" Wkręceni" mnie nie wkręcili czyli subiektywna ocena obejrzanych niedawno filmów.

by - 2/21/2015

Zdarza nam się rodzinnie oglądać filmy. Czasami ja z mężem, czasami wszyscy. Wczoraj obejrzałam pierwszą część komedii polskiej " Wkręceni". I co? I nic. Obsada imponująca, fabuła żenująca. Nie potrafimy nakręcić fajnych komedii. Zastanawiam się do kogo adresowane są filmy typu " Kac Wawa" czy "Wyjazd integracyjny", z których obejrzałam ten drugi. Dzięki Bogu zdjęcia były kręcone w Zamościu, toteż powspominaliśmy nasz pobyt w tym mieście.





Niedawno obejrzane " Miasto 44" również mnie zawiodło. Nie było emocji, nie czułam strachu tych ludzi, ani bojowości, nic. Efekty specjalne ( slow motion) nie pomogły filmowi, również muzyka ze scen walki była moim zdaniem nietrafiona.

Za to " Bogowie" uważam za hicior polskich filmów. Nie pamiętam, abym się ostatnio tak bardzo wzruszyła. Film jest na faktach, doskonale zrobiony. Znakomita jest rola Kota, który wcielił się w postać Religi, oddał zachowanie i wszelkie gesty bohatera. Uważam, że to jedna z lepszych ról tego aktora.
Bardzo lubię kino skandynawskie. 
" Balansując nad przepaścią" polecam choćby ze względu an piękne duńskie widoki. Jest w tym filmie tajemnica, dreszczyk emocji, niewyjaśniona zagadka. Jak to w thrillerach. I oprócz biograficznych i psychologicznych filmów ten gatunek darzę wielką sympatią.


                                                                             źródło zdjęć

Wczoraj natomiast zaczęłam oglądać " Lucy". Film o mafii  narkotykowej  i zemście wciągniętej w to dziewczyny, zupełnie nie w moim klimacie, został natychmiast wyłączony. Nie polecam.
A Wy co polecacie z filmów do obejrzenia. Podobało Wam się coś ostatnio?
Pozdrawiam i życzę miłej soboty.


You May Also Like

37 komentarze

  1. Jeśli lubisz filmy "motywujące" to polecam "Reach me". Owszem zionie amerykańskim happy endem, ale w tym przypadku mnie to nie raziło. Noty ma kiepskie, ale przestałam się tym przejmować. Może potrzebowałam takiego "słodzika" ;))
    Notabene g.....y Grey zapewne będzie miał lepsze noty ;) Fenomen takiego badziewia niezmiennie i niezmiernie mnie zdumiewa.

    Do polskich filmów mam słabszy dostęp, ale jakoś tego nie żałuję. "Balansując nad przepaścią" dorzucam do listy do obejrzenia. Dzięki.
    Ale się rozpisałam... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie niezmiernie zdumiewa Twój piękny styl pisania. Umiejętność przelewania myśli....Może dlatego czytam książki, bo jestem fanką ładnych słów, których sama nie potrafię tak składnie ułożyć w zdanie.

      G.....ego Greya ani nie czytałam ani nie oglądałam i mnie nie korci. Natomiast polecany przez Ciebie film odszukam sobie.

      Usuń
    2. Pierwszą część Greya przeczytałam, bo chciałam wiedzieć co w tej książce jest, że gadali o niej wszyscy z kim się zetknęłam. Drugą dostałam w prezencie i nie zmęczyłam. Historia banalna, a co gorsza napisana tragicznym językiem. Do dziś mam odruchy wymiotne jak sobie przypominam "wewnętrzną boginię" pojawiającą się na co drugiej stronie. Planuję zrobić sobie lobotomię i napisać podobne "dzieło" Obciach, ale jaka kasa! :D

      Usuń
    3. Ale sama wiesz, ze nasze społeczeństwo karmi się tym co łatwe i nie wymaga myślenia.

