
Ja wczoraj uszyłam pluszaka z materiału. też miśka :)
Aniu, pozdrawiam
Ada
Fajny ten miś,będzie super przytulanką dla Twojej córeczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
Bardzo udany i pomysłowy, i spory! pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMiso, super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wszystkiego CI dzisiaj Życzę
OdpowiedzUsuńCo Dobre, Szczęśliwe i Miłe
Co daje Uśmiech i Spokój, Radością napełnia chwile
Pozdrawiam serdecznie
ho ho , niewiele znam osób nie posiadających FB :) fajne narzędzie marketingowe :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy :)
DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ
OdpowiedzUsuńI ZA TO ŻE MNIE ODWIEDZASZ.
DZIĘKUJĘ ZA KAŻDE SERDUSZKO
POZDRAWIAM MILUTKO.
Misio cudny!!! Zazdroszczę Twojej córci ;-). Dziękuję za odwiedziny i miły wpis. Dołączam do obserwatorów i zapraszam do siebie jak tylko najdzie Cie ochota ;-). Udanego weekendu,Grzegorz.
OdpowiedzUsuńszafka pachniała nowością :) a jak na ikeę przystało było dużo elementów luzem leżało .. i mógł obgryzać
OdpowiedzUsuńCieszę się,że Ci się podoba mój chustecznik!Decoupage to znów nie jest taka trudna technika.Ja jestem samoukiem.Kiedyś kupiłam sobie na Allegro taki mały zestaw dla początkujących i tam jest wszystko fajnie opisane.Ja przy tej pracy się relaksuję. Co chwilę coś innego widać!I to jest ciekawe! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFado na poczatku byl zestresowany wozkiem, tym bardziej ze do wozka byl przyczepony dzwoneczek wiec halasowal, ale szybko sie z nim oswoil i zakochal w Vivce :)
UsuńAnia miś super i w dodatku jedyny w swoim rodzaju :)
OdpowiedzUsuńWatolinę można kupić w sklepach z materiałami, albo na allegro też jest. Jeżeli potrzebujesz niedużą ilość to lepiej kupić w sklepie z kawałek z metrażu. Taką watolinę można podrzeć na małe kawałki( tak porozdzierać) i nią wypychać. Maskotki wypchane watoliną można prać w pralce i nic się z nimi nie dziej, Pozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ
OdpowiedzUsuńI ZA TO ŻE MNIE ODWIEDZASZ.
DZIĘKUJĘ ZA KAŻDE SERDUSZKO
POZDRAWIAM MILUTKO.
Bardzo sympatyczny miś, każde dziecko taki ucieszy!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.