Prosty sweter na drutach i hodowanie topinamburu w warunkach domowych.
Witam po długiej nieobecności.
Sweterek ukończyłam jakiś czas temu, jakoś zabrakło mi weny do zrobienia zdjęć. Sweterek jest mocno kombinowany kolorystycznie. Powstał z resztek kolorowych włóczek i niebieskiej. Zrobiłam reglanowe rękawy, ale już wiem, że wolę te wszywane. Jak też widzicie dolny brzeg bardzo mi się zwija.
Również jakiś czas temu likwidowałam ziemię w donicy po topinamburze, który wysechł na słońcu. Zdziwiłam się, kiedy się okazało, że bryła korzeniowa jest mocno zbita, a dookoła niej znajdują się małe bulwy topinamburu. Czyli można wyhodować go również w domu.
To tyle na dziś. Pozdrawiam Was serdecznie. Pa
Również jakiś czas temu likwidowałam ziemię w donicy po topinamburze, który wysechł na słońcu. Zdziwiłam się, kiedy się okazało, że bryła korzeniowa jest mocno zbita, a dookoła niej znajdują się małe bulwy topinamburu. Czyli można wyhodować go również w domu.
To tyle na dziś. Pozdrawiam Was serdecznie. Pa
44 komentarze
Aniu sweterek jest super. Faktycznie pokombinowałaś, ale on nadal wygląda tak swojsko i normalnie. Lubię takie łaszki.Ładnie w nim wyglądasz. Zdolniacha jesteś. A ta roślina ten trimpurbumnanbrdundumbum , to musiałam sobie wygoglować, bom nie wiedziała, że takie cóś istnieje. Ech człowiek się całe życie uczy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś pokazywałam topinambur z okazji jego zakupu. Muszę Ci napisać, ze oprócz walorów smakowych, które są ok, jest on bardzo wiatropędny....
UsuńTo przecież jest specjalnie zrobione, to zwijanie na dole:) ile musiałaś się nakombinować żeby tak właśnie wyszło, o to Ci właśnie chodziło, żeby się zwijał...i takiej wersji się trzymaj:):):) Bardzo fajny ten sweterek, "farfocelki i wężyk" u góry super! Bardzo fajnie rozłożyłaś kolory i szerokości pasków! Brawo Aniu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Teraz patrzę, że mogłam doszyć na dole taki sam łańcuszek, jaki mam przy szyi. Tam mi po prostu zabrakło kolorów.
UsuńAniu bardzo fajny sweterek!!! Kolory piękńie sięukładają, a wywijały brzeg moim zdaniem dodaje mu uroku :) Dzięki temu zyskał taki swój charakter :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię. Nie potrafię projektować. Wszelkie pomysły rodzą sie w łowie, lub w trakcie pracy.
UsuńKombinowany, ale jaki efektowny:))
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńSweterek jest świetny, pasy kolorów tworzą bardzo udaną kompozycję, niesamowicie mi się podoba!
OdpowiedzUsuńDziękuje renyu. Miałam go pruć, bo nie widziałam tego połączenia niebieskiego i kolorów.
UsuńSerio??? Połączenie jest niesamowite, mogę tylko pogratulować takiego czucia kolorów, dla mnie - mistrzostwo:-)
UsuńTo dziękuję. Nie potrafię projektować, zatem projektuję w głowie.
UsuńJakie piękne kolory- fajny Wokółszyjnik by z nich wyszedł:)
OdpowiedzUsuńZ topinamburu to jadłam lody, były pyszne:)
Mnie się podoba szczególnie jeden fason z Twoich naszyjników. jak sie domyślasz, jest on najbardziej mroczny, ale jaki efektowny.
UsuńWspaniały sweterek :-) Cudne kolorowe paski :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne efekty hodowli topinamburu.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu.
UsuńŚlicznie wyglądasz w tym sweterku.
OdpowiedzUsuńU mnie topinambur jeszcze nie kwitnie.
Pozdrawiam:)
U mnie kwitnie, ale plany sie zmieniły i w tym miejscu powstanie "żywa altana"
UsuńGratulacje! Uprawa jak złoto! No i super sweterek :-) Same bonusy
OdpowiedzUsuń♥
"Uprawa" brzmi jakbym hodowała jakieś zioło.
Usuńpomidory w doniczce to też uprawa ;-)
UsuńOwszem, masz rację.
UsuńSweterek bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Kiedy zobaczę Twój blog?
UsuńBardzo ładny ten sweterek,to że się zwija wcale mu nie przeszkadza:))Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Już napisałam, co powinnam z dołem z robić. Ale się na pewno wyprostuje w trakcie użytkowania.
UsuńŁadny sweterek, kombinacja kolorów smaczna i gustowna ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPodobno bulwy topinamburowe są bardzo smaczne :) A sweterek bardzo fajnie wyszedł, kombinowane paski dodają mu uroku
OdpowiedzUsuńSmaczne, nawet jako frytki, tylko bardzo wiatropędne.
UsuńWitaj Aniu.
OdpowiedzUsuńSweterek fantazyjny i taki akurat dla Ciebie.Bardzo ładnie w nim wyglądasz:))A topinambur?Muszę przyznać ,że pierwszy raz zobaczyłam tą nazwę.Słonecznik bulwiasty bardziej do mnie przemawia.
Zrobiłaś już z niego jakąś potrawę? Pozdrawiam serdecznie:))
Właśnie, zapomniałam o drugiej nazwie tej rośliny. Napiszę Ci tylko, że ona jest bardzo zdrowa.
UsuńBardzo mi się podoba Twój sweterek :) Fajne kolorki i paseczki
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńSweterek ładny i super w nim wyglądasz. Zaskoczyłaś mnie z tym słonecznikiem. Może warto go nawet w domu posadzić w doniczce. Potem zajadać pyszne bulwy... No to mi ćwieka zabiłaś.
OdpowiedzUsuńZasadź go na lato w donicy. Jego kwiatki są takie jak kwiatki jeżówki. Na jesień, kiedy przekwitnie, można zbierać jego bulwy, tzw zrobić wykopki.
UsuńŚwietny sweterek! Idealny dla Ciebie!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńA jakie udane detale na swetrze. Takie zwykły-niezwykły. Bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńZ topinamburem nie mogę się pogodzić, mam skazę z dzieciństwa. To jest roślina pastewna, dla zwierząt, dzikich i domowych. :D
Dla ludzi topinambur jest bardzo zdrowy. Poznałam go niedawno i lubię jego smak. Mnie z dzieciństwa pozostał uraz do serów, kazano mi jadać bryndzę, która mi wówczas bardzo śmierdziała. Teraz to się trochę zmienia. Jeszcze znienawidziłam zupkę owocową, znaną ze szkolnych obiadów.
UsuńPierwszy raz jadłam topinambur we Francji i strasznie mi zasmakował. Przygotować sama nie próbowałam, ale luby robi świetny. Nawet kiedyś dostał w prezencie lekcję gotowania ze specjalistą i właśnie na tej lekcji robili między innymi topinambur. Z dzieciństwa mam nieustający uraz do zupy mlecznej z kożuchem i do samego kożucha i w ogóle do gotowanego mleka:D Bryndzę akurat lubię:)
UsuńSweter jest rewelacyjny! Zdecydowanie bym go nosiła. Kolory fantastyczne i w ogóle pięknie leży na Tobie. Topinambur w doniczce to jest dobry pomysł. Ja usiłuję kukurydzę wyhodować:))
OdpowiedzUsuńFajny sweter:) Słyszałam, że topinambur rośnie wszędzie czy w ogrodzie czy donicy:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz 👍
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.