Bluzeczka na drutach

by - 7/17/2013

Witam.
Zrobiłam pierwszą w życiu bezszwową bluzeczkę na drutach. Tak się zapatrzyłam na wytwory Dorotki, z bloga "Swetry Doroty", że postanowiłam spróbować, a przy okazji czegoś się nauczyć. Moja trochę jest obcisła, ale nie ciasna ( mam motywację by schudnąć). Bez wzorów, bo ażurkiem są duże oczka. Trochę pobłądziłam przy dekolcie, który pierwotnie miał być dekoltem wodą. Niestety nabrałam zbyt mało oczek i wyszedł mi dekolt nie wiadomo co. Zrobiłam tradycyjną łódeczkę, z tym że tył przerobiłam o dwa rzędy więcej metodą rzędów skróconych. Ciekawa byłam jak się robi naokoło. Fajnie. Po namoczeniu z bluzeczki zrobiła się długa rajtuza, która jednak na ludziu przybrała prawidłowe rozmiary. Ludziem jestem ja, tradycyjnie bez głowy, i na bezdechu, co niestety widać.






plecki


 boczki


 A zrobiłam z włóczki, której metkę prezentuję poniżej, kupionej na targowisku, z przeznaczeniem na skarpety. Zeszło mi ok 120 g, druty nr 4.


To tyle na dziś. Już na drutach mam narzucone oczka na drugą bluzeczkę, typowo recyklingową. Ciekawa jestem jak się nosi takie włóczkowe bluzeczki latem. Może na chłodniejsze dni się przydadzą? Bedę testować.
Dziękuję, że mnie odwiedzacie.
Dziękuję też za komentarze i pozdrawiam

You May Also Like

65 komentarze

  1. Fajnych bluzeczek nigdy za dużo, latem tez sie przydają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze się przydają. Potwierdzam- pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny.

      Usuń
  2. Jestem pełna podziwu. Perfekcyjnie. Bardzo pasuje do Ciebie, very sexy:-) Ten szary kolor podkreśla idealnie Twój rudy kolor. Ilekroć jeszcze taki kolor masz:-)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor chciałam zmieszać z innym. Włóczki starczyło. Z tą sexownością przesadziłaś. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Nie przesadziłam :-)

      Usuń
  3. Bardzo fajna bluzeczka. Może też bym zrobiła, ale właśnie mam wątpliwości, czy da się nosić latem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy, przetestuję w chłodniejszy dzień. Pozdrawiam

      Usuń
  4. Wyszła ekstra - udany "pierwszy raz" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, drugi raz musi byc bardziej udany. Pozdrawiam

      Usuń
  5. Świetna bluzeczka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Całkiem ładna bluzeczka i bardzo zgrabnie w niej wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna bluzka. Ja w zeszłym roku zrobiłam soja pierwszą bezszwową. Tez wzorowałam się na Dorotce :-). Pozdrawiam i życzę udanego dziergania :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotka ma fajną figurę, u mnie nie ma żadnego efektu, ale nadal mam ochotę próbować. Pozdrawiam

      Usuń
  9. Anko :)
    Pozazdrościć talentu , figury , pomysłu :)
    Uściski ślę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, dziękuję. Figura nie jest moją mocna stroną. Pozdrawiam

      Usuń
  10. Brawo Aniu, wyglądasz pięknie na bezdechu czy dechu, rób kolejną i spróbuj z bawełny lub wiskozy:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marlenko. Mam dużo bawełny i pewnie spróbuję. Dziękuję za komentarz.

      Usuń
  11. Wow, świetna robota! Wygląda to naprawdę dobrze i profesjonalnie.:) ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem z czego ty chcesz chudnąć, dziewczyno. Figurę masz jak modelka i ślicznie wyglądasz w tej bluzeczce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa, ale ja swoje wiem.

      Usuń
  13. Bardzo fajna bluzeczka , idzie jesień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, a jesienią pod sweterