Wiosna na feriach.
Witam
Długo mnie nie było. A jednak zaglądacie. Jak miło.
Skończyłam chustę, ale wymaga ona poprawek. Moja Pani nie jest tak ogromna, jak mój wyrób, dlatego muszę ja skrócić. Poza tym czekam na moje ekoskórki z Allegro.
A tymczasem nie pamiętam takich ferii, słonecznych i wiosennych. Zaczyna być zielono. Sprawdziłam. Jest pięknie.
Długo mnie nie było. A jednak zaglądacie. Jak miło.
Skończyłam chustę, ale wymaga ona poprawek. Moja Pani nie jest tak ogromna, jak mój wyrób, dlatego muszę ja skrócić. Poza tym czekam na moje ekoskórki z Allegro.
A tymczasem nie pamiętam takich ferii, słonecznych i wiosennych. Zaczyna być zielono. Sprawdziłam. Jest pięknie.
Wczoraj nad rzeką było tak błogo.
Ludzie spacerowali, siadali na trawie, delektowali się pogodą w promieniach słońca.
Moja Kasta bardzo chciała się wykąpać.
I jej nie pozwolono.
Jeśli bliskie Wam są relacje człowieka i zwierzęcia, tak, jak mnie, przeczytajcie wiersz napisany przez L.B. Abigail, z cyklu Zainspiruj mnie.
Moim sugerowanym tematem było " O wyższości zwierząt nad ludźmi ( w sensie uczuciowym)" i Abigail dokonała cudu. Napisała to sercem, słowami, których nie potrafiłabym użyć, jakby spłynęły na nią z niebos.
Taki temat był oczywisty, ponieważ kocham zwierzęta, są one nam potrzebne ( nie tylko jako maskotki), są wyrozumiałe, kochane, puszyste, milusińskie, przywiązane, a my, no cóż.....nie zawsze oddajemy im to samo.
Pozdrawiam
15 komentarze
Ja również nie pamiętam aż tak łagodnej zimy. Nie skarżę się. Wprost przeciwnie - bardzo mnie cieszy ta wiosenna pogoda, choć wczesna wiosna, to w moim przypadku również wczesne zmęczenie wiosenne.... Czuję się totalnie wypompowana... Nie mam siły na spacery, do ostatniego zmusiło mnie jedynie fotograficzne zadanie domowe...
OdpowiedzUsuńNie rozumiem jak psom nie jest zimno włazić bosymi stopami do lodowatej wody??? Moja Brenda na spacerach wchodzi do każdej większej kałuży, gdybyśmy mieli w pobliżu jakąś większą wodę, to też by z pewnością nie przepuściła:)
Chyba ta miłość do kąpieli jest naturalnym impulsem. Psy mają duże, gęste futra. Wiosna oznacza słoneczko, a to odsłoniło moje tabuny kurzu w mieszkaniu. Muszę to posprzątać. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
OdpowiedzUsuńFajnie tak poczuć wiosnę:))) Choć miło w promykach słońca to jednak trochę mi brak zimowych widoczków:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjakiiiiiiii cuuuuuuuuuuuuuuuuuudny psiak! :-D piękna jest! :-) cmoka w nosa prosz przekazać tej damie!
OdpowiedzUsuńja wczoraj też nad rzeką hasałam z aparatem, bez czapki, oczywiście, dziś się już posmarkałam ;-) czas sobie zrobić czapkę przejściową chyba, ych...
Zrób sobie czapkę, bo wychodzi ci to super. Tu zapociłabyś się w nakryciu głowy. "Katarzyna" ma swój charakterek, ale jest urocza i milusińska. Pozdrawiam
UsuńMoje psy nie znają wody, nie chcą wchodzić do głębszej; nasze śnieżyczki jeszcze nierozkwitłe, za mało słońca było, serdeczności ślę.
OdpowiedzUsuńu nas też coraz cieplej i cieplej:) Ach, ależ mi się już chce płaszcze pochować do szafy:)
OdpowiedzUsuńNiech ta wiosna już zostanie,mnie by to nie przeszkadzało:)))
OdpowiedzUsuńAniu, prześliczne zdjęcia...Wiosna idzie.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie taka pogoda. Dwa tygodnie mroźnej, bezśnieżnej zimy to wielki bonus.
Oj, moja Bellusia też chętnie by weszła do takiej wody.
Pozdrawiam serdecznie:)
Nie mogę się napatrzeć na twojego piesa, zupełnie jak moja. Może to zaginiona siostra albo kuzynka... :)
OdpowiedzUsuńTe wiersze tak mnie rozstroiły, że nie mogłam napisać komentarza sensownego. Zdjęcia pełne pozytywnych, ciepłych wibracji.
OdpowiedzUsuńW niedzielę na spacerze odkryłam jakieś krzaki kwitnące na różowo. Jakieś drzewo też. Nawet podejrzewałam się o jakieś omamy, ale koleżanka potwierdziła, że widzi to samo... Ufff...
Pogoda nas w tym roku rozpieszcza, oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńJuż pisałam, ale się powtórzę; macie piękną Sunię :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Sielsko u Ciebie Aniu, byle tak dalej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
OdpowiedzUsuńco prawda to prawda!!!
Ps. mnie też długo nie było !!!Pozdrawiam
Wiosna pełną gębą i całe szczęście:) Pozdrowienia i zapraszam na candy
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.