Prawa autorskie
Wszelkie zdjęcia i teksty prezentowane na blogu są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, cytuję, lub piszę o tym. Dlatego proszę nie kopiować bez zgody gospodyni bloga.
Labels
na drutach
szydełkowo
czas wolny
książka
przyroda
przemyślenia
szycie
kulinaria
recykling
przeczytane
zajawka robótki
wyposażenie wnętrz
Święta
DIY
chusta
moje rośliny
ocieplacz na szyję
czapka
ogród
działka
mój pies
ozdoby
spacer
sweter
mitenki
wakacje
torba na ramię
zabawka
prezent
remont
ze szmatek
bluzka
powłoczki na poduszki
szal
torebka
podkładki
włóczkowe ozdoby
Nowy Rok
dywanik
patchwork
brioszka
candy
strój plażowy
zwierzęta
aplikacja filcowa
muzyka
narzutka
skarpetki
szalik
worek
wyróżnienie
święto
broszki
decoupage
grzyby
góry
komin
miasto
odnawianie mebli
serweta
strój kąpielowy
zazdrostka
ze sznurka
bombka
breloczek
enterlac
film
instangram
kamizelka
kapcie
rzeka
spódniczka
tunika
T-shirt
chleb
etui
koszyczek
poduszeczki na igły
ponczo
płócienne serduszka
rower
różyczki
serial
top
torba na zakupy
ściereczki
boa
bolerko
filc
haft krzyżykowy
konkurs
kosmetyk
lalka
literki
mata dla psa
nakładki
narzuta
pokrowiec na telefon
pólgolf
płótno
robótki wcześniejsze
rękawica i łapka kuchenna
szydełko tunezyskie
tunezyjskie
wianki
38 komentarze
Anka ja tam umęczenia na stroju nie widzę ..jest czadowy ....:)
OdpowiedzUsuńŹle mi ta robótka szła, nie wiem czemu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKostium plażowy całkiem, całkiem. A zanim mi się stronka dobrze otworzyła - myślałam, że sama prezentujesz strój.
OdpowiedzUsuńChoćbym była pijana, nie odważyłabym się.....niestety.
UsuńWow!
OdpowiedzUsuńŚwietny strój. No tak, taka laska jak Ty może sobie taki ubrać.
Pozdrawiam serdecznie:)
To nie dla mnie, choć rozmiar jest ok.
UsuńSuper, mozna duuuuzo ciała opalić:-)
OdpowiedzUsuńTak,, opalać można dużo na udach.
UsuńKostium marzenie, tyle, ze ja nie odważyłabym się założyć...
OdpowiedzUsuńŻe zdolna bestia z Ciebie wiadomo !
Ty jak najbardziej możesz.
UsuńPrezentuje się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńNa manekinie i pewnie innej chudzinie, tak....
UsuńFajnie wyszedł...
OdpowiedzUsuńwow... chylę czoła
OdpowiedzUsuńŚliczny jest :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. pozdrawiam
UsuńMówisz umęczony.... odpocznie sobie na plaży ;) świetny!
OdpowiedzUsuńPewnie odpocznie, pozdrawiam
UsuńA do tego opalenizna..... ślicznie będzie się prezentował !!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDokładnie...
UsuńZdolna jesteś Aniu. I ten kolor ... Bardzo ładne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajbardziej to mi się kolor podoba :-) Strój też bardzo tylko on mało praktyczny :-) Nawet ja bym nie miała odwagi w nim wyskoczyć chyba ,że pod suknię jakąś lub tunikę jako dekoracja w pewnym sensie. O tym ,że zdolna jesteś to już nie muszę pisać, bo widać . Pozdrawiam kochana :-)
OdpowiedzUsuńTo raczej nie jest strój do kąpieli. Twój pomysł z tunika na wierzchu jest ciekawy. Pozdrawiam
Usuńjaki obłedny strój pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńDziękuję...
UsuńPiękny, czekoladowy kolor, na opalonym ciele będzie się super prezentować:)
OdpowiedzUsuńAniu, mój pierwszy opalacz był właśnie z włóczki, wydziergany podobnym wzorem, granatowo-czerwony, ale na takie majtaski nie byłam odważna, chodziłam w szortach; hm! w wodzie dzianina źle się zachowuje, fajny pomysł Jenny Dress, pod tunikę letnią jak znalazł; pozdrawiam Cię serdecznie, a jakie plany wakacyjne? w które rejony tym razem?
OdpowiedzUsuńTak, pomysł Jenny jest rewelacyjny. Wszak to wizażystka i stylistka w jednym. Co z latem? Mamy zarezerwowany wyjazd w góry, w Kotlinę Kłodzką. Pozdrawiam
UsuńPiękny. A czemuż to na manekinie? :) Życzę słońca. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńEch, żartowniś.....pozdrawiam
UsuńWitaj Aniu.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten opalacz.Będzie się super prezentował na zgrabnej dziewczynie.
Pozdrawiam serdecznie:))
Przepiękny kostium! Pomysł z tuniką świetny! Chciałabym mieć taki talent i móc sobie wydziergać takie cudeńko ;)
OdpowiedzUsuńCzy to aby nie spada jak nasiąknie?;) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńNie wchodziłabym w nim do wody. Nadje on się do opalania i spacerowania.
UsuńBardzo fajny,dużo pracy Twej :)
OdpowiedzUsuńA z fiszbinami robisz?... ;)
OdpowiedzUsuńniestety nie...
Usuńszkoda... ;(
UsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.