Aneks do postu o spódniczce.
do ostatniego postu. Spódniczkę na dzień rozpoczęcia roku skróciłam i wyglądała tak:
Inaczej tego szwu na dole nie mogłam poprowadzić. gdyż z założenia spódniczka musi się marszczyć.
Przez ostatni tydzień zupełne nie miałam czasu na robótki. Robimy remoncik, a poza tym ważne sprawy rodzinne nie pozwalają mi na dłuższe zasiadanie przed komputerem. Moja infekcja minęła i była zapewne zwykłym osłabieniem.
Pozdrawiam i zapewniam , że nie zapomniałam, po prostu wszystkie sprawy muszą się wyklarować. Pa
Przez ostatni tydzień zupełne nie miałam czasu na robótki. Robimy remoncik, a poza tym ważne sprawy rodzinne nie pozwalają mi na dłuższe zasiadanie przed komputerem. Moja infekcja minęła i była zapewne zwykłym osłabieniem.
Pozdrawiam i zapewniam , że nie zapomniałam, po prostu wszystkie sprawy muszą się wyklarować. Pa
9 komentarze
wow! no pięknościowa ta spódniczka :)
OdpowiedzUsuńa jaka urocza dziewczynka :)
pozdrawiam serdecznie :)
Ps. Aniu, jeśli chodzi o te przymarszczenia , to może ustawiony jest za drobny ścieg i jak jest cienki materiał, to ściąga ... ja kiedyś szyłam przez gazetę ... naprawdę :) później obrywa się papier i ... jest równiutko
Dziękuję za rady. Spróbuję raz jeszcze to przeszyć. Buziaczki.
Usuńo żesz Ty ale piękna spódniczka. Ja mam jakoś lewe ręce do szycia na maszynie. Buuu
OdpowiedzUsuńNie mogę wyjść z podziwu jaka piękna
Oczywiście pokażesz relację z remontu, czekam:)
OdpowiedzUsuńKońcówkę remontu, pokażę, jak najbardziej. Musę jedynie sprzedać stare meble. Dziękuję za komentarz
UsuńTak tez jest dobrze ale moim zdaniem powinnaś poprawić dolny szewek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
spódniczka super ... widze ze nie tylko u mnie remonciki mój mąz robił mały remoncik a zajeło mu to tydzień i byłam pozbawiona swojego kochanego miejsca do tworzenia ale dzis odzyskałam spowrotem hihi pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńSpódniczka wygląda dużo fajniej po skróceniu.Ciesze się, że Ci przeszło i czujesz się lepiej.
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu.
OdpowiedzUsuńSpódniczka super.
Najważniejsze, że Twoje maleństwo chętnie ją ubrało.
Pozdrawiam serdecznie:))
Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.