"Mydło i powidło"

by - 1/05/2011


Tak powinien być zatytułowany mój blog. 
Witajcie. 

Mam zamiar zabrać was w świat moich zainteresowań, którymi są robótki, książki, wyposażenie mieszkań, przyroda, itp. Pisarzem jednak nie jestem. Moje zdania są często wielokrotnie, nużąco złożone, oby nie doprowadziły kogokolwiek do senności i bezsensowności moich wywodów.

Początki robótkowania sięgają dzieciństwa, kiedy to mając 6 lat mama nauczyła mnie pierwszych słupków i łańcuszka na szydełku. Tak więc chorując lub mając wolą chwilę, robiłam lalom spódniczki, czapeczki, serwetki z wełny, którą akurat dorwałam. 
Wiele lat później, wyjazd na Ukrainę, gdzie w chatach ozdabiano obrazy, spowodował, że zainteresowałam się techniką wyszywania krzyżykami. Tam kupiłam pierwszą kanwę i mulinę. Wyszywałam więc i ja. Druty zawsze zajmowały ostatnie miejsce w rankingu akcesoriów robótkowych, ale proste rzeczy potrafiłam i nadal potrafię zrobić. Nigdy nie prezentowałam żadnej skończonej robótki, ponieważ robótkowałam, kiedy nie istniał internet. Jednak niekiedy czas życia każdej rzeczy jest ograniczony, patrz wyrzucone, sprzedane ( za grosze-serio!), oddane w prezencie, zniszczone, toteż żal mi tych godzin spędzonych nad włóczką co by nie zaprezentować jej na blogu. Stąd pomysł na publikacje moich udanych, bądź mniej udanych udziergów. 
Zapraszam i mam nadzieję na miło spędzony Wasz czas w tym miejscu.


 .









You May Also Like

3 komentarze

  1. Witaj
    Jestem pierwsza. Twórz, twórz i jeszcze raz twórz. I abym to ja wiecej nie słyszała, że może inny robie ładniejsze. Mnie interesuje Twoje a inni robia inne.
    Piak oczywiscie- maja miłośc , a jak on sie nazywa?
    buziole w noch i wyciągaj z szafy cuda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki serdeczne. Podbudowałaś mnie w zamierzeniu żeby działać i to bardzo mocno. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. A proszę, proszę -polecam sie na przyszłośc.
    Miłego dniA i buziole w noch.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.

Prawa autorskie

Wszelkie zdjęcia i teksty prezentowane na blogu są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, cytuję, lub piszę o tym. Dlatego proszę nie kopiować bez zgody gospodyni bloga.