Uszyłam
sobie powłoczki na podusie. Chciałam przyozdobić koronką, ale nie miałam w domu dostatecznie jej dużo, a ta robiona na szydełku zawsze wychodziła bardzo grubo w porównaniu do materiału.
A dzisiaj? ( trzymajcie kciuki), spróbuję wykroić, a może uszyć, spódniczkę Martynce na rozpoczęcie roku. Marzy mi się bombeczka. Widziałam taką na tutorialu i raczej nie wydaje się być trudną do wykonania.
Witam też moich nowych obserwatorów. I znów przytoczę nieco sarkastyczny komentarz męża.
"O! Już masz setkę obserwatorów, jeszcze dziesięć lat i będzie tysiąc"
To tyle. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuję za komentarze. Pa
24 komentarze
Śliczne podusie!!!pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo zdolna osóbka z Ciebie, oczywiście spódniczka wyjdzie extra:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, nawet nie są mocno krzywe. A spódniczka? Zobaczymy
UsuńAniu, jak pięknie!!! Ślicznie, z pomysłem i fajne materiały dobrałaś. Fantastycznie się rozwijasz, podziwiam i cieszę się bardzo:)
OdpowiedzUsuńJakbym słyszała słowa mojego męża:))) Chociaż jak uleciał w kosmos mój "skarbczyk" to martwił się i kombinował jakby go odzyskać:)
Pozdrawiam i miłego dnia i powodzenia w szyciu bombeczki:)))na pewno wyjdzie piękna, trzymam kciuki:)))
Nela, to już raczej nie chodzi o to, co ja pokazuję i czynie ale o Was kobitki. Dlatego jest ten blog. Spotykamy sie wszyscy podobnie myślący. Pozdrawiam
Usuńsliczne ci wyszły i chyba lepiej wygladaja bez koronki....
OdpowiedzUsuńa mój mąż tez mi kibicuje i oglada linki z całego swiata mówiąc...no no tylko jeszcze z Grenlandii nie masz....
Hahaha pożyczyć Ci gumowy młotek na mężusia?
OdpowiedzUsuńOni to potrafią człeka wesprzeć
Dawaj ten młot. Może pomoże :)))
UsuńPięknie Ci wyszły poszewki.Ładny ten ścieg w gwiazdeczki- dodaje uroku.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem spódniczki. Pracuj, a ja poczekam na efekt! :)
Powłoczki bardzo fajne. Trzymam kciuki za spódniczkę. A krzyżyki to ręcznie wyszyłaś? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam takie ściegi w maszynie i tak machnęłam, choć uważam, że jest za duży i za ciemny. W drugiej użyłam nitki jasno szarej. Zabezpiecza on zawinięcie i troczki przed rozerwaniem. Pozdrawiam
UsuńJa niestety nie mam w swojej maszynie takiego ściegu. Szkoda. Nawet nie wiedziałam, że maszyny takie ściegi mają :-)Jaką masz maszynę? Pozdrawiam
UsuńMam Redstara S100. Na razie ok, choć jest delikatniejsza i mniejsza od starego Łucznika. Pozdrawiam
Usuńpodusie sa prześliczne ... ten twój maż to dowcipniś hihi pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńMasz wiele talentów.Szyjesz bardzo starannie.Piękne podusie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńtaplać się mogę, ale potem jakoś pani nie za specjalnie chce się do mnie przytulać :P
OdpowiedzUsuńPoduszeczki bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńA bombeczka nie jest trudna, na pewno dasz radę.
Pozdrawiam
Śliczne poszewki !!! Też powoli do maszyny przysiadam :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPoduszeczki śliczne :) a za spódniczkę trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńHe he szyderca ;) !!!Podusie fantastyczne!!!:)Bardzo mi się podoba ten kwiatowy motyw i te wiązania(taka kropeczka nad i ) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam agata z blogspotu ja,pies,ogród zdjęcia ja teraz na innym blogu jestem.
OdpowiedzUsuńPodusie wyszły ślicznie :)))Wierzę że spódniczka tez będzie super :)))Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńAniu! Piękne podusie :) Dla mnie uszycie fajnej poduszki to marzenie :) lepiej i szybciej wychodzą mi króliki he he. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.