Chusta nowa i chusta stara
...bo baba musi, inaczej się udusi. Ale o tym później,....
Zarażona tymi pięknymi chustami, wygrzebałam z szafy włóczkę sasankę i w połowie zeszłego tygodnia wydziergałam taką chustę.
Chustę dziergało mi się fajnie i przyjemnie, choć robiłam na drutach prostych nr 4. Kolor kremowy. Najwięcej problemu sprawiła mi bordiura. Żadna mi nie pasowała do wzoru. Jedną nawet sprułam, gdyż była za wąska. Myślę , że chustę należy zblokować aby się ładnie naciągnęła. Wymiary to 150cm/90cm, czyli nie za duża. Moim zdaniem, jest bardzo kobieca, nieco staromodna, ale o taki efekt mi chodziło.
Tu dla porównania moja stara, poczciwa, szydełkowa, ulubiona, którą otulam ramiona. Włóczka to kotek. Nosi się wspaniale od 5-6 lat i nic się z nią nie dzieje.
Zarażona tymi pięknymi chustami, wygrzebałam z szafy włóczkę sasankę i w połowie zeszłego tygodnia wydziergałam taką chustę.
Tu dla porównania moja stara, poczciwa, szydełkowa, ulubiona, którą otulam ramiona. Włóczka to kotek. Nosi się wspaniale od 5-6 lat i nic się z nią nie dzieje.
6 komentarze
Nie widziwiasz-to kobieca przypadłość. Też bym cos zmalowała, ale nie moge. I tak od2 lat zero farby na głowie.
OdpowiedzUsuńTo dobrze. Masz zdrowe włosy. Jeśli Twój kolor jest ok, to po co zmieniać.
OdpowiedzUsuńPiękna, bardzo mi się podoba Twoja chusta!!!
OdpowiedzUsuńPrzygody z włosami...większość kobiet chyba kombinuje co by tu zmienić :)))
Pozdrawiam!
Śliczną chustę popełniłaś. Bardzo lubię ten wzorek i z różnymi modyfikacjami stosuję go od wieeeelu lat.
OdpowiedzUsuńMam wielki apetyt na szydełkową chustę i właśnie ten Twój wzorek mi bardzo pasuje. Chyba się z nim zaprzyjaźnię.
Pozdrawiam:)
piękna chusta...
OdpowiedzUsuńśliczna chusta , a co do włosów, chyba prawie każdą z nas dopadło kiedyś coś podobnego
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.