      Usuń
  2. Ja wczoraj obejrzałam "Motyl Alice Still" - film wzruszający, ale książka "Motyl" lepsza. ...w nocy z niedzieli na poniedziałek Julianne Moore być może dostanie Oscara za rolę w tym filmie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znalazłam opis na filmwebie. Ciekawa historia. Ale masz rację warto najpierw sięgnąć po książkę.

      Usuń
  3. Wolę seriale amerykańskie. Oglądam właśnie 4 sezon "American Horror Story" - polecam całość!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. \Niektóre seriale są fajne, ale ostatnio nie wciągnęłam się w żaden.

      Usuń
  4. nie przeoadam za komedami

    OdpowiedzUsuń
  5. oglądam namiętnie fantastykę, kryminały wolę w sumie czytać :-) i bardziej w serialach siedzę. mam listę z 15 pozycji. za chwilę nowy sezon Wikingów :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to podziel się tą listą, bo ostatnio stanęłam przed dylematem jaki serial wybrać.

      Usuń
    2. Wikingowie i Walking Dead to ulubione seriale jedynego samca w moim domu.

      Usuń
  6. "Bogowie" to chyba jedyny film polski z ostatnich lat, który obejrzałabym po raz drugi :)
    Na komedie nie chodzę , bo szkoda mi czasu i pieniędzy.
    Wybieram się natomiast na "Ziarno prawady" ale tylko dlatego że czytałam książkę ,
    Z seriali to ostatnio, też z resztą na podstawie książek Foletta zachwyciły mnie dwa "Filary ziemi" i "Świat bez końca"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziarno prawdy mam w planach. A tak zupełnie się z Tobą zgadzam.

      Usuń
  7. Ostatnio obejrzałam "Układ zamknięty" i polecam, ze względów, że to na faktach i że przez to bardzo mocne i przerażające.
    Z tego o czym piszesz obejrzałam niedawno "Miasto 44" i fakt, spodziewaałam się,że będzie inne. Ale nie jestem rozczarowana. To po prostu dla mnie nieco inne ujęcie tematu, z innej strony, z kilku nawet stron, punkty widzenia różnie wchodzących w tamtą sytuację młodych ludzi. Efekty specjalne są dla młodego pokolenia, tych którzy się wychowują na tak robionym kinie. Na mnie najbardziej podziałała scena, w której główna bohaterka szła, przeciskała się przez kanały. Aż czułam ten smród, zemdliło mnie prawie, wsółodczułam to też klaustrofobicznie, brrr. Poza tym dźwięk dobry, muza dobrana nowocześnie. Chyba obejrzę wybrane kawałki tego filmu jeszcze raz.
    Polskich "komedii" nie oglądam, chyba, że przedwojenne :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam " stare kino". Ta miłość, ten żart, szarmanccy mężczyźni. Piosenki i Dymsza i Bodo i kobiety w sukniach.....

      Jeśli chodzi o tematykę wojenną, bardziej podobało mi się " Powstanie Warszawskie", (dla obrazu, bo dialogi były takie wymuszone), i niemiecki serial " Nasze matki, nasi ojcowie", historia młodych ludzi, których wojna " rzuca" w różne miejsca, funkcje, zmienia ich w zupełnie innych ludzi.
      Pozdrawiam Cię.

      Usuń
  8. Tak. "Bogowie" to jeden z najlepszych polskich filmów.
    Rzadko oglądam telewizję. Jedynie Maję w ogrodzie i Makłowicza.
    Lubiłam Rancho. To jedyny serial, który oglądałam.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja oglądam telewizję przy robótkach. Pozdrawiam

      Usuń
  9. Jestem tak zrażona do polskich filmów, że rzadko cokolwiek oglądam, jeśli już to przypadkiem, jak na przykład Miasto 44. W sumie ogladałam od środka więc nie zdążyłam rozeznać się w bohaterach, ale podobał mi się sposób, w jaki film został nakręcony - jest zupełnie inny, zaskakujący, trochę jak teledysk. Ale opowiada o młodych ludziach i chyba do młodych jest skierowany więc te wszystkie nowoczesne techniki całkiem mi pasowały.
    Poza tym od miesiąca chyba oglądam tylko Żonę idealną, od pierwszego sezonu. Ale mam na dysku "Zaginioną dziewczynę" - właśnie przeczytałam ksiażkę, podobała mi się bardzo i z przyjemnością skonfrontuję swoje wrażenia z filmem. Może nawet jeszcze dziś:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam serialu "Żona idealna". Niektóre seriale są ciekawe, jednak nie te emitowane w naszej telewizji. Nie lubię mieć z góry określonej godziny oglądania serialu, wolę sama o tym decydować. Dlatego ratuję się internetem.
      Upieram się, że "Miasto 44" było do bani. Ale masz prawo do innego zdania. Pozdrawiam

      Usuń
  10. Ja tych filmów akurat nie oglądałam. Jakoś w ogóle te polskie filmy mnie nie ciągną tak bardzo, ale się cieszę, że Idę obejrzałam i dzisiaj rano się dowiedziałam, że dostała Oscara:))) No, no brawo:) W każdym razie bardzo chcę obejrzeć Obywatela z naszych rodzimych produkcji, a kilka dni temu obejrzałam jakąś polską komedię, której tytuł mój mózg szybko wyrzucił z pamięci. To było o jakiejś tam walizce z kasą i każdy ją chciał, a całość się działa w hotelu i już nawet nie pamiętam o czym to dokładnie było, ale wcale mi się nie podobało:/
    10 Timer til Paradis i mogę Ci śmiało polecić. Widziałam ostatnio i zaskoczył mnie pozytywnie. To jest o kulturyście, który żyje w toksycznym związku z matką i postanawia w końcu odmienić swoje życie. Super się oglądało. Ooo i jeszcze nowy odcinek The Walking Dead zaliczyłam i teraz przeżywam tortury do następnego tygodnia:)))))) Siedzę jak na szpilkach:D
    Uściski!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, o jakim piszesz polskim filmie. "To nie tak kotku", albo coś w tym stylu. Niby fajny, a jednak durny.
      Twój polecony film, na pewno odnajdę, a The Walking Dead to mój małżonek ogląda. Wiem, jak to jest czekać na ulubiony odcinek, ciekawwość nie zna granic. Pozdrawiam Cię serdecznie.

      Usuń
    2. Taaak! To właśnie był taki tytuł! W końcu oglądałam go jako tło do pukania w gry na laptopie:D Ten o tym kulturyście to tak włączyłam, bo czemu nie i powiem Ci, że normalnie mnie wbiło w ziemię, że taki fajny. Widziałam też dawno temu Zapaśnika i ten duński film mi się o wiele bardziej podobał od Zapaśnika. Pamiętam, że Twój mąż ogląda. Kurcze, ja obstawiam, że to nowe miejsce to będzie wielka ściema i że Rick miał rację, że nie chciał tam w ogóle iść. Tak sobie myślę, że Ci dwaj to może nie będą rzeczywiście źli, ale wciągną całą grupę w niezłą kupę:D Wiesz co, ja jak czekałam na nowy sezon serialu, to zaczęłam robić powtórkę od początku i do tego nowy serial wyszukałam, który teraz czeka na przerwę między sezonami The Walking Dead:))))

      Usuń
    3. A ja nie mam pojęcia o Waszym serialu o zombie. Totalnie nie mój temat. Czyli tez grasz w gry? Dokładnie jak córka i mąż. A w co grasz?

      Usuń
    4. Hihi:))) Wiesz co, teraz to już mniej gram, bo jestem a laptopie. Nawet mam taką zwykłą myszkę bez dodatkowych przycisków. Kupiłam ją za jedno euro i ma poprzyklejane dżety:)))) Myszka gracza niegodna:) Niewiele mi pójdzie na lapku i laguję:/ Kiedyś mnie ponosiło na przykład na 40 godzin non stop:)))) Z ogromnym sentymentem wspominam The World of Warcraft:) Ojej, w co grają Twoi gracze? :)

      Usuń
    5. ...a i jeszcze dokończę Ci o tym w co gram. Głównie w takie miniaturki facebookowe:) Nieraz zapuszczę Simsy średniowiecze, bo one chodzą na lapku:D Przed kilkoma laty uwielbiałam The Resident Evil (też te starowinki), a całkiem niedawno Fragorią się bawiłam. Rozważam League of Legends, ale póki co szydełko mnie pochłania całkowicie:)

      Usuń
    6. To by Ci sie u mnie podobało. Córka gra w Minecrafta. Nawet na mojego lapka zainstalowała tę grę. A jak ma karę, to gra na komórce. Mąż ma 3 różne konsole.
      Ja w grach się boksowałam, i próbowałam jeździć samochodem w GTA. Ale pady są mi obce. Raz trzymając go odwrotnie dziwiłam się, że nie działa. Wolę rękodzieło. Właśnie. Przekierowałam sie u Ciebie na ryneczek, a potem na kwadraty ( narzutę) Muszę nauczyć się tych kwadratów z sercem. Bardzo mi się podobają.

      Usuń
    7. W Minecrafta nie grałam, ale w różne części GTA tak:) Hehe, wolę myszkę i klawiaturę od pada, chyba dlatego, że Playstation miałam krótko, a Wii wydaje mi się męcząca, bo nie lubię machać rękami:D Na Playstation bardzo mi się podobała gra Fahrenheit, a na Wii mam czasem okazję pograć sobie w Dead Rising. Pomyśl sobie, jaka technologia będzie za 30 lat. Pewno pady i myszki będą antykami:D Te kwadraty też lubię, ale narzutę rzadko rozkładam, bo Panna Miau lubi na niej ostrzyć pazurki:))) Niby taka niewinna jest, ale jak drapie to konkretnie:))

      Usuń
  11. Anonimowy2/24/2015

    Pochwała dla Pani prac....
    Z niebanalnych filmów do przeżycia polecam "Wszystko za życie" i "Sugar man'a" - oba biograficzne

    przechodzień Ula :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, jak miło dostać taki komentarz. Dziękuję za polecone filmy. " Sugar man"a" oglądałam, drugi odszukam. Pozdrawiam

      Usuń
  12. Ha:) Bogowie - o tak, bardzo fajny film, również polecam.. A co do innych, to sięgamy do starszych filmów, od kiedy zagościł u nas projektor w domu.. Polecam "Piękny umysł", "Zieloną milę", stare filmy z Robertem de Niro.. Dobrego dnia Aniu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oba oglądałam, ale dziękuję za polecenie. Wiesz, co mnie kusi? - "Ojciec Chrzestny"! Muszę go w całości obejrzeć. Pozdrawiam

      Usuń
  13. Ja stronię od komedii, szczególnie polskich. Ale ogólnie też oglądam sporo, nawet za dużo :)
    Miłego tygodnia. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki za informacje bo faktycznie strasznie kiepsko z naszymi filmami. Szczególnie te produkcji tvn.
    Pozdrowienia serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  15. Ziarno Prawdy!!! I Dzikie historie :))) Na tych byłam ostatnio, bardzo mi się podobały!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wkręceni beznadziejni, Bogowie znakomici, Kot jest rewelacyjny, a do "Miasta 44" dopiero się przymierzam.
    Ostatnio, kiedy chodziła za mna dobra komedia, oglądnęłam sobie powtórnie "Ile wazy koń trojański" - lekka, przyjemna, dobrze zagrana i do tego te realia:)
    I podobała mi sie też bezpretensjonalna francuska komedia "Za jakie grzechy, dobry Boże", widziałaś?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.

Prawa autorskie

Wszelkie zdjęcia i teksty prezentowane na blogu są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, cytuję, lub piszę o tym. Dlatego proszę nie kopiować bez zgody gospodyni bloga.