Szal i łopata.
Witam w maju.
Czy u Was tez tak pachnie bez? U mnie obłędnie i dosłownie wszędzie. W końcu to najpiękniejszy miesiąc w roku.
Ja jednak nie o tym. Ostatnio łopata i haczka przyrosły mi do rąk, a nocy śnią mi się korzenie. Tak właśnie zależy nam, by doprowadzić ugór do porządku. Nie pomaga mi rana na palcu od smyczy. Nie zapanowałam nad psem i złapałam za linkę, w momencie, kiedy pies pognał za drugim psem....Mąż też miał taka przygodę. Paskudnie to się goi. Ale pracuję w rękawicach, toteż nie narażam palucha na zabrudzenie.
Udało mi się skończyć szal, prosty. Zdjęcie znalazłam na rosyjskim forum, wzór rozgryzłam sama.
Tęsknię do szydełka, ale w zamyśle mam coś innego.
Pozdrawiam.
Czy u Was tez tak pachnie bez? U mnie obłędnie i dosłownie wszędzie. W końcu to najpiękniejszy miesiąc w roku.
Ja jednak nie o tym. Ostatnio łopata i haczka przyrosły mi do rąk, a nocy śnią mi się korzenie. Tak właśnie zależy nam, by doprowadzić ugór do porządku. Nie pomaga mi rana na palcu od smyczy. Nie zapanowałam nad psem i złapałam za linkę, w momencie, kiedy pies pognał za drugim psem....Mąż też miał taka przygodę. Paskudnie to się goi. Ale pracuję w rękawicach, toteż nie narażam palucha na zabrudzenie.
Udało mi się skończyć szal, prosty. Zdjęcie znalazłam na rosyjskim forum, wzór rozgryzłam sama.
Pozdrawiam.
53 komentarze
U nas bez jeszcze ledwie w pączkach... ale w naszej kotlinie wszystko jest o dwa tygodnie później :)
OdpowiedzUsuńTu już bez rozkwita.
UsuńSzalik świetny, chyba jeszcze nie widziałam takiego :)
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili myślałam, że to Twoje tatuaże......., hihihi
Pozdrawiam, Marlena
No jasne, ze tatuaże są moje i pupa moja. Doda ma skrzydła na plecach, ja zawijasy na pośladkach. Poza tym, zobacz, zero tam cellulitu.
UsuńPięknie wykonany szal.U mnie jeszcze bzy nie kwitną.Tak jak Ty walczę w ogrodzie z chwastami.Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
OdpowiedzUsuńTrudna to walka, ale po zaoraniu glebogryzarką nocne zmory się skończą. Tymczasem dziękuję za odwiedziny i komentarz.
UsuńAniu szal jest mega! Piękny, lekki, oryginalny i kolor taki jak lubię. Uroczy nie mogę się napatrzeć. Myślę, że do jeansowej kurteczki jak i na letni wieczorny spacerek będzie idealny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo własnie, ja nie potrafię się wystylizować. Nawet manekinka stale w tym samym ubraniu. Dziękuję Jolu za odwiedziny.
UsuńMoja półmanekinka również stale w tym samym ubraniu. Notorycznie "występuje" w białej koszuli mojego syna :)
Usuńw Kielcach bez w pączkach jeszcze :) ale lada moment będzie też pachniało :) i konwalie niedługo będą też bajecznie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńszal no piękny!! powodzonka w pracach w ogrodzie :)
Tak ten misz masz zapachów się miesza. Mnie najbardziej pachnie bez.
UsuńU nas już kwitnie!!! U mnie dwa!! Biały i bzowy!! A szal zjawiskowy!!!
OdpowiedzUsuńCieszę, się, ze szal się podoba.
UsuńHmmm a jak się go robi ten szal? No i czy bolało?
OdpowiedzUsuńZapiekło i potem piekło cały dzień. Schemat u Marii na dole komentarzy. Trochę roboczy. Daj znać, czy rozumiesz.
UsuńNo to Ty jestes bardzo zdolna, szal przeprzepiekny, patrze i patrze i nie rozgryzlam jak to cudo zrobic...
OdpowiedzUsuńOj, tam, oj tam....Dziękuję Grażynko. Na dole u Marii pokazałam schemat. Roboczy z klawiatury. Pozdrawiam
UsuńPrzede wszystkim to zafascynowały mnie pośladki manekina, po prostu obłędne są! A szal też:-)
OdpowiedzUsuńI bez. U mnie kwitnie biały, uwielbiam ten zapach:-)
Pośladki to dzieło przypadku, jak większość pomysłów. Moja manekinka nie mogła świecić gołą pupą na publicznym blogu.
UsuńSzal rewelacyjny takie uwielbiam ..mgiełki.Co do pracy w ogrodzie to podziwiam ...jak tylko uwielbiam je oglądać i podziwiać ciężką pracę ich właścicielek :-)
OdpowiedzUsuńLubię pracować na powietrzu, jakoś mnie to nie męczy. Każdy, jak widać jest inny.
UsuńSzal piękny. U mnie bez jeszcze nie pachnie, za to obłędnie pachną jabłonie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za pochwałę szala. Jabłonie zapewne pachną, tylko nie rosną tu blisko bloku. Pozdrawiam
UsuńWspaniały szal - napatrzeć się na niego nie mogę :-) Jest cudny!
OdpowiedzUsuńTe tatuaże na pośladkach... wow :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Może takie tatuaże sobie zrobić??????
UsuńDziękuję za miłe słowa i odwiedziny.
Podziwiam Twoją kreatywność. Szal jest wyjątkowy. U mnie pod oknami blokowiska również zapachniało bzem. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChcieć a móc to dwie różne rzeczy, ale wiem, ze powoli dopniemy swojego. Dziękuję za miłe słowa pochwały. Pozdrawiam
UsuńU mnie bez jeszcze nie kwitnie i tym samym nie pachnie.
OdpowiedzUsuńAniu, szal jest prześliczny.
Pozdrawiam serdecznie:)*
TY mieszkasz bliżej gór, tam zakwita wszystko później. Jednak pokazujesz inne piękne kwiaty. Widać, że są Twoją pasją. Po długiej zimie chce nam się kolorów. I rozumiem, że jesteś osobą wrażliwą i ciekawą świata. Dlatego, z tęsknotą czekam na fotorelację na Twoim blogu.
UsuńSzal piękny i taki niespotykany wzór. Jeszcze trochę i będziesz mieć San Francisco :)
OdpowiedzUsuńO będzie, będzie ... za parę lat. A szala u Polek nie widziałam. Rozrysowałam wzór pod odpowiedzią Marii, zobacz, czy zrozumiesz.
UsuńAnia dzięki za rozpisanie wzoru, ale to nie dla mnie. Nie mam ostatnio cierpliwości i czasu do większych projektów. Gdyby kiedyś sie zdecydowała to wiem, ze do Ciebie mogo się zgłosić. Pozdrawiam
UsuńDzięki Ewa. Pytaj śmiało. pozdrawiam.
UsuńPiękny szal! Taki magicznie delikatny. Oj Kochana, przesyłam buzi w paluszek i niech się szybko goi. Nie mogę się już doczekać foto relacji z ogrodu. Jestem bardzo ciekawa, jak wszystko urządzicie.
OdpowiedzUsuńMiłej pracy Ci życzę i ślę uściski!:)
Oj buzi by się przydało, bo rana jest raczej głęboka. Ale u lekarza nie byłam, więc musi się sam zagoić. Fotorelacja? niech coś tam się zmieni. Jutro posadzę pierwsze warzywa. Więc już temat jest, tylko, czy czas pozwoli.
UsuńWitaj Aniu.
OdpowiedzUsuńU nas bez już kwitnie i pięknie pachnie. Maj to najbardziej ukwiecony miesiąc , zatem najpiękniejszy
Szal , to cieniutka , milutka etola sama bym się w nią wtuliła.
Pozdrawiam serdecznie:)).
Tak, szal by Tobie pasował. Można go nosić na wiele sposobów. A my przecież nie mieszkamy od siebie daleko, dlatego przyroda podobnie rozkwita.
UsuńU nas dopiero rośliny zbierają się do kwitnienia:) W końcu to Północ:) A szal cudny!
OdpowiedzUsuńWidzę różnicę, pomiędzy wschodem i zachodem kraju, pomiędzy terenami górzystymi. U jednych kwitnie, u innych nie kwitnie. Ala ja mieszkam w najcieplejszym rejonie Polski. Pozdrawiam
UsuńSzal jak wiosenna mgiełka...
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa fotorelacji z pracy na ugorze. Przed i po :-)
U mnie bzy dopiero zaczynają kwitnąć, ale zgadzam się : maj jest piękny !!!
Rzepak, bzy, niezapominajki, sama nie wiem, co jeszcze, wszystko już kwitnie. Na fotorelacje czasu jest trochę mało, zwłaszcza, ze pracujemy często w słońcu.
UsuńAniu, szal piękny, taki magicznie delikatny.
OdpowiedzUsuńU mnie też pachnie wszystkim i wszędzie, bo wszystko kwitnie!
Zwłaszcza intensywnie wieczorem, kiedy wychodzę na ostatni spacer z pieskami.
Taka rana od "przeciągniętej" linki boli jak diabli :(
Oszczędzaj się na działce, zdrowie nie odrasta jak roślina...
Spokojnej nocy :)
No właśnie trochę mi kręgosłup nawala, palec nie chce sie goić, bo rana jest na zgięciu. myślę, że teraz mamy szalony czas, potem przyjdzie czas na relaks na hamaku. Trzeba to przeżyć i już. Pozdrawiam.
UsuńPachnie pachnie i ogólnie zapiera dech od przyrody :)
OdpowiedzUsuńNo, a szalem czuję się powalona! Świetny!!!
Miło mi, że szal się podoba. Pozdrawiam
UsuńJakiś dodatkowy przyrząd trzeba mieć do zrobienia takiego wzoru? bardzo mi się podoba, delikatny jak mgiełka; Aniu, czyżbyś poczuła "zew ziemi"? pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzal to podwójne oczka pomiędzy rzędami i spuszczane pojedyncze oczko na długość szala, na skutek czego tworzą się kwadraty, raz na prawo robione, raz na lewo robione.
Usuń+O+ | O + O+
- - - - | + + + +
- - - - | + + + +
+O+ |O+O+
+ + + | - - - -
+ + + | - - - -
+O+O|+O+O
- - - - | + + + +
- - - - | + + + +
Legenda:
- o. lewe,
+ oczko prawe
| oczko przeznaczone do spuszczenia
+O oczko z narzutem
Jeśli nie zrozumiesz, po postaram się inaczej wytłumaczyć.
Zew ziemi zawsze czułam, jednak cena ziemi skutecznie mnie odstraszałam. A teraz mam działkę prawie na wsi.
Oczywiście oczka do spuszczenia powinno znajdować się na jednej długości.
UsuńPozdrawiam
ech, no ja dlatego właśnie nie jestem fanką linek, tylko porządnych smyczy. niech się szybko i dobrze goi!
OdpowiedzUsuńuściski!
szal cudowny! :-)
Ale go rozgryzłaś!!! szal jest obłędny!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie Aniu pierwsze! Szal to wiadomo, piękny! Co do psiaka to przypomniało mi się jak Rambo nie wyrwal o mały włos ręki mamie tak sie porwał! Masakra!
OdpowiedzUsuńBardzo efektowny wzór :) U nas dopiero teraz bzy w pełnym rozkwicie no ale my zawsze jesteśmy opóźnieni :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Co ja mówię, po prostu cudo!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.