Na koniec roku.....
Szaliczki zrobiłam dla braci. Zrobione są z pojedynczych moteczków i resztek włóczki.
Zdecydowałam się na szydełko, gdyż struktura szalików jest grubsza, aczkolwiek mniej elastyczna.
A szaliczki zrobiłam szydełkiem nr 2,5, które to dostałam od Mikołaja, a przyleciały do mnie z Chin. Na Allegro widziałam identyczne, ale droższe. Dlatego nie wstydzę się moich zakupów.
Pamiętam, jak PRL-u robiło się szaliczki z resztek włóczki. Chyba taka była pierwsza moja robótka na drutach. Pamiętacie? wszyscy nosili wełniane szaliki w paski.
Zbliża się koniec roku.
Każdego razu obiecuje sobie, że następny będzie lepszy, radośniejszy i z wiarą i nadzieją patrzę w przyszłość. A jak jest u Was? Piszecie postanowienia? Realizujecie je uparcie ?
Ze mną jest tak sobie.
Zauważyliście, że do wakacji czas się ślamazarzy, a po wakacjach czas leci jak szalony.
Przede mną najgorsze miesiące: luty i marzec. Nie lubię brudnych roztopów i przemoczonego obuwia. Nie lubię pluchy w zimie. Lubię, kiedy śnieg jest czyściutki i bielutki. Ale kiedyś musi się stopić. I znów natura zatoczy koło.
Życzę Wszystkim tu obecnym Szczęśliwego Nowego Roku, zdrowia i szczęścia w życiu, trafnych decyzji i uśmiechu oraz więcej radości z małych rzeczy.
Zdecydowałam się na szydełko, gdyż struktura szalików jest grubsza, aczkolwiek mniej elastyczna.
A szaliczki zrobiłam szydełkiem nr 2,5, które to dostałam od Mikołaja, a przyleciały do mnie z Chin. Na Allegro widziałam identyczne, ale droższe. Dlatego nie wstydzę się moich zakupów.
Pamiętam, jak PRL-u robiło się szaliczki z resztek włóczki. Chyba taka była pierwsza moja robótka na drutach. Pamiętacie? wszyscy nosili wełniane szaliki w paski.
Zbliża się koniec roku.
Każdego razu obiecuje sobie, że następny będzie lepszy, radośniejszy i z wiarą i nadzieją patrzę w przyszłość. A jak jest u Was? Piszecie postanowienia? Realizujecie je uparcie ?
Ze mną jest tak sobie.
Zauważyliście, że do wakacji czas się ślamazarzy, a po wakacjach czas leci jak szalony.
Przede mną najgorsze miesiące: luty i marzec. Nie lubię brudnych roztopów i przemoczonego obuwia. Nie lubię pluchy w zimie. Lubię, kiedy śnieg jest czyściutki i bielutki. Ale kiedyś musi się stopić. I znów natura zatoczy koło.
![]() |
źródło:http://www.parafia.syrynia.pl/files/sylwester.jpg |
Życzę Wszystkim tu obecnym Szczęśliwego Nowego Roku, zdrowia i szczęścia w życiu, trafnych decyzji i uśmiechu oraz więcej radości z małych rzeczy.
33 komentarze
Rewelacyjne szaliki - wspaniały pomysł na wykorzystanie resztek :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia :-) I nawzajem - szczęśliwego Nowego Roku :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za szaliczki. Jeszcze raz życzę Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku.
UsuńU mnie jutro podsumowanie, pojutrze - plany...A najbardziej nie lubię listopada - jest ponury i ciemny. W lutym i marcu już jest jasno, no i widać wiosnę :) Bardzo fajne szaliczki - to jedyne dzianinowe dodatki, które noszę i lubię :)
OdpowiedzUsuńMasz wszystko zaplanowane. Ja nic. Cała jestem chaotyczna. Pozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku.
UsuńTeż lubię taki świeżutki śnieg. Jak wracałam do PL,to akurat trochę śnieg zaczął padać, ale to nie to co kiedyś niestety. Podobno u mnie niedługo spadnie. Zobaczymy:)
OdpowiedzUsuńSzaliki rewelacyjne i mój luby bardzo lubi takie pasiaste, a ja zresztą też. To się namachałaś na 2,5, ale naprawdę fajnie są i połączenia kolorów bardzo ładne. Moje ulubione jest to drugie.
Ja nie robię postanowień i w ogóle mało entuzjastycznie w tym roku podchodzę do tej przejściówki. Jestem jakaś taka oklapnięta raczej, jak rozjechana żaba czy coś:) Dzisiaj jak posprzątam, to może będę miała paradoksalnie więcej energii:))
Szczęśliwego Nowego Roku:)) Buziaki!:)
Może to zmiana klimatu? W takim razie życzę Ci, mimo spadku formy, Szczęśliwego Nowego Roku.
UsuńSzaliczki na pewno się przydadzą :) Oby Nowy Rok przyniósł Ci wiele inspiracji!
OdpowiedzUsuńZimno jest, to się przydadzą. Szczęśliwego Nowego Roku, maniu.
