Nie wiedziałam, że tak trudno jest przyszyć lamówkę do okrągłych rzeczy. Próbowałam wiele razy, przeglądnęłam internet, książki, w końcu wymyśliłam , że obrębię ( tak się pisze?) je maszynowo.
W sumie zużyłam trochę starego jeansu, zasłonki w kwiatki i ociepliny do środka. Motywy do przeszycia wymyślałam na bieżąco. Nie posiadałam żadnych szablonów, stąd niektóre motywy wyglądają jak spod ręki 5-latka. Podkładki są dwustronne. Wiem, jak szybko i łatwo można zabrudzić materiał i najłatwiej przewrócić ja wtedy na drugą stronę.
Pikowałam też pierwszy raz. Może nierówno ale co tam. Dla mnie są ok.
To tyle. Dziękuję za komentarze. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu
W sumie zużyłam trochę starego jeansu, zasłonki w kwiatki i ociepliny do środka. Motywy do przeszycia wymyślałam na bieżąco. Nie posiadałam żadnych szablonów, stąd niektóre motywy wyglądają jak spod ręki 5-latka. Podkładki są dwustronne. Wiem, jak szybko i łatwo można zabrudzić materiał i najłatwiej przewrócić ja wtedy na drugą stronę.
Pikowałam też pierwszy raz. Może nierówno ale co tam. Dla mnie są ok.
To tyle. Dziękuję za komentarze. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu
22 komentarze
Aniu, jaka Ty jesteś zdolna! Piękne podkładki wyczarowałaś i fantastyczny pomysł miałaś ze ściegiem zygzakowym zamiast z lamówką:) ja też nie bardzo umiem przyszywać lamówek, a jeszcze na okrągło i już chyba byłby koszmar:)
OdpowiedzUsuńCandy nie jest u mnie lecz na tym blogu http://zamkowagaleria.blogspot.com/!
Pozdrawiam i również życzę miłego weekendu:)))
To źle zrozumiałam, że to u Ciebie. To przepraszam. Dziękuję też za pochwałę podkładek. Pozdrawiam
Usuńauuuu jakie praktyczne. super kotenieńku, super.
OdpowiedzUsuńeleganckie podkładeczki suuuper
OdpowiedzUsuńŚwietne podkładki i brawo za szycie. Aniu, poszukaj taśmy z ukosa krojonej, są w pasmanteriach.
OdpowiedzUsuńSą już odpowiednio zaprasowane i łatwo je przyszyć:)
pozdrawiam, Marlena
Taśma z ukosa jakoś też źle się przyszyła. Na drugi raz zrobię podkładki kwadratowe. Pozdrawiam
UsuńPodkładki bardzo fajne,motywy są doskonałe,wcale nie musi być wszystko jak od linijki i w tym właśnie urok własnoręcznie zrobionych rzeczy:)))Tobie też miłego:)))
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo ładne podkładeczki!!!Na pewno były pracochłonne ale ślicznie je wykonałaś !!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnia super. Świetnie Ci wyszły te podkładki. Bardzo oryginalne, ładnie i praktyczne.
OdpowiedzUsuńAniu,jestem pod wrażeniem. Podkładki super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super podkladki! Zdolny ten pieciolatek wybitnie bo mnie sie bardzo podoba! Ja mam problem nawet z obszyciem polokraglego dekoldu.. Ladnie ci wyszlo z obrebianiem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo udane podkładki i pomysłowe.
OdpowiedzUsuńśliczne sa ja tam zadnej nierównosci nie widze pozdrawiam ceipluteńko
OdpowiedzUsuńwłaśnie fajnie,że tak wyglądają,mają dużo uroku przez to w sobie .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo ładne i praktyczne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMa Pani wspaniałe pomysły,mam ochotę znów zasiąść przy maszynie do szycia,ale kto mi nawlecze nić,bo żona zabroniła mi zbliżać się do maszyny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu,
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa te podkładki.Nikt takich nie ma,a przy tym bardzo ładne.
Pozdrawiam serdecznie:))
Dziękuję Wam kochani. Podkładki sprawują się super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowa i bardzo praktyczna rzecz:) Mam wielką słabość do dżinsu w pod każdą postacią.
OdpowiedzUsuńZadziwiasz mnie Aniu swoimi pomysłami:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie .
Oj szalejesz kobieto...a gdzie chciałaś kupić chatę, w jakiej miejscowości ?? Nie masz wyjścia musisz koniecznie mnie odwiedzić !!!
OdpowiedzUsuńJakoś przegapiłam ten wpis. Podkładki są świetne! Super pomysł i wykonanie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.