Na przekór latu, zrobiłam dwie czapki.
Panda jest dla uroczej dziewczynki.
Druga zrobiona francuskim ściegiem z resztek włóczek. Efekt cieniowana powstaje przez zrobienie dwóch rzędów na jednej stronie robótki.
Najpierw robimy rząd na prawo, następnie nie przekładamy robótki na drugą stronę, tylko przesuwamy druty na żyłce na drugi koniec i robimy rząd lewy po tej samej stronie robótki, ale już innym kolorem. I tak na zmianę. Przekładamy robótkę i znów robimy dwa rządki po jednej stronie, dwoma kolorami. Rozumiecie coś z tego opisu?
Najpierw robimy rząd na prawo, następnie nie przekładamy robótki na drugą stronę, tylko przesuwamy druty na żyłce na drugi koniec i robimy rząd lewy po tej samej stronie robótki, ale już innym kolorem. I tak na zmianę. Przekładamy robótkę i znów robimy dwa rządki po jednej stronie, dwoma kolorami. Rozumiecie coś z tego opisu?
![]() |
znów bez retuszu, autoportret w lustrze . brat mnie okrzyczy, że taka "wymemlana" jestem w tym necie. i te sińce i szyja stara....sorry Polsko |
Nieskromnie napiszę, że uwielbiam swoje czapki.
Akcesoria z lasu muszą być. Najchętniej nazbierałabym ściółki do domu, by zatrzymać zapach. Tylko te komary znacznie skracają spacery.
Byłam niedawno w lesie na kurkach i martwię się tymi wycinkami drzew. Jak to wygląda. Wszędzie powalone drzewa. Czy to tak musi być w tej Polsce.
.....
Byłam niedawno w lesie na kurkach i martwię się tymi wycinkami drzew. Jak to wygląda. Wszędzie powalone drzewa. Czy to tak musi być w tej Polsce.
.....
Może nie jestem wielką fanką Sandry, ale tę piosenkę usłyszałam na lokalnym koncercie z okazji święta miasta.
60 komentarze
Super czapeczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńZajefajne czapki. Tą z pandą sama chętnie bym nosiła. Może, jeśli pozwolisz zgapię bezczelnie pomysł.
OdpowiedzUsuńTo co się dzieje w Polsce przeraża mnie tak, że nawet unikam wiadomości z "mojego kraju".
Oczywiście, ze możesz skopiować. na blogach jest mnóstwo schematów pandy. Całuski ślę.
UsuńAle fajne! panda zapewne ucieszy małą modnisię!! Myślę, że brat jest zbyt surowy dla Ciebie i Ty chyba też:)) Pięknie wyglądasz Aniu:)) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie, brat jest bardzo profesjonalny. Dla mnie blog, to zabawa, dla niego narzędzie biznesu. Dziękuję Kochana. Modnisia była zadowolona.
UsuńRozumiemy opis - kiedyś odgapię ;))
OdpowiedzUsuńJa czekam już dwa tygodnie na zamówioną włóczkę, łapy się palą do robótki, a tu nie ma z czego. Ale fakt, że głowy do tego ostatnio i tak nie miałam. Na wszystko przychodzi odpowiedni czas ;)
Dobrze w necie wyglądasz, naturalnie, jestem za!
Szukam włóczki we wszystkich chyba pasmanteriach i nie ma chcianego przeze mnie odcienia. Opis dałam specjalnie dla wszystkich, choć sama długo nad tym myślałam.
UsuńZe względu na wzór mam ochotę na podobną, nie spodziewałam się, że jest taki łatwy sposób na efekt melanżowej włóczki. Wyglądasz normalnie i po domowemu, ale widać, że piękna z Ciebie dziewczyna, więc brat wymyśla. Ale przeważnie bracia tak mają, do czegoś się muszą przyczepić:))
OdpowiedzUsuńJesteś dla mnie łaskawa. Dziękuję. Polecam czapeczkę. Nie trzeba mieć cieniowanych włóczek w domu, można je zrobić samemu:)
UsuńBardzo twarzowe czapeczki, obie bardzo mi się podobają:-)
OdpowiedzUsuńA Ty wyglądasz bardzo naturalnie i w ogóle to zdjęcie w lustrze jest świetne!
Dziękuję. Nie mam komu robić mi zdjęć, buuu:)
UsuńBardzo fajne czapki. Cieniowana super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu:)
UsuńJa wiem czy za wcześnie na czapki? W sumie niedługo zima (czytaj - ten czas tak pędzi!). W ubiegłym roku odkryłam genialny środek na komary: naturalne olejki eteryczne, a w szczególności olejek citronella. W nocy do pokoju naleciało komarów, ja skropiłam się olejkiem, mąż nie. On pokłuty okropnie, na mnie dosłownie żaden nie usiadł. W internecie znajdziesz coś na temat tego olejku.
OdpowiedzUsuńMąż kupił Muggę na komary i działa. W mieszkaniu mamy też wkłady do prądu. Jakoś dajemy radę. Jednak natura zawsze się obroni. Czapki przydadzą się na zimę.
Usuńta melanżowa jest boska
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBardzo fajne te czapki...ja z drutami na bakier...:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, masz inne talenty, pamiętam!
UsuńWyglądasz uroczo. Prześliczne czapeczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję:)
UsuńTy prezentujesz dzisiaj świetną czapkę pandę, a... ja za pandę się przebieram :-D
OdpowiedzUsuńI jak wyglądasz, jako panda? Zawsze świetnie wyglądasz, możesz chadzać nawet jako panda.
