Mata dla psicy.

by - 10/05/2013

Witam.
Myślicie, że pokażę Wam pulower. Niestety. Pulower ostatecznie zmienił wzór, którym to robiłam rękawki i tak mi się spodobały, że sprułam całość, by resztę przerobić tak samo.
Za to, w między czasie, miałam remont kuchni. Tydzień temu malowałam jeszcze ścianę za szafkami.
Żeby farba się nie skapywała z pędzla, wymyśliłam takie oto zabezpieczenie na wiadro.



Wydaje mi się, że coś takiego widziałam w programie Anthei Turner. Najważniejsze, że pomysł był trafiony.
Kuchnia już jest prawie uporządkowana, czeka ją jedynie drobna kosmetyka.
Powstał też pomysł uszycia posłania dla psa. Poprzednia "psiowa kanapa", jest za duża i stale się o nią potykamy.



Pierwsze pikowanie miało inny kształt, stąd też pozostała linia przeszyta niezwykle ciasno. Zostawiałam ją. Resztę pikowałam już inaczej. Swoją drogą jest to bardzo czasochłonne zajęcie, także bolesne dla rąk od naciągania materiału. Już wiem dlaczego na filmikach pokazowych na YT, Panie mają podczas tej czynności gumowe rękawiczki. I samo prowadzenie stopki ( mam odpowiednią), jest trudne. Będę ćwiczyć.
 Pomiędzy materiałami są trzy warstwy ociepliny


Mamy piękną pogodę na spacerek.
Życzę miłej soboty.
Buziaczki i dziękuję wszystkim za słodkie komentarze.

You May Also Like

39 komentarze

  1. Zdolniacha z Ciebie! Podziwiam i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyszła bardzo fajna mata. Chciałoby się powiedzieć... łapy, łapy cztery łapy... ale łap doliczyłam się trzech ;)
    Miałam kiedyś wizję zrobienia kotu miejsca do spania, ale jak wiadomo koty śpią gdzie im się podoba, a nie tam gdzie byśmy sobie życzyli. Z psem chyba łatwiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, nie pomyślałam o czwartej łapie. Głupio wyszło, ale cóż niech tak zostanie. Kota nie miałam,. więc nie znam ich zwyczajów, ale tak chyba jest, że kot śpi tam, gdzie mu ciepło. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Mysle, ze Twoja mata jest super, i choc bylo troche ciezko, to bardzo ladnie wyglada, a te nizej drinki tez, calkiem, calkem smacznie wygladaja, pozdrawi9am, ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko za pierwszym razem, ale następnym jest już lepiej. Oby tak było.

      Usuń
  4. Świetna mata! Mój pies ma legowisko z lumpeksowej poduchy ale i tak wylegiwuje się na fotelu albo na kanapie :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, najlepszym posłaniem Kasty jest nasza kanapa. Twój piesek jest jednak mniejszy od Kasty, a Ta nie wszędzie się zmieści. Pozdrawiam

      Usuń
  5. Nie będę się Aniu powtarzać ciągle ,że jesteś mega zdolniacha , ale co tam :-) Jesteś mega zdolniacha .Mata psia wyszła rewelacyjnie . Pasuje Wam do mieszkanka .Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugie posłanie dla Kasty pójdzie do pokoju . A z jakością to "pierwsze kory za płoty". Dzięki Jenny.

      Usuń
  6. zdolna bestia :) kurcze zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Bestia uszyła posłanie dla bestii.

      Usuń
  7. Patent z gumka świetny. Właśnie tez kojarzę, że widziałam to w jakimś programie. Nie próbowałam jednak, ale skoro Ty mówisz, że jest Ok to muszę wypróbować. Legowisko dla psa super. Podziwiam Cię za to pikowanie. Pracochłonne to i czasochłonne pewno no i nici dużo idzie pewno. Bardzo ładnie Ci to wyszło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Założyłam tę gumkę o uchwyt. Pikować zaś się uczę. Może następnym razem wyjdzie lepiej. Pozdrawiam

      Usuń
  8. Fajne pikowanie. Ja jeszcze nie próbowałam .pozdrawaim

    OdpowiedzUsuń
  9. Super wyszła!!!A łapki są boskie!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na pulowerkach się nie znam, ale co do łańcuszków z prawdziwkami, to można pozazdrościć. Jak dobrze uschną, to na Wigilię jak znalazł, dopiero wtedy można będzie popikować. A w ogóle podziwiam ludzi, którzy ciągle coś remontują i modernizują w domu i to własnym pomyślunkiem i własnymi rękami. Życzę słonecznej i cieplejszej niż dotąd jesieni !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze mnie już jest taka " Zosia- samosia". A modernizacje uwielbiam. Pozdrawiam

      Usuń
  11. Nigdy nic nie pikowałam, ale wyobrażam sobie, że uzyskanie takiego wzoru nie było łatwą pracą. Ale efekt wart wysiłku, posłanie dla psa wygląda wspaniale!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pikowanie nie jest trudne, tylko należałoby prowadzić prosto stopkę.

      Usuń
  12. Witaj Aniu.
    "Kanapa" dla Twojej suni wyszła pięknie.Pikowana, że ho ho.Ja na maszynie potrafię tylko zszyść dwie części materiału.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja własnie umie tyle, co Ty, Teniu i nadal próbuję. Pozdrawiam

      Usuń
  13. O jaka fajna ale nie dla mojego Pikusia bo on wszystkie legowiska pracowicie gryzie i nie wiem kiedy skończy bo mu już 5 latek stuknęło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasta ma 4,5 roku. Już nie gryzie, ale kiedyś się działo. Może Pikuś się nudzi?

      Usuń
  14. Wczoraj z Córcią malowałyśmy jej pokój na zdaje się taki sam kolor jak u Ciebie :-)
    Pomysł z ociekarką do pędzla pierwsza klasa ! Posłanka psu niejeden ludź może pozazdrościć !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szary pasuje do wszystkiego O, bratnia dusza. Też sama malujesz?

      Usuń
    2. Obiecuję sobie za każdym razem, że to już ostatni raz... i po raz kolejny sięgam za pędzel.
      Nie maluję sufitów, bo nie daję już rady :-(

      Usuń
  15. Posłanko dla psinki fantastyczne!!!ale się nieźle musiałaś napikować...łapy super wyglądają, ożywiają posłanko Kasty:) ciekawa jestem czy będzie chciała na tym posłaniu leżeć...moja sunia woli łóżko ewentualnie fotel...chyba wychodzi z założenia, że na posłanie zawsze zdąży się położyć:) )))))
    Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasta już na tym leży. Chyba uszyję jej drugą matę do pokoju. Stare posłanie wyrzucimy. Nie mam foteli, a na kanapę nie pozwalamy jej wchodzić.

      Usuń
  16. Wow, Aniu, ale Ty jesteś zdolna. Posłanko jest bardzo piękne.
    Musisz jej uszyć drugą. Przecież ta będzie wymagała prania.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Twoja mata przypomniała mi, że muszę swojemu obrońcy podwórka uszyć ciepłą bluzę na psi grzbiet :-)

    PS. Zapraszam do siebie. Na torcik :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Łał!jestem pod wrażeniem,dużo pracy musiałaś w to włożyć ale efekt jest super!:))

    pozdrawiam i miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajna robota. Piesek będzie zadowolony. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. fantastyczne posłanko i podziwiam za kunszt, precyzję i cierpliwość

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetna! Moja psica też by taką nie pogardziła.

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczna mata,
    psiunia napewno jest szczęśliwa,
    pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.

Prawa autorskie

Wszelkie zdjęcia i teksty prezentowane na blogu są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, cytuję, lub piszę o tym. Dlatego proszę nie kopiować bez zgody gospodyni bloga.