Tarta Tatin
Bywa, że coś upiekę.
Do wyboru mam raptem parę ciast, które potrafię zrobić. Na pamięć niestety żadnego przepisu nie znam. Ale lubię ciasta, zwłaszcza te z owocami.
Około pół roku temu obejrzałam program, gdzie ktoś piekł tartę Tatin. Potem Poradnik Domowy zamieścił przepis z jednych ze swoich numerów, ( tu) i odważyłam się upiec. Ciasto wyszło tak sobie, ale te jabłka glazurowane w karmelu smakują nieziemsko.
A to moja wczorajsza wersja tej tarty.
Pyszna. Polecam
***
Oczywiście coś tam tworzę, ale pokażę kiedyś indziej, bo wytwory te mają stanowić niespodziankę. Skończyłam też koronkę na poduszkę Martynki.
Teraz przypomniał mi się dialog z filmu Miś
- Czy ja palę, ja Pani kierowniczko palę cały czas- powiedział kotłowy odpalając drugiego papierosa od pierwszego.
- Czy ja szyję, ja szyję cały czas, tylko co z tego wynika?
Pozdrawiam
i dziękuję za komentarze i odwiedziny.
Do wyboru mam raptem parę ciast, które potrafię zrobić. Na pamięć niestety żadnego przepisu nie znam. Ale lubię ciasta, zwłaszcza te z owocami.
Około pół roku temu obejrzałam program, gdzie ktoś piekł tartę Tatin. Potem Poradnik Domowy zamieścił przepis z jednych ze swoich numerów, ( tu) i odważyłam się upiec. Ciasto wyszło tak sobie, ale te jabłka glazurowane w karmelu smakują nieziemsko.
A to moja wczorajsza wersja tej tarty.
Pyszna. Polecam
***
Oczywiście coś tam tworzę, ale pokażę kiedyś indziej, bo wytwory te mają stanowić niespodziankę. Skończyłam też koronkę na poduszkę Martynki.
Teraz przypomniał mi się dialog z filmu Miś
- Czy ja palę, ja Pani kierowniczko palę cały czas- powiedział kotłowy odpalając drugiego papierosa od pierwszego.
- Czy ja szyję, ja szyję cały czas, tylko co z tego wynika?
Pozdrawiam
i dziękuję za komentarze i odwiedziny.
20 komentarze
Fajnie prowadzisz sobie tego bloga. Ciasto wygląda bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
U Ciebie też miło. Chyba się rozgoszczę. Pozdrawiam
UsuńZjadłabym!!!
OdpowiedzUsuńAle pyszności z samego rana, do kawy super! Szyj, szyj i pokazuj nam:) Pozdrawiam i miłej soboty życzę:)))
OdpowiedzUsuńJa chcę tak od razu jak krawcowa szyć.
UsuńWygląda smacznie, gratuluję. Ja już za jabłkami (rodzina przyjechała z daleka i przywiozła cały bagażnik papierówek...), teraz mam inwazję śliwek ;)
OdpowiedzUsuńZe śliwek też można smakołyki wyczarować. W dobie internetu nawet pieczenia nie jest trudne. Pozdrawiam serdecznie.
Usuńsmacznie wyglada a jabłuszka apetyczne mmm ... ja robiłam ostatnio tarte z kremem i malinkami ale już zjedzona .. pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńNo tak.. Ja pieke i to duzo a tarty tzw odwroconej jeszcze nie robilam... A juz kilka razy kupilam a to morele a to brzoskwinie z mysla o tarcie i owoce znikaly za szybko... Narobilas mi smaka... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie. Mnie też się to wydało dziwne ale jest pycha. Pozdrawiam
UsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńŚlę Ci uśmiech szczery wraz z powiewem lata...
Życzę Tobie miłości od całego świata ...
UŚMIECHAM SIĘ DO CIEBIE
TAK CO DZIEŃ WITAM CIĘ
BĄDŹ ZDRÓW,JUTRO WPADNĘ ZNÓW
BUZIACZKI
Niestety nie wypróbuję tego przepisu, bo ja nic nie piekę, ponieważ nie miałby kto tego jeść.
OdpowiedzUsuńNa szczęście ani ja, ani Pan Nieborak nie jesteśmy łasuchami. Podjeść lubimy, ale w tej dziedzinie, też mistrzem nie jestem:)pozdrawiam cieplutko:)
My tez mało jemy ciast, ale czasami mamy chęc. Pozdrawiam
UsuńWygląda smakowicie. Może spróbuje.Tarty jeszcze nie piekłam, choć tyle przepisów krąży w necie. Wiesz ja tez tak mam, że kilka przepisów na ciasta mam w głowie i piekę je na okrągło. Najlepsze drożdżowe dasz inne owoce i już jest inne ciasto. Pozdrawiam i czekam na nowe prace.
OdpowiedzUsuńLubię domowe ciasta!!! Twoje wygląda bardzo kusząco!!! Miłej niedzieli :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo ślinka mi cieknie, muszę te jabłuszka wypróbować:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
ja to jednak bardziej znudzony niż smutny ;P
OdpowiedzUsuńAniu, a ja odwrotnie, wszystko na oko piekę, mam już za sobą szarlotkę z jabłek z sadu, i koniecznie musi być z dużą ilością cynamonu; dzięki za karmelizowane jabłka, teraz taką upiekę; serdeczności.
OdpowiedzUsuńPolecam, na serio. Pozdrawiam
Usuńpysznie ta tarta wygląda :) pani ostatnio bułeczki piekła :P
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.