Stary- nowy aniołek oraz plecionkowy ocieplacz na szyję.

by - 12/01/2015

Witajcie. 
Nie chce mi się wierzyć, że nastał grudzień. Miesiąc przygotowań do Świąt.

My wspaniałomyślnie zakupiliśmy farby, aby odświeżyć mieszkanko, tylko 
a) jednemu brak czasu
b) drugiemu brak chęci.
Nie wiem, czy jest sens rozwalać całe mieszkanie przed świętami i zapewne przełożymy to na następne miesiące.
To jest lajtowe podejście do estetyki.

Włóczkowo się dzieje, choć nie za wiele. 
Na prośbę córki przerobiłam starego aniołka do szkoły - tego!
W nowej aranżacji wygląda tak:

Już dostałam ocenę celującą.
Pani się nawet zapytała, czy anioł jest ze sklepu.
Inną robótką jest ocieplacz z resztek włóczki z efektem kratki.



I moje zdjęcie z komórki, jak zwykle rozczochrana

Jak go wykonać taki wzór?
Robimy paski różnymi kolorami wzorem francuskim, a następnie igłą nawleczoną kolorem przeplatamy pętelki w poprzek robótki.
Bardzo żmudna praca. Nie polecam.
I to wszystko na dziś. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.

You May Also Like

35 komentarze

  1. Ciebie też grudzień zaskoczył? Czas leci jak oszalały, zaraz będzie Wigilia, potem Wielkanoc i znowu jesień. To będzie moment. Aniołek zdecydowanie po nowemu fajniejszy. Muszę odkurzyć swojego Aniołka, drewnianego, który wisi na ścianie okrągły rok, bo tak go lubię, że szkoda mi go chować. Bardzo ładne, to motawidło na szyję. I lepiej być rozczochraną (naturalna), niż misternie wyczesaną. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas leci, jak oszalały.
      Anioł pozostał gdzieś w zasobach szkoły.
      U mnie, jak zwykle wszystko jest dziełem przypadku. Zdjęcie w otulaczu również, jak i sama robótka. Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za komentarz.

      Usuń
  2. Aniołek pierwsza klasa , no i komin tyż :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A u nas zwykle takie rzeczy dzieją się przed samymi Świętami - ostatnio np. zamienialiśmy kuchnię i pokój miejscami :P Remont zaczął się 16 grudnia, a skończył w styczniu - dzień przed wigilią klejenie tapety :) Wszystko można!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niby można wszystko, tylko chęci brak na rozgrzebywanie mieszkania.

      Usuń
  4. Witaj Aniu!
    Aniołek śliczny! Podziwiam cierpliwość względem ocieplacza:)) A remontu przed świętami nie polecam, po co dokładać sobie dodatkowych stresów:))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ fantastyczna plecionka wyszła, kolorki super.
    Aniołek niezwykle sympatyczny.
    Też nie mogę uwierzyć, że to już grudzień i jeszcze tylko 3 tygodnie pracy w tym roku...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ile detali sympatycznych ma aniolek, jest wzruszajacy, w skaroeteczkach, buciczkach, szaliczku,,,cudny a komin mistrzostwo wykonania...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Grażynko. ocieplacz miał być szaliczkiem, ale po przewleczeniu nitek sie skurczył i został ocieplaczem.

      Usuń
  7. Aniołek jest uroczy. Ocieplacz wygląda bardzo interesująco - wzór jak tkany. Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę Ci podrzucić zdjęcie techniki robienia tego efektu kratki. Publicznie nie podam, gdyż nie wiem skąd mam te zdjęcie.

      Usuń
    2. Mogę Ci podrzucić zdjęcie techniki robienia tego efektu kratki. Publicznie nie podam, gdyż nie wiem skąd mam te zdjęcie.

      Usuń
  8. Nie mam pojęcia, co to jest wzór francuski, ale podziwiam efekt końcowy! Cudowny ocieplacz i bardzo mi się podoba Twoja fryzura:)
    Aniołek rzeczywiście na szóstkę:) Bardzo jest przyjazny i milutki.
    Rozumiem Cię z tym malowaniem przed świętami. Sama bym chciała mieć odmalowane na święta, ale z drugiej strony po świętach jest więcej luzu, bo nie trzeba się tak spieszyć.

    Buziaki!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzór francuski to oczka prawe, zarówno na prawej, jak i lewej stronie robótki.
      Z remontem chyba poczekamy, tak myślę....

      Usuń
  9. I u mnie czas pędzi jak szalony. Nawet nie myśli by zwolnił na małą chwileczkę.
    Tak. Aniołek na szóstkę. A ocieplacz super.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, chciałoby sie wszystko zrobić, a doba jest taka krótka.

      Usuń
  10. Czyli na zimę jesteś przygotowana. Jak zwykle podziwiam za talent.
    Pamiętam, jak kiedyś na zpt szyłem rękawicę kuchenną. Też było celująco :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię wszechstronnie uzdolnionych ludzi. Z takimi zawsze miło porozmawiać. Pozdrawiam

      Usuń
  11. Aniołka fajnie przygotowałaś na zimę, chłodu nie zazna i musi teraz wypełniać anielskie obowiazki. Ocieplacz jest piękny, ale roboty Ci przy nim nie zazdroszczę ani odrobinę!

    OdpowiedzUsuń
  12. Uśmiałam się z Twojej " zachęty" do robienia ocieplacza: Bardzo żmudna praca. Nie polecam ;) ;) ;)
    Aniołek - cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, zmęczyła mnie ta robótka. Piszę prawdę.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  13. Bardzo sprytny pomysł na komin :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O, też robiłam aniołka do szkoły dziecku ;) Ale całego szydełkiem i wyszło mi straszydło z wyrazem twarzy, że szkoda gadać :D Twój cudny! A komin - no, metoda godna chylenia czoła!

    OdpowiedzUsuń
  15. W aniołku się zakochałam, jest przecudnosłodki:)
    Ja kiedyś robiłam aniołki z masy solnej, niestety się połamały:(

    OdpowiedzUsuń
  16. Anioł jest cudny i w tej nowej aranżacji bardziej mi sie podoba;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Słodki aniołek :) A ten wzór na ocieplaczu rewelacja. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.

Prawa autorskie

Wszelkie zdjęcia i teksty prezentowane na blogu są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, cytuję, lub piszę o tym. Dlatego proszę nie kopiować bez zgody gospodyni bloga.