Chusta i filcowanie na sucho - tutorial.

by - 2/10/2012

Kolejna chusta z aplikacją filcową.





Nie jestem specjalistką w dziedzinie filcowania, ale pokażę, jak ja to robię.
Oczywiście, jeżeli robię coś źle, to proszę mnie poprawić.                     Z przyjemnością przyjmę wszystkie pożyteczne rady. 

Do filcowania potrzebna jest mata ( gąbka), czesanka filcowa ( wełna owcza do filcowania na mokro i sucho), specjalne igły ( jak poniżej na obrazku) i trochę czasu i inwencji.


1. Obmyślamy wzór i nakładamy wełnę na materiał, na którym aplikacja ma być wykonana.
Wełna owcza ma to do siebie, że jest bardzo plastyczną formą. Po rozwarstwieniu można uzyskać najdziwniejsze kształty. I myślę, że to jest główną zaletą tego materiału.





2. Następnie nakłuwamy wełnę igłą, tak by ta się wbiła w podłoże.







Czy aplikacja się nie zniszczy. Poprzednią chustę z kwiatkami prałam ręcznie i prasowałam na lewej stronie żelazkiem.  Nic nie odpadło, nic nie skurczyło. 

Jeżeli nie macie pewności odsyłam na You Tube, lub na inne blogi, gdzie być może technika ta jest lepiej opisana.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za boskie komentarze. 
Miłego weekendu.

You May Also Like

22 komentarze

  1. Przepięknie to zrobiłaś!!!I kolorki fajnie łączyłaś!!Może też kiedyś spróbuję filcowania:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy2/10/2012

    przepiękna praca wykonana z wielkim talentem

    Życzę Ci radosnego i miłego dnia........ Pozdrawiam ciepło ...

    ... promieniami zimowego słońca .

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy2/10/2012

    Aniu...zatkało mnie:) fantastycznie i ten kursik...no, no, no!!! Ślicznie Ci wyszło! Coś mi się wydaje, że został odkryty niezły talent:) Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo. Nie mam talentu, niestety malarskiego. Wszystko to, co robię i wymyślam stanowi całkowitą improwizację. Buziaczki.

      Usuń
  4. Ślicznie wyszło!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pieknie wychodzi Ci filcowanie. Twoje kwiaty mają duszę, jest w nich cos co przyciaga.

    OdpowiedzUsuń
  6. pięknie :)zdolniacha z Ciebie ... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Szal jest niesamowity!!!!Wspaniałe masz pomysły!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Z daleka kwiaty wyglądają jak malowane na jedwabiu, filcowanie to technika dla mnie zupełnie magiczna, pięknie Ci to wyszło, Aniu, taki szal ozdobi najskromniejszą kreację i nic już więcej nie potrzeba, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu, rewelacja!
    kolory są świetne.
    bardzo mi się podoba.

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję Wam serdecznie. Pozdrawiam. Pa

    OdpowiedzUsuń
  11. Aniu,naprawdę bardzo ładne te kwiatki,a jaka ciekawa technika.Pierwszy raz coś takiego widzę.Naprawdę efekt super.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teniu. Na tym to również polega abyśmy się uczyła od siebie. Zdolności masz. Pokaż na zajęciach koleżankom. Pozdrawiam

      Usuń
  12. Super! Kiedyś spróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy2/11/2012

    Dzień Dobry!
    Każdy nowy dzień jest kwiatem, który zakwita w naszych rękach. Tam, gdzie się kocha, nigdy nie zapada noc. Serce to cząstka człowieka, która tęskni, kocha i czeka.Udanego, słonecznego dzionka życzę
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  14. Chusta przepiękna a ja poraz pierwszy widzę jak to się robi,
    pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cieszę się Aniu, jeżeli mogłam być pomocna.

    OdpowiedzUsuń
  16. Super, że zamieściłaś krótki kurs. Ja właśnie chcę zacząć przygodę z filcowaniem. Przyda mi się taki poradniczek:)

    OdpowiedzUsuń
  17. chusta piękna :)
    a co do kuchni, to mojej Pani w ogóle całe mieszkanko sie podoba, to jest mieszkanie przyjaciół moich człowieków, mieszkaliśmy u nich chwile zanim sie do naszego nei przeprowadziliśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ależ to śliczne!!!:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnie, że pokazałaś jak to robisz.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.

Prawa autorskie

Wszelkie zdjęcia i teksty prezentowane na blogu są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, cytuję, lub piszę o tym. Dlatego proszę nie kopiować bez zgody gospodyni bloga.