Szydełkowe podkładki i WDiC.
Co można zrobić z włóczkowego okręgu?
Doszyć główkę i nóżki i zrobić owieczkę.
Idealne na święta?
A teraz pora na następne zwierzątka. Z tym, że to nie mój pomysł, niestety. Gdzieś to wypatrzyłam.
W ramach WDiC, to co dziergam wkurza mnie bardzo, a to co czytam, porusza i bawi.
A kiedy Pani pisze bloga, suczka się nuuudzi.
Czas na spacer.
Doszyć główkę i nóżki i zrobić owieczkę.
Idealne na święta?
A teraz pora na następne zwierzątka. Z tym, że to nie mój pomysł, niestety. Gdzieś to wypatrzyłam.
W ramach WDiC, to co dziergam wkurza mnie bardzo, a to co czytam, porusza i bawi.
A kiedy Pani pisze bloga, suczka się nuuudzi.
Czas na spacer.
72 komentarze
Sympatyczne baranki, chyba nigdy Twoje dlonie nie spoczywaja..no i to czytanie nie daje okazji by oczy odpoczely...pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńMoje dłonie odpoczywają w trakcie czytania, własnie. Pozdrawiam
Usuńbo psiej księżniczce też trzeba owieczkę do tarmoszenia i przytulania ;-)
OdpowiedzUsuńfantastyczne podkładki! :-)
Psia księżniczka ma swoją małpkę do tarmoszenia.
UsuńCzytałam "Skradzioną tożsamość" warto :) fajne baranki :)
OdpowiedzUsuńBędę szukać innych pozycji tego autora.
UsuńWłaśnie próbuję namówić swoją mamę na szydełkowanie, a ta nie wierzy, że ktoś może to od niej kupować! A dużo czasu ma na emeryturze i czasami widzę jak siedzi i wyraźnie nie ma co ze sobą zrobić :-/ Zresztą, po co od razu mówić o pieniądzach. Owieczki pomysłowe, wyłamują się z szablonu :-)
OdpowiedzUsuńSzału nie ma i jest duża konkurencja. Ale niech mama spróbuje, a nuż jej się uda.
UsuńAle rozkoszne owieczki!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńSuper owieczki!
OdpowiedzUsuńZdolniacha, sama myślę, żeby wziąć się za szydełko. Będzie trudno, bo najlepiej, gdy ktoś siedzi obok i pokaże ci jak to się robi:)
OdpowiedzUsuńA w Mieście Stołecznym nie ma jakiś kursów? Popytaj, na pewno coś jest.
UsuńŚwietny pomysł na owieczki :D
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne owieczkowe podkładki. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPodkładki radosne i rozbrykane :) W domu moich rodziców jest dokładnie taki sam kubek :))
OdpowiedzUsuńBiedronka, jak widać się rozmnożyła.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWspaniałe owieczki! Też bym takie chciała. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://w-wolnej-chwili-tworze-cos.blogspot.com/
Dziękuję, pozdrawiam.
UsuńMimo, że to nie Twój pomysł owieczki to prezentują się przewesoło; Nie wiem dlaczego nie zapisał się mój komentarz pod poprzednim postem:-( Polskich komedii nie lubię, natomiast mam kilku reżyserów których podziwiam i ich filmy też. Np. Krauze. Niestety nic już nie nakręci, ale może jego żona tak. Oglądałaś Papuszę?
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za pomoc z banerem : jeszcze muszę popracować nad ostrością:-)
Pozdrowienia.
Papuszę oglądałam. Nie ma sprawy za baner. Mam nadzieję, ze coś z tego opisu zrozumiałaś.
UsuńOwieczki doskonałe!. Świetnie się prezentują jako podkładki i jako ozdóbka
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńOwieczki jako podkładki to świetny pomysł, a najważniejsze, że wykonanie jest perfekcyjne.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Dziękuję.
UsuńWesołe podkładki wydziergałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam.
UsuńAniu urzekłay mnie Twoje owieczki. Cudeńka.