UsuńGenialne! ♥ Panda taka słodka! ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńSooooo nice! I love it so much!
OdpowiedzUsuńBEAUTYEDITER.COM
Thank you very much for your comment:)
UsuńŚliczne! też chyba zacznę dziergać czapki na zimę, w moim tempie i zabieganiu w sam raz zdążę skończyć do zimy :D
OdpowiedzUsuńNo w moim także nie jest to zabójcze tempo....
UsuńBardzo ciekawy sposób cieniowanie czapek! Nie wpadłabym na to :) Świetne czapy
OdpowiedzUsuńwzór jest zgapiony od Amerykanek od brioche. W nim się robi dwoma włóczkami.
UsuńWitaj Aniu.
OdpowiedzUsuńFajne te Twoje czapki.Lato szybko minie a jesienią będą bardzo potrzebne.
Pozdrawiam serdecznie.:))
Dokładnie tak samo myślę:)
UsuńJakie obie fajne! Opisu nie kumam bom nie drutowa:) Chodziłabym w tej misiowej:))
OdpowiedzUsuńOj Kochana, no drzewa wyrąbią, jakość powietrza się jeszcze pogorszy i ludzie będą chorować. Turyści będą rezygnować z agroturystyki w takich wyłysiałych laskach i tyle. Nie chce się komentować tych decyzji, bo kto się wzbogaci, to się wzbogaci, ale wszyscy wyjdą jak Zabłocki na mydle. A widziałaś zielone ściany? Daje się mech sam lub mech z roślinkami na ścianę i masz przez cały rok las w domu:))
Wyglądasz dobrze i retusz Ci nie jest potrzebny.
Buziaki!:))
Te ściany są obłędne. Jedna z nich jest w mojej klinice, gdzie operowałam oczy. Albo ogrody na dachach. Są takie we Francji? Szkoda mi lasów, uwielbiam chodzić na grzyby, wdychać leśne powietrze. Dziękuję Kochana.
UsuńNo, to prawda, ja te ściany też uwielbiam. U mnie w mieszkaniu by się chyba nie utrzymały zbytnio, bo mamy suche powietrze.
UsuńOgrody na dachach są i wiesz co, w ogóle jakiś czas temu widziałam taki reportaż, jak mógłby wyglądać Paryż przyszłości i tam całe budynki mieszkalne były zielone i pełne ogrodów i baterii słonecznych i pomp. Projekt się nazywa Smart City:
https://www.youtube.com/watch?v=RAU85nCfFTA
Buziaki!:))
Ja oglądałam program o miejskich ogrodach właśnie w Paryżu. Dla mnie to super pomysł dla ludzi mieszkających w aglomeracjach, a chcących sie zajmować uprawą roślin. Filmik obejrzę. Dziękuję.
UsuńThanks Tijana:)
OdpowiedzUsuńna zimę znajdą zastosowanie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie
UsuńFajne, ale ja na razie nie chce myśleć o zimie
OdpowiedzUsuńCzapki supcio ;) . Przypomniałaś mi ten efekt cieniowania - też tak kiedyś robiłam, ale od lat nie dziergam. Chyba mnie znowu zmobilizowałaś :) . Miłego dnia - buziaczki - Margot :))))
OdpowiedzUsuńFajnie, cieszę się bardzo.
UsuńFacet też może się trochę znać na robótkach. Moja żona ciągle coś dzierga i w dodatku ma internetową pasmanterię, a zdjęcia do sklepu muszę zrobić ja. Wszystkie włóczki, i nie tylko, przechodzą przez moje ręce. Czapka mi się podoba i ten portret w lustrze również. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZdradzisz nazwę pasmanterii? Taki mąż, jak Ty to skarb dla kobiety. Ściskam upalnie.
Usuńwww.ugaby.pl
UsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do naszej internetowej pasmanterii. Można pooglądać a może i coś wybrać dla siebie.
Droga Aniu!
OdpowiedzUsuńW przeddzień Twoich imienin pragnę złożyć
bukiet najwspanialszych życzeń: uśmiechu i szczęścia, radości każdego dnia oraz wszelkiej pomyślności.
Wszystkiego najlepszego!
Dziękuję za pamięć i życzenia. Pozdrawiam.
UsuńCzapeczki są milutkie, a osobę, która tak potrafi dziergać można tylko podziwiać, zwłaszcza w takiej czapeczce. Spóźniam się z życzeniami z okazji imienin, ale jeszcze mieszczę się w granicach przyzwoitośći:
OdpowiedzUsuńoby w życiu ukladało się wszystko tak pięknie jak w sztuce dziergania na drutach. Dobrego zdrowia i sokolego oka !
Bardzo dziękuję za życzenia.
UsuńNa zimę się przydadzą, a i latem, w naszym klimacie, będą dobre :) Dużo zdrowia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWzajemnie....
UsuńŚwietne czapki. To nic, że lato. Czas pędzie jak szalony i ani się obejrzymy, gdy będą potrzebne.
OdpowiedzUsuńTa pandowa cudna:-)
OdpowiedzUsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne są te czapki i jestem przekonany, że zapewne również świetnie się je nosi. Jak dla mnie bardzo fajnie również sprawdzają się kaszkiety https://hatfactory.pl/44-kaszkiety-na-sezon-jesien-zima i właśnie ja bardzo chętnie je noszę jak nadchodzą chłodne dni.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.