Koncert na Walentynki
Tym razem matka i córka, szalały na walentynkowym koncercie Ewy Farnej.
Na początku nieśmiało na schodach sali, potem za namową Martyny obie wylądowałyśmy pod sceną. Pobawiłam się, zrelaksowałam, tylko mało piosenek znałam, bo Ewę słuchałam wyłącznie na Vivie. Jednak przekonałam się już dawno temu, kiedy to byliśmy na koncercie zespołu Video, że granie na żywo jest o niebo lepsze od studyjnego.
Przyznam szczerze, że ta bardzo młoda wokalistka ma niesamowitą energię, głos jak dzwon, bardzo dobry kontakt z publicznością.
Na początku nieśmiało na schodach sali, potem za namową Martyny obie wylądowałyśmy pod sceną. Pobawiłam się, zrelaksowałam, tylko mało piosenek znałam, bo Ewę słuchałam wyłącznie na Vivie. Jednak przekonałam się już dawno temu, kiedy to byliśmy na koncercie zespołu Video, że granie na żywo jest o niebo lepsze od studyjnego.
Przyznam szczerze, że ta bardzo młoda wokalistka ma niesamowitą energię, głos jak dzwon, bardzo dobry kontakt z publicznością.
12 komentarze
Super koncert i super książki. Szalejesz i tak trzymaj :)
OdpowiedzUsuńTakiego koncertu na żywo się nigdy nie zapomni!!! To fajnie ,że masz ucztę dla duszy!!!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu.
OdpowiedzUsuńPrzez całe moje ,życie byłam tylko na kilku koncertach ,każdy pamiętam jakby to było dziś. Masz rację niezapomniane chwile.
Pozdrawiam serdecznie:))
a szalej Dziewczyno, póki jesteś młoda ... :)
OdpowiedzUsuńistotnie w Matrasie można kupić książki za grosze ...
pozdrawiam serdecznie
Ale fajnie!!!Pewno ,że trzeba się cieszyć życiem !!!!:)Mała musiała mieć niezłą radochę :)
OdpowiedzUsuńSzalejcie dziewczyny, szalejcie!!! Będziecie miały co wspominać!!! Koncert, muzyka na żywo to jest to!!! Martyna widać bardzo zadowolona:))) Pozdrawiam i życzę miłego jutrzejszego dnia, pa:)))
OdpowiedzUsuńMartynka zachowała się jak prawdziwa fanka, jak to być na koncercie i nie mieć autografu:) Jednym słowem muzyka łączy pokolenia, tak trzymać kochane, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZ daleka do Ciebie przybywam, więc pozwól że na chwilę się zatrzymam.
OdpowiedzUsuńKłopotu nie sprawię, ale pozdrowienia i życzenia zostawię.
Za Twoją gościnność podziękuję.
Uśmiechem przypieczętuję i dalej powędruję.
Miło że jesteś...
jak widać bawiłyście się doskonale i o to chodzi:)
OdpowiedzUsuńfantastyczne tak,mama z córką:)
pozdrawiam I.
Zapraszam do zabawy moje ulubione seriale.
OdpowiedzUsuńWitam cieplutko!
OdpowiedzUsuńZ dzisiejszymi pozdrowieniami
przesyłam Tobie uśmiech radosny
bo dni są coraz dłuższe...
a to znak, że coraz bliżej do wiosny!
Przyjemnego weekendu
Super niezapomniane przeżycie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.