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńBardzo oryginalne podkładki, nie sposób się do nich nie uśmiechnąć:-)
OdpowiedzUsuńFajnie, podoba mi się Twoje nastawienie. Pozdrawiam
UsuńŚliczne, oryginalne podkładki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńŚliczne owieczki :-) Cudne są w Twoim wykonaniu :-) Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę sobie takie wydziergać... ale czy czasu mi starczy...?
Pozdrawiam serdecznie.
Wydziergaj, pozdrawiam.
UsuńFajne owieczki, idealne na święta. Można jeszcze pomyśleć nad wersją z kurczakami i zającami. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Kurczaki są raczej proste, zające w sumie też.
UsuńRewelacyjne owieczki, świetny, oryginalny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńOwieczki są przesłodkie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPsica i owieczka urocze :) a tej książki nie znam.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest mega ciekawa, więc polecam.
UsuńJakie cudowne podkładki. Zdolniacha z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJa tylko odtworzyłam wzór, pomysł jest nie mój.
Usuńświetna ta owieczka :) Od razu milej się pije herbatkę-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTylko te moje herbatki są z zielsk.
UsuńBeeeeeezkonkurencyjne:)))))) Słodziutkie i praktyczne. Szalik też by był wypasiony z Twoich owieczek:))) Książki nie znam, choć tytuł brzmi jakoś jednak znajomo. W każdym razie wymiziaj ode mnie znudzoną psinkę i specjalnie słodkim podekscytowanym głosikiem powtórz jej ode mnie: ' kto jest taki śłotki, nio ktio? Mała pyszczurka, słodka psytulanka, niu niu, mała niunia" Awww jaj ja bym chciała tak wymiziać mojego pieska, ale już go nie ma:/ Chociaż Twojego pobawię wirtualnie:)))
OdpowiedzUsuńBuziaki:))
To zrób szalik z kotkami, albo co tam chcesz. Zaczerpnij inspiracje z tego wzoru. Kastę poniuniałam i przekazałam jej twoje pieszczotliwe słowa.
UsuńŚwietnie bawisz się włóczką Aniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Chciałabym więcej takich zabaw.
UsuńNice blog :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.adelaacanski.com/
Thanks.
UsuńAniu ale super pomysl, czy moge odpatrzec? Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńNo jasne, pozdrawiam.
UsuńSłodziaki!!!
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńJaka fajna ł-owiecka:) Cudna!!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńHa, ale dobry pomysł. Herbatka z owieczką. Super. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoże być herbatka z owieczką i prądem.
UsuńHello, ankaskakanka.
OdpowiedzUsuńGood feeling works.
Thank you for your visiting always.
I wish You all the best.
Greetings.
From Japan, ruma ❃
How nice, that you visited me. Greetings.
UsuńPo twoim ostatnim poście oglądałam Balansując nad przepaścią i podobało mi się. jeden z lepszych filmów od jakiegoś czasu chociaż koniec dziwny:) Czy teraz muszę wielkanocne baranki robić pod kubki? Kuszą mnie z lekka, nie powiem:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńWłaśnie Paulino, końcówka filmu jest dziwna, ale ciekawie zrobiona. Fajnie, że obejrzałaś film. Polecam Ci jeszcze "Zaginioną dziewczynę".
OdpowiedzUsuńAle cudeńka!
OdpowiedzUsuńMoje zwierzaki współuczestniczą w tworzeniu bloga. Chadzają po klawiaturze i dobrze się w tym czują ;) Miłego dnia
Niestety, nie mam kotów. Jedynie psa, który się nudzi. Pozdrawiam
UsuńTe baranki są niesamowite, od razu pomyślałam o świętach wielkanocnych :)
OdpowiedzUsuńTe owieczki są niesamowicie słodkie!!! Chciałabym potrafić też takie zrobić, ale szklanek bym na nie nie dawała. Nie wiem, co bym zrobiła gdyby któraś się poplamiła :))))
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne podkładki. Zapowiadają Wielkanoc ;-)
OdpowiedzUsuńProszę uściskać suczkę ode mnie i od Rysia i nie pozwolić jej się za długo nudzić :-)
Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.