- tak, jak obiecałam, uszyłam córce worek na buty.
Trochę musiałam poświęcić czasu, by wyregulować ścieg zygzakowy, jednak kiedy to nastało, szycie poszło piorunem.
Tym razem użyłam trochę zasłonki i parę skrawków materiału.
Oto on:
To tyle na dziś. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego tygodnia.
39 komentarze
No rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńDziekuję
UsuńSuper!!!
OdpowiedzUsuńDziekuję
UsuńJejku, świetny worek! Te trampki są superowe!
OdpowiedzUsuńDziekuję
UsuńButy, buty siedmiomilowe ;)....trampeczki genialne, mogłabym takie posiadać :)
OdpowiedzUsuńJa też chce takie trampki
UsuńZmyślne woreczki, pewnie dziecię raźniej do szkoły kroczy, tak wyposażona przez mamę; serdeczności.
OdpowiedzUsuńDziękuje Mario
UsuńNiesamowity :) Przywołuje mi na myśl własne dzieciństwo :)
OdpowiedzUsuńTo prawda
UsuńJaki fajny!!To miłe,kiedy dziecko ma coś własnoręcznie zrobionego przez mamę.Mój syn tez ma worek uszyty i wyhaftowany przeze mnie, ale to rzadkie w dzisiejszych czasach...A tu proszę: fantastyczny motyw,kawałek materiału !!Super,bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńAle jesteśmy MY- TWÓRCZE MAMY, którym zależy, by dziecko miało coś oryginalnego
UsuńKochane jesteście. Dziękuję każdej z Was za cudne komentarze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny !!!Widzę ,że woreczki u Ciebie na topie !!!:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSą łatwe w wykonaniu
UsuńZ takim workiem przyjemnie iśc do szkoły :)
OdpowiedzUsuńTo prawda
UsuńWidzę ze coraz lepiej ci idzie szycie na maszynie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo superowe buciory!!! Sama bym chciała taki worek, a jeszcze bardziej trampki:)))
OdpowiedzUsuńMogę uszyć, ba co ja piszę. Masz maszynę, więc możesz uszyć sama.
UsuńFajne. Oj były kiedyś takie worki obowiązkowe. Podziwiam za talent do maszyny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Zbyszku
UsuńFajny worek! Ja lubilam worki i nie rozumialam tych co nosili buty w reklamowkach - worki z wyszytym imieniem to bylo cos! A tu jeszcze aplikacja butow - swietnie! Podziwiam bo ja nie przebrnelam pozytywnie przez kropki biedronki... Pozdraeiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję alex
UsuńMa córeczka worek na buty, worek na sprzęt sportowy, a woreczek na Misia? Nic dziwnego, że Miś stroi fochy. W woreczku czułby się bardzo, bardzo ważny. Nie ma rady, Aniu. Czekamy na kolejny woreczek. Od przybytku głowa nie boli. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńOd przybytku nie boli. Przynajmniej wszystko jest na swoim miejscu.
UsuńWitaj Aniu.
OdpowiedzUsuńTe buty na worku są rewelacyjne.
Pozdrawiam serdecznie:))
Dziękuję
UsuńFajny ten worek. W dodatku nikt takiego nie będzie miał. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz rację Ewuniu. Koleżanki dostrzegły ten worek i powiedziły, by mama ( ja) uszyła dla nich taki sam
UsuńZ takim workiem, to aż się chce iść do szkoły ;-)
OdpowiedzUsuńTo prawda
UsuńJaki super szkolny umilacz!
OdpowiedzUsuńJaka ładna lewa strona :)! Podziwiam :). Całość bardzo fajna... :). Nie za słodka, a z tym czymś ;).
OdpowiedzUsuńNie śmiejesz się? Znam swoje możliwości i wiem, że to z tyłu może wyszło jak łaty. Pozdrawiam
UsuńDziękuję
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem worek jest swietny - zwłaszcza te trampki z przodu mi sie podobają :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.