Powroty są ciężkie!!!! UFF
Witajcie Kochani po roku mojej nieobecności.
Jest mi wstyd, że tak długo się nie odzywałam. Czas leci nieubłaganie, i tego czasu po prostu mi brakuje. Jako żona, matka, posiadaczka psa w mieście, ogrodnik (ostatnio przerzuciłam się na premakulturę, ale o tym kiedy indziej), książkomaniaczka, robótkowiczka, czasu oczywiście mi brakuje. Całą poprzednią zimę, aż do Wielkanocy mieliśmy remont mieszkania, następnie zaczęła się działka, (tudzież życie na dwie miejscowości), wakacje, jesień i znów działka, zima (odpoczynek od działki i więcej czasu na robótkowanie).
Wstyd mi tym bardziej, że wszystkie moje blogowe psiapsióły, pracują, blogują, są, nie poddają się modzie na Insta, której ja uległam, z marnym zresztą skutkiem.
Tym, którzy nie obserwują mojego Instagrama, obiecuję pokazać wszystko, co do tej pory działo się w moich rękach.
A dziś tylko podusia. Zakochałam się w tym fasonie i w końcu znalazłam tutorial na You Tubie https://www.youtube.com/watch?v=MXyWTEJBTpQ
To do natępnego........
22 komentarze
Ja pracuję, rękodzielniczę i bloguję, ale nie mam działki, nie gotuję i od wiosny nie przeczytałam ani jednej książki;-) Doba z gumy nie jest, wiadomo, muszą być jakieś priorytety. Rób, co Ci sprawia przyjemność i nie wstydź się tego. Buziaki i do następnego! Tu, albo na Insta (bo ja z tych, co uległam instaczarowi:-))
OdpowiedzUsuńReniu, życia mi nie starczy na moje ulubione zajęcia. Ale życzę nam obu samych kreatywnych chwil.
UsuńAle niespodzianka! Oj, nie nudzisz Ty się... Witaj!
OdpowiedzUsuńPodusia śliczna, taka świąteczna i słitaśna:))
Witaj Kochana. Fajnie się spotkać po roku. Miło mi, że nadal blogujesz.
UsuńBardzo fajna poducha i świąteczny Mikołajek:) Przytulny fotel.
OdpowiedzUsuńSuper, że jesteś. O przerwach coś wiem, bo też sobie zrobiłam jakiś czas temu:) Fajnie Cię czytać z powrotem.
Buziaki!:))
No, ja się pojawiam w mediach a o Tobie słuch zaginął. Ale super, że się "odnalazłaś". Fotel jest staruszkiem z IKEA. Poturbowany po remontach. Martyna go przygarnęła, kiedy miał wylądować w koszu. Poduszka jakoś mi tam pasuje. Dziękuję.
UsuńMiło, że wróciłaś!! No niestety czasem brak czasu w czasie nas dopada i przygniata. Nie da się zrobić wszystkiego co by się chciało.
OdpowiedzUsuńA poduszka jest czadowa.
Super, że wróciłaś! Rozumiem cię doskonale, też cierpię na chroniczny brak czasu, ale u mnie przejawia się tym, że od roku nie dziergam. Od czerwca remontuję mieszkanie, czy może lepiej wykańczam mieszkanie, a przy okazji ja wykańczam się jak to się zwykle mówi i nie jest to przesadą bo faktycznie teraz jak pomieszkuję w nowym M od kilku tygodni, to zdaję sobie sprawę, że właśnie teraz to by remont się przydał ;). Pozdrawiam gorąco Small Megi
OdpowiedzUsuńAch to życie, wiecznie za czymś gonimy, wiecznie coś się dzieje. Życzę Ci powrotu do robótkowania.
UsuńNie lubię insta, wolę bloga ;-) Cieszę się, że wróciłaś! ♥
OdpowiedzUsuńNo wiem, pisałyśmy o tym.
UsuńPodusia bardzo fajna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję
UsuńDobrze, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńSuper poducha!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńFajna podusia:)Doskonale rozumiem ten wieczny brak czasu,świat zwariował i pędzi naprzód a my nie możemy nadążyć.Też mnie długo nie było,teraz wróciłam ale nie wiem czy wytrwam.Instagram czy Fb jest szybszy ,łatwiejszy ale jednak to nie to samo co świat blogów.Ale dobrze że jesteś:)))
OdpowiedzUsuńDokładnie jest tak, jak piszesz. Zupełnie odwykłam od komputera. Komórka bardziej mieści mnie się w dłoni, jest zawsze pod ręką....
UsuńHejka Ja tez mniej obecna jestem Ale czasem trzeba się pokazać .Ja też mam insta Ale troszkę od czasu do czasu tu wracam :) Pozdrawiam super gwiazdka
OdpowiedzUsuńPodusia prześliczna. Oj jak ciebie dobrze rozumiem. Bardzo rzadko piszę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.