Czapka
Witam.
Czapkę zrobiłam przed świętami, po czym wysłałam ją za morze. Z tego, co wiem dotarła tam całkiem niedawno.
Zrobiona jest a włóczki Landscapes 100% wełny z podwójnej nitki.
Dzisiaj na spacerze obmyślałam kolejne rzeczy do zrobienia. Padło na szydełko. Ale oczywiście nie jest to jedyna rzecz, którą w tej chwili wykonuję.
A w domciu, w trakcie kolejnej wizji na przemeblowanie ( która nie wypaliła), poukładałam kolorystycznie książki, ale i tak się nie zmieściły.
Trudno. Mieszkanie nie jest duże, więc przy naszych pasjach, jest trochę przepełnione.
To wszystko na dziś. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze.
Czapkę zrobiłam przed świętami, po czym wysłałam ją za morze. Z tego, co wiem dotarła tam całkiem niedawno.
Zrobiona jest a włóczki Landscapes 100% wełny z podwójnej nitki.
Dzisiaj na spacerze obmyślałam kolejne rzeczy do zrobienia. Padło na szydełko. Ale oczywiście nie jest to jedyna rzecz, którą w tej chwili wykonuję.
- cały czas robię grubaśne swetrzysko. Mówią, że będzie zimniej. Tymczasem na dworze znalazłam kwitnące stokrotki na trawie. Jakoś mi nie spieszno do śnieżyc. Taka pogoda mi odpowiada.
Trudno. Mieszkanie nie jest duże, więc przy naszych pasjach, jest trochę przepełnione.
To wszystko na dziś. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze.
26 komentarze
cudna czapa, a swetrzycho jak marzenie! na szydełkowych się nie znam, ale i tak podziwiam :-)
OdpowiedzUsuńja mam nadzieję, że zima sobie zostanie za oceanem ;-)
No właśnie. Niech w stanach pomarzną, mi się chce słoneczka. Pozdrawiam
Usuńu nas nawet na chwilę wyszło i wtedy ja też wyszłam ;-)
UsuńCzapa bardzo ładna, a w dodatku z wełny to będzie cieplutko w łepetynkę. Działaj ten sweter i pochwal się co Ci wyszło. A co do książek, to u mnie też z trudem mieszczą się na półkach. Niektóre przeczytałam już kilka razy i nie oddam ich nikomu. A całkiem niedawno trochę książeczek zaniosłam do biblioteki na naszym osiedlu. Ciężko było mi się z nimi rozstać, ale chciałam zrobić coś dobrego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWynieśliśmy tony książek do biblioteki. Na Allegro są za tanie, by je sprzedawać, a mieszkanie, jak mieszkanie, już więcej nie pomieści. Pozdrawiam
UsuńŚwietna melanżowa czapa! Podziwiam pompon, bo mi jakoś nie chcą wychodzić takie pomponiaste;(
OdpowiedzUsuńSwetrzysko zapowiada się ciepło i mięsiście, bardzo lubię takie połączenia włóczek:)
Wymyślam ten melanż na bieżąco. Sama jestem ciekawa, jak wyjdzie. Pozdrawiam
UsuńRewelacyjna czapka - piękne kolory. Bardzo jestem ciekawa tych rozpoczętych robótek... szczególnie ten kwiatuszek mnie fascynuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawia serdecznie.
Dziękuję za opinię o czapce. Kwiatuszek jest częścią większej robótki, tak więc zobaczę, jak to wyjdzie. Pozdrawiam
UsuńJestem ciekawa tego "swetrzyska" ;) No i ten szydełkowy kwiatek ? taki tajemniczy ;)...No ja szydełka chwilowo mam dosyć!
OdpowiedzUsuńMam plan, co do kwiatuszka, ale jak to u mnie, plany zmieniam dość często. Pozdrawiam
Usuńczapka jest fantastyczna, oj nosiłabym :D Odpowiednia wielkość , proporcje, super, dla mnie idealna . Czekam na sweter, na pewno będzie piękny , jak wszystko to co robisz:-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzy czapce się stresowałam, że może się właścicielce nie podobać. Sweter jest dla mnie, ale robiony bez planu. Pozdrawiam
UsuńCzapka wygląda doskonale - jest świetna. Sweter zapowiada się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńCzapka jest fantastyczna. Zaciekawił mnie szydełkowy kwiatek...
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam, że sweter będzie strzałem w dziesiątkę.
Pozdrawiam serdecznie:)
super ta czapka :) pobuszowałabym w tych Twoich książkach :) Tez mam podobnie na półkach, tzn.przepełnione, bo kolorystycznie jeszcze nie układałam ;)
OdpowiedzUsuńpiękna czapusia :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzapka rewelacja, mi nigdy nie wychodziły... trudno, mam inne talenty :) A miejsca na książki jeszcze masz na tych półkach :)
OdpowiedzUsuńCzapa świetna! Pewnie grzeje uszy:) Ciekawa jestem co to takiego na szydełku? moje się chyba na mnie obrazi:)
OdpowiedzUsuńHehe, skąd ja znam te problemy z przepełnieniem :))
OdpowiedzUsuńCzapa świetna! Ciekawa jestem co na szydłku wyczarujesz :)
Problemy z upchaniem książek to i ja mam. Ostatnio kupiłam dwie witrynki. Myślałam, że zrobi się luz.... gdzie tam- nadal brakuje miejsca.
OdpowiedzUsuńSweter zapowiada się pięknie, ładna kolorystyka. Uściski serdeczne.
Fajny pomysł na poukładanie książek kolorami :)...! Kupiłam niedawno drugi regał na książki :D.
OdpowiedzUsuńFajna czapa. Grube swetrzysko na pewno sie przyda. Będzie pewno zima w kwietniu :) Książki to ja też mam poupychane, bo mi sie nie mieszczą
OdpowiedzUsuńNa temat czapy już wszystko zostało powiedziane, to dzieło sztuki stosowanej. Jeśli osoba dziergająca takie cuda ma jeszcze pod ręką taką biblioteczkę, to nic dziwnego, że w jej domu dzieją się cuda. Gorąco pozdrawiam i życzę inwencji twórczej w Nowym Roku !
OdpowiedzUsuńŚliczna ta czapa!!! Sweterek grubaśny na pewno się przyda, fajne ma kolorki! Musze Ci powiedzieć, że bardzo mnie rozśmieszyłaś (nie mylić z wyśmiewaniem) pomysłem układania książek pod kolor:))) dobre:))) ja układam książki tematycznie. Też mam ich bardzo dużo, a mieszkanie małe:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Kiedyś również miałam kilka prób aby podejść do robienia własnoręcznie czapek, ale niestety nie wyszło mi. Jednak z racji, że je bardzo lubię to najczęściej zamawiam je w https://www.sterkowski.pl/ gdyż wiem, że mogę liczyć na bardzo wysokiej jakości produkt.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.