UsuńAniu szaliczki w męskich kolorach i bardzo ładne. A szydełka posiadasz podobnie jak ja: kilka bambusowych i reszta metalowych pokolorowanych. Lubię zdecydowanie metalowe.
OdpowiedzUsuńNa koniec roku nie robię żadnych planów. Życie przeważnie weryfikowało, to co sobie obmyśliłam. Ale wierzę, że czasami muszę coś stracić by w przyszłości wróciło to do mnie w postaci dobra. Tak bardziej prywatnie; to żeby być dziś szczęśliwa u boku bardzo fajnego człeka, musiałam kiedyś odchorować czas gdy mój ślubny "dał nogę". Piszę trochę chaotycznie, ale myśli kłębią mi się w głowie i próbuję nie rozpisywać się za bardzo. Jedynym moim corocznym planem jet, to że schudnę i tu również plany planami, a życie życiem.
Co do zimy, to wolę oczywiście puchaty biały śnieżek. Wolę to lepsze oblicze zimy. We Wrocku mamy nareszcie jakieś 2 cm śniegu.
Życzę Tobie i Twojej rodzince duuuużo dobra w Nowym Roku, dużo zdrowia, a dla Ciebie mnóstwa nowych pomysłów. Pozdrawiam
Przysłowie mówi: "Kiedy Pan Bóg zamyka drzwi, to otwiera okno" I tak tez się stało z Twoim życiem. Życzę Tobie i sobie idealnej sylwetki, ale jeżeli tego nie osiągniemy, to umrzemy przynajmniej szczęśliwe, nie zgorzkniałe, odmawianiem sobie przyjemności. A zresztą bądź jaka jesteś i nie zmieniaj się. Pozdrawiam
UsuńSzaliczki prześliczne.
OdpowiedzUsuńRoku bez trosk i zmartwień,
życia w miłości, przyjaźni i szczęściu.
Oby najskrytsze marzenia znalazły urzeczywistnienie,
a każdy dzień przynosił tylko radość i uśmiech.
Lucja
Dziękuję za szaliczki. Tobie również cudnego 2015 roku życzę.
Usuńwszelkiej pomyślności!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję, pozdrawiam.
UsuńBeautiful scarf!!!
OdpowiedzUsuńHappy New Year!
Many greetings.:*
Thank you very much for the wishes. Happy New Year to you. Sends greetings.
UsuńWitaj Aniu.
OdpowiedzUsuńSzaliki bardzo ładne , męskie i cieplutkie.
Szczęśliwego Nowego Roku:))
Dziękuję i życzę Ci również Szczęśliwego Nowego Roku.
UsuńSzaliki świetne - w paski zawsze ponadczasowe. Wszystkiego dobrego w nowym roku.
OdpowiedzUsuńU Ciebie zobaczyłam je pierwsze, ale Twoje były zrobione na drutach.
UsuńAniu! Życzę Ci: zawsze dobrej pogody, zawsze trochę radości, mnóstwa uśmiechu (wiem, wiem, zmarszczki się robią, ale co tam :-D) oraz tego czegoś, co sprawia, że człowiek siada i czuje się po prostu szczęśliwy!
OdpowiedzUsuńbuziak wielki! :-)
Aniu, i Tobie wszystkiego, co najlepsze w tym Nowym, co stoi już na progu:)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie obsesja podsumowań i postanowień- jakieś oczywiście robię, ale niejako bezwiednie. A stary rok zawsze staram się żegnać pogodnie, ale i nie żałować- nowy witam zaś z myślą, by nie był gorszy:)
Mieć taką siostrę to skarb. Wspaniałe prezenty. Również wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Pozdrawiam miło :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne szale, niech grzeją nowych właścicieli ;)
OdpowiedzUsuńSzaliczki cudne! W Nowym Roku - wszystkiego co najlepsze dla Ciebie i Najbliższych! A z posumowań - staram się pamiętać tylko to, co najlepsze.. Postanowienia - życie przyniesie:) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńSzaliki doskonałe :)!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w nowym roku :)! Dużo nowych robótek, pomysłów, inspiracji, czasu :)... A poza tym, zdrowia i miłości :).
Elegancki szalik :-) Do Siego Roku :-)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł na resztki , nic nie może się zmarnować .Szczęśliwego Nowego Roku wiele pomysłów i zdrowia i miłości.
OdpowiedzUsuńGdy Nowy Rok Staremu cyfrę zmienia,
OdpowiedzUsuńwszyscy wszystkim ślą życzenia,
a ja przy tej pięknej sposobności,
życzę Ci dużo szczęścia i radości!
Pewnie cieplutki taki szal :) Najlepszego w Nowym Roku dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńPiękne zyczenia. Dziękuję bardzo ! Oby spełniły się i mnie i Tobie i ... wszystkim.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne dla oka szaliczki, też lubię takie dziergać:)
OdpowiedzUsuńDla mnie najgorsze miesiące, to styczeń i luty, jak one miną, to już prawie wiosna... czekam na nią bardzo niecierpliwie, mróz mnie zabija.
Fajne szaliczki. Szydełka z tego samego źródła jak widzę co moje. Córka też kupuje bezpośrednio u Chińczyków i dużo taniej faktycznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.