Po urlopie, po uszy zakochana jestem w górach.
Witajcie Kochani.
Wróciłam.
Było bombowo. " Wyzerowałam się", "naładowałam swoje akumulatorki". Nachodziłam się "za wszystkie czasy", nie!, na pewien okres, potem na bank zatęsknię. Spotkałam też fajowych ludzi i bardzo chciałabym te przyjaźnie utrzymać. Moje dziecko spotkało zaś dziecięca ferajnę ( wnuków gospodarzy) i tak naprawdę żyło własnym życiem. W górach już nie było za ciepło, ale przecież o takiej pogodzie marzyłam przez całe lato. Za to czułam się rewelacyjnie, pomimo tego, że mieszkałam na znacznej wysokości. Kiedyś pokażę filmik z podjazdu w górę, do miejsca naszego zamieszkania.
Nie w sposób wszystkiego pokazać i opisać, ale oprócz Śnieżnika i wodospadu Wilczki poznałam nowe atrakcje i zdobyłam nowe szczyty górskie.
Na pewno tam wrócę.
Wróciłam.
Było bombowo. " Wyzerowałam się", "naładowałam swoje akumulatorki". Nachodziłam się "za wszystkie czasy", nie!, na pewien okres, potem na bank zatęsknię. Spotkałam też fajowych ludzi i bardzo chciałabym te przyjaźnie utrzymać. Moje dziecko spotkało zaś dziecięca ferajnę ( wnuków gospodarzy) i tak naprawdę żyło własnym życiem. W górach już nie było za ciepło, ale przecież o takiej pogodzie marzyłam przez całe lato. Za to czułam się rewelacyjnie, pomimo tego, że mieszkałam na znacznej wysokości. Kiedyś pokażę filmik z podjazdu w górę, do miejsca naszego zamieszkania.
Nie w sposób wszystkiego pokazać i opisać, ale oprócz Śnieżnika i wodospadu Wilczki poznałam nowe atrakcje i zdobyłam nowe szczyty górskie.
Na pewno tam wrócę.
Pozostawiam Was z moimi wspomnieniami w postaci zdjęć, życzę Wam miłej nocy, a przede wszystkim
DZIĘKUJĘ, ŻE NADAL ZE MNĄ JESTEŚCIE.
31 komentarze
Pięknie ukazałaś na zdjęciach moje okolice :) Ciut dalsze, ale... większość widzę z okna :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że wracając przez Twoje zakorkowane miasto, i widząc jakieś osiedle zapytałam męża " dlaczego nie mieszkam w mieście z widokiem na góry"?.
UsuńWspomnień starczy na cały rok...akumulatorki naładowane to teraz czas na robótkowanie:))) Piękne fotografie, pięknych miejsc!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego dnia:)
No właśnie Nelu, ja straciłam wenę, jakoś nie mam głowy do zaczętych robótek. Chyba myślami jestem wciąż na wakacjach.
UsuńKocham Sudety, żałuję, że mieszkam tak daleko. Piękne widoki, super wakacyjne klimaty:)
OdpowiedzUsuńTak, Sudety są piękne, ale Bieszczady mnie również zauroczyły i to ja mam daleko w te góry. Pozdrawiam
UsuńPięknie uchwyciłaś okolice, cudownie. Idealne miejsce na odpoczynek i wyciszenie. A taki wyjazd to faktycznie inna energia:) My chyba jednak skoczymy do Szklarskiej, jakoś teraz nie mam aż takiej potrzeby izolacji :) Bardziej konkretnego kopa, ale miasteczko plus szlaki myslę ,że to będzie trafione, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzklarska zawsze się sprawdza. Piękne miasto i piękne okolice. W takim razie życzę miłego wypoczynku.
UsuńPiękne zdjęcia, piękne okolice.. Góry zawsze się sprawdzają i dobrze wyciągają stresy:) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńTo prawda, cieszę się, że mogłam to przeżyć.
Usuńwidzę chyba Międzygórze i Wilczki.... i ... moje góry.....
OdpowiedzUsuńpieknie że wypoczęłaś, bo w górach cudownie sie wypoczywa i wspaniale żyje, tylko trzeba ostrzec to piękno.... a nie podziwiać góry z tarasu z piwe w reku....
owszem powko wypite w schronisku smakuje boski, skoro trzeba tam dojść przez godzinę, ale sie opłaca :)
serdeczności
http://leptir-visanna6.blogspot.com/
Piwko było nagrodą po przebytym szlaku. W schronisku drogawo ( 7 zł), ale smakowało wybornie. My, jak najbardziej czynnie spędzaliśmy ten czas i zazdroszczę Wszystkim mieszkającym blisko gór ludziom. Pozdrawiam
UsuńBardzo baaaaaaardzo się cieszę, że wypoczęłaś! :-) Piękne miejsca!
OdpowiedzUsuńUściskiuję!
Dziękuję, każdemu życzę takiego wypoczynku.
UsuńPięknie!!! Szczerze zazdroszczę:)))
OdpowiedzUsuńZa to Ty mieszkasz w pięknym miejscu, ale dziękuje.
Usuńwspaniały przegląd zdjęciowy- to na pewno był cudownie spędzony czas:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, pozdrawiam
UsuńPięknie :)!. Gratuluję i zazdroszczę :D....:)
OdpowiedzUsuńDziękuje, pozdrawiam.
UsuńŚwietne fotki. Fajnie spędziłaś czas. Lubię chodzić po górach, po lesie więc doskonale to rozumiem :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa tez lubię, jednak nie mieszkam blisko nich i dlatego w ciągu wolnego czasu staramy się jak najwięcej zobaczyć. Pozdrawiam
UsuńCudne stop-klatki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje, pozdrawiam
UsuńPiękne widoki,pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńPięknie uchwyciłaś ten cudowny region. Także kocham góry i to bardzo! ;)
OdpowiedzUsuńNa prawdę mega tam ładnie. Chyba już wiem gdzie w tym roku znajdę pokoje do wynajęcia ze znajomymi. :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są cudowne! Bardzo zazdroszczę, ponieważ w takich prawdziwych górach nigdy nie miałam okazji być. Zawsze wybieramy z mężem noclegi w Krynicy Zdroju ze względu na właściwości uzdrowiskowe, które w naszym wieku są już niezbędne. Bardzo mi się podoba ta miejscowość, noclegi też komfortowe. Ale prawdziwe góry to jednak inne przeżycia :)
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoją miłość do gór. Kiedyś byłam wielką fanką morza, ale od kiedy w moim życiu pojawił się mąż, to pokochałam narciarstwo i górskie wspinaczki. Regularnie odwiedzamy hotele w Wiśle, w zeszłym roku zatrzymaliśmy się w fantastycznym ośrodku, który szczególnie przypadł nam do gustu. Przytulne pokoje o wysokim standardzie, świetna hotelowa restauracja i darmowe WiFi na terenie całego hotelu — to trzy atuty tego miejsca, które od razu skradły moje serce.
OdpowiedzUsuńJa również kocham góry, ale w tym roku postanowiłam wypocząć w Lublinie. Wszyscy znajomi zachęcali mnie do tego, bym w końcu odwiedziła to miejsce. Słyszałam od koleżanki, że biura turystyczne w Lublinie posiadają niekiedy bardzo ciekawe oferty. Tak zachęcona, zdecydowałam się wynająć przewodnika, który oprowadził mnie po tym pięknym mieście.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia! Sama nie pamiętam kiedy ostatnio byłam w górach... Ale dzisiaj już zarezerwowałam noclegi w Krynicy Zdroju i już się nie mogę doczekać pakowania! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.