Chusta
Dzień dobry wszystkim.
Myślałam, że przyjdzie już wiosna, a tu zonk. Wczoraj wybraliśmy się na działkę i prawie zapadliśmy się w błoto. Na dodatek słońce zaszło i zaczął padać deszcz.
Zabrałam co musiałam i pojechaliśmy do domu.
Przyznam, że ciągnie mnie do natury.
Nadrabiam czas robótkami.
Zajawkę chusty już pokazałam. Są też zdjęcia na Instagramie, ale niefajne. Zrobiłam inne i coś tam wypociłam w programie graficznym.
12 komentarze
Genialne te Twoje chusty! ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPiękna brioszka i piękna chusta!
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńPodziwiałam już na instagramie, podziwiam i tutaj. Piękna chusta! Zachorowałam na taką. Żeby tylko więcej czasu w czasie było...
OdpowiedzUsuńOj, brioszka jest czasochłonna. Ale polecam, robi się ją bardzo przyjemnie.
UsuńCudna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję.
UsuńAle piękna, uwielbiam brioszki w Twoim wykonaniu:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPiękna,
OdpowiedzUsuńAle jak dla mnie to już wyższa szkoła jazdy 😉😉😉
Tak Ci się tylko wydaje. Najgorszy jest pierwszy raz
UsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.