Zupka z bakłażana.

by - 10/03/2012

Mamy jesień, a wraz z nią całe bogactwo jesiennych warzyw i owoców, które uwielbiam oczywiście. Soczyste jabłka i winogrona, dynie, grzybki w lesie....i
....bakłażany.
Mojego dostałam od teścia Bogdana ( znacie już, co?).
Ostatnio robione roladki z ryżem i mięsem, zawinięte w plastry bakłażana i zapieczone w naczyniu żaroodpornym, spotkały się ze średnią aprobatą mojej rodziny. I miałam małą zagwostkę, co z tym fantem zrobić. Poszperałam tu i ówdzie i znalazłam przepis na zupkę z bakłażana. Ciekawa nowego smaku ugotowałam ją... i wiecie co? zakochałam się w niej od pierwszej kropli na łyżce. Jeżu jaka boska. W przepisie napisano, że smakuje jak grzybowa. Istotnie. Najważniejsze, że warzywo nie gotowało się wiekami , a praktycznie od raz zostało zmiksowane. Pycha


A tu przepis, który zmodyfikowałam na własne potrzeby.

-jedna średnia cebula,
- bakłażan
- oliwa
- czosnek
-pieczywo na grzanki
- sól, pieprz

Cebulkę smażymy, pokrojoną wrzuciłam na wrzątek, ( można dodać kostki, lub sól), bakłażana pokroiłam, lekko przesmażyłam, wrzuciłam do wywaru i chwilę podgotowałam.
W tym czasie pokroiłam pieczywo i podsmażyłam na tej samej patelni ( można użyć opiekacza do tostów).  Zestawiłam garnek z ognia i zmiksowałam zawartość, po czym resztę doprawiłam. Ciemny kolor zupki jest efektem zmiksowania warzywa ze skórką. A pod skórką, wiadomo jest najwięcej witamin.
Zupka jest szybka, zatem kiedy nie macie czasu, polecam gorąco.



Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia


You May Also Like

27 komentarze

  1. Aniu bardzo Ci dziękuję za troskę:) miło gdy Ktoś z blogowego świata myśli o nas:) Nie ma mnie bo szykuję kursik jak uszyć torbę...trochę ciężko mi idzie, ale mam nadzieję, że lada dzień wstawię:)
    Zupka wygląda świetnie i wierzę Ci, że jest pyszna!
    Co do żywności... jak będziesz miała chwilę, nawet bym powiedziała dłuuuuugą chwilę wolną to obejrzyj na yt Świat według Monsanto (1/8) (LEKTOR)...polecam!!!
    Pozdrawiam i miłego dnia życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dziękuję również. Cieszę się na tutorial z szycia torby. Pozdrawiam i czekam. Pa

      Usuń
  2. Aniu, kiedyś robiłam nadziewane i zapiekane bakłażany, potrawa nazywała się "omdlały imam"; no cóż! moje towarzystwo na wieśc, że mają zupę z bakłażana, powiedziałoby: My chcemy pomidorową!; przypuszczam, że teraz wszystkie jarzyny czy mięsa mają dodatek chemiczny, chyba, że samemu się wyhoduje; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja rodzina też średnio się odnosi do moich wynalazków. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Ja ostatnio cukinię przerabiam na różne sposoby, ale tą bakłażanową zupką narobiłaś mi smaka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu,na temat bakłażana nic nie mogę powiedzieć. PO prostu nic nie umiem z niego zrobić. Raz zrobiłam smażonego w jajku i bułce, ale nie smakowało nikomu w rodzinie;-)
    Jeśli chodzi o żywność, to przerobiłam to jak moja córka miała 2 lata. Miała powiększone gruczoły piersiowe - endokrynolog nakazał dietę bezkurczakową - chodziło o kurczaki ze sklepu. Kupowałam na wsi jajka,kury, gołębie, króliki ( własnego chowu) oraz wszystkie warzywa tzw. niesypane. Kosztowało duuuużo energii i pieniedzy. Ale na szczęście minęło bez śladu (mam nadzieję). Córka była na na tej diecie 3 lata. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam bakłażany, ale przyznam się, że zupki z niego nie próbowałam. Dziękuję za przepis, wypróbuję. U mnie teraz na tapecie potrawy z dyni :-) Zupka dyniowa z grzankami, mniam.
    Co do wzrostu piersi po kurczakach, to myślę, że teraz nic nie jest zdrowe i nieskażone, ale trzeba we wszystkim zachować umiar. Jak ktoś je codziennie takie kurczaki, to mu nie tylko piersi mogą urosnąć ;-)
    Serdecznie Cię pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko w nadmiarze szkodzi , umiar i jeszcze raz umiar .Zupka pychotka.Pozdrawiam.Alicja

    OdpowiedzUsuń
  7. ale super,mam kolejny pomysł na bakłażana:-)ja ostatnio robiłam zapiekankę z bakłażanem, równie dobra.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja bakłazanka nigdy nie jadłam cudnie wygląda pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam zatem spróbować zupkę. Pozdrawiam

      Usuń
  9. Jakiego mi narobiłaś smaka mniam. Ja ostatnio robie na okrągło zapiekanki warzywne z cukinią.
    A co do tych kurczaków to ja to słyszałam już lata temu. Coś gdzieś tam sie pojawiły słuchy że , ale szybko ucichły. Wiadomo jak to jest sprzedasz by spadła więc wiesz nie można za dużo mówić. U mnie w domu na szczęście się je mało mięsa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie z mięsem średnio. Chyba każdy lubi, choć ja obrzydzam sobie, a to oszukanym składem, a to kwestiami moralnymi, prawami do życia zwierząt, etc...

      Usuń
  10. my bardzo lubimy faszerowane bakłażany,właśnie sobie uświadomiłam,że jeszcze w tym roku nie robiłam.Jedliśmy faszerowaną cukinię,w sumie zasada ta sama.
    Teraz to ogólnie nie wiadomo co powinniśmy jeść,co jest zdrowe,co nie ma w sobie chemii.
    Czasem oglądam na tvn style program "Wiem co jem" i jestem przerażona,że tak mało jest sera w serze,mleka w mleku itp..
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem co jem również oglądam i buzia mnie się otwiera, kiedy słyszę, że w kiełbasach jest więcej soi niż mięsa, i tak ze wszystkim. Dziękuję za komentarz. Pozzdrawiam

      Usuń
  11. Nie cierpię bakłażanów, cukinii, kabaczków i dyni:)
    teraz to najlepiej mieć rodzinę na wsi albo zaprzyjaźnionego rolnika, by zdrowiej ( nie zdrowo) jeść:)
    pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aja lubię wszystko, ale w umiarze. Pozdrawiam

      Usuń
  12. Nie jadam kiełbas tylko wędliny i to jak widzę włókna,a nie mielonki...
    Marchewka zdrowsza, zapytaj weta dlaczego... :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za kiełbaskami też nie przepadam. Pozdrawiam

      Usuń
  13. nooo to jak już będzie wisieć na ścianie to pokaż :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię bakłażana ale takiej zupki jeszcze nie jadłam !!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Zupkę polecam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. moje człowieki uwielbiają dokarmiać gości :) zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bakłażan to jedno z moich ulubionych warzyw od lat nastu. Chyba najbardziej lubię grillowany (im mniej smarowany oliwą z ziołami tym lepiej, on jest po prostu pijusem wszelkim) i duszony we wszelkich potrawkach (należy go dodawać pod koniec, bo całkowicie rozmięknie).
    Zupki nie próbowałam.
    Odwiedzam po raz pierwszy.
    Piękne ptaszyny w późniejszych postach.
    Pozdrawaiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.

Prawa autorskie

Wszelkie zdjęcia i teksty prezentowane na blogu są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, cytuję, lub piszę o tym. Dlatego proszę nie kopiować bez zgody gospodyni bloga.