Zasłonka z powłoczki. Środowe " Wspólne czytanie i dzierganie".
Dzień dobry.
Znudziła mi się poprzednia zasłonka na pawlaczu, dlatego z powłoczki, którą dostałam od babci, powstała nowa.
Na bank babcia pozna materiał. Ona wszystko pamięta. Ale co tam. Naszyłam na niej dziwoląga, który miał być minimalistyczną gałązką ( stąd moje listki pokazane w poprzednim poście) i powiesiłam na miejscu. Okropne miejsce nie dało się ładnie sfotografować!
Jako, że dzisiaj środa, pokazuję moją aktualną książkę, w ramach projektu " Wspólne dzierganie i czytanie" ( banner na pasku bocznym).
Podsunął mi ją mój mąż. Będę ją zapewne długo czytać.
Pozdrawiam serdecznie
Znudziła mi się poprzednia zasłonka na pawlaczu, dlatego z powłoczki, którą dostałam od babci, powstała nowa.
Na bank babcia pozna materiał. Ona wszystko pamięta. Ale co tam. Naszyłam na niej dziwoląga, który miał być minimalistyczną gałązką ( stąd moje listki pokazane w poprzednim poście) i powiesiłam na miejscu. Okropne miejsce nie dało się ładnie sfotografować!
Jako, że dzisiaj środa, pokazuję moją aktualną książkę, w ramach projektu " Wspólne dzierganie i czytanie" ( banner na pasku bocznym).
Podsunął mi ją mój mąż. Będę ją zapewne długo czytać.
Pozdrawiam serdecznie
35 komentarze
Zasłonka fajnie się prezentuje, ja tez lubie zmiany,choć niewielkie i człowiek się cieszy:-)
OdpowiedzUsuńJa lubię zmiany. Dlatego stale coś wymyślam. Pozdrawiam
UsuńPowloczka -zaslonka bardzo mi sie podoba, oczywiscie aplikacja szczegolnie, minimalistyczna i z przasnych nici. Obawiam sie,ze te ksiazke bedziessz czytala dlugo. ja bym jej nie czytala albo czytala w nieskonczonosc, co na to samo wychodzi. ja ciagle czytam Beloved ...troche ciezka bo z czasow niewolnictwa w Ameryce polnocnej, ale w niej jest duzo poezji i magii...mimo ,ze opisuje straszne czasy. Sciskam Cie serdecznie
OdpowiedzUsuńKsiążka jest pisana ciężkim językiem. Trzeba się skupić. Zobaczymy, jak to będzie. Pozdrawiam
UsuńŚlicznie wygląda zasłonka.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Agato.
UsuńBardzo ładnie wymysliłaś. Tkwi w Tobie jakaś artystyczna dusza. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWymyślanie mi idzie, gorzej jest z wykonaniem. Pozdrawiam
UsuńA zasłonka świetnie wygląda - jest bardzo oryginalna.
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje pawlacz w nowej powłoczce -zasłonce, nie wiem dlaczego narzekasz? Ale... babuni bym się bała :-( A książkę mocną tematycznie podsunął Ci mąż, jednak na pewno warta przeczytania.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Anko.
Mąż czyta wyłącznie książki o tematyce wojennej i sf.
UsuńFajny motyw gałązki na zasłonce, a babci też się na pewno spodoba. Takie małe zmiany zawsze dużo cieszą a mało kosztują.
OdpowiedzUsuń...kosztują nieco bałaganu w domu, ale potem jest satysfakcja. Pozdrawiam
UsuńBardzo ładna zasłonka, a lektura do najlżejszych nie należy :)
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to, że cały czas czytam wstęp. Pozdrawiam
UsuńMała zmiana, a cieszy:) Masz głowę pełną pomysłów - fantastyczny motyw wymyśliłaś:)
OdpowiedzUsuńDziękuję renyu. Moty był spontanicznie wymyślony. Pozdrawiam
UsuńFajnie wyszła a babci na pewno sie spodoba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Babcia się cieszy, że jako jedyna w rodzinie mam ten gen, pewnie trochę po niej. Pozdrawiam
UsuńBardzo fajna zasłonka,dobry pomysł z tymi listkami:))
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńWow, zasłonka jest świetna. Myślę, że babci się też spodoba.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Mam też takie miejsce na zasłonkę , ale czasu mi brakuje .Twoja jest rewelacyjna , podziwiam pomysłowość.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMała rzecz a cieszy :)
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu.
OdpowiedzUsuńZasłonka wyszła bardzo ładne.
A jaki orginalny zegar:))
Pozdrawiam serdecznie:))
Bardzo podoba mi się taka minimalistyczna zasłonka :)...
OdpowiedzUsuńPiękna:-) Muszę Was w końcu odwiedzić i zobaczyc te Twoje twory na żywo :-) Pozdrawiam Aniu
OdpowiedzUsuńDziękuję Jenny. Nudno jest w domu, kiedy nic się nie zmienia. Pozdrawiam
UsuńNajbardziej lubię do ciebie wpadać po książki:) Jak cudnie, że czytasz! Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDzięki.Książki to jedna z moich namiętności.
UsuńBardzo ładny ten haft, chyba masz rację lepiej się przyznac niż zostac przyłapanym. Pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńPoduszka była stara, ja dokonałam tylko przemiany.
UsuńFajna ta zasłonka, pomysłowa. Babcia na pewno się nie pogniewa, a ucieszy, że wykorzystałaś.
OdpowiedzUsuńjakiego ty tu dziwoląg widzisz gałzka rewelacyjnei wyszła pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńRewelacyjna zasłonka. Babcia będzie dumna ;-)
OdpowiedzUsuńTę książkę też mam na liści koniecznych do przeczytania.
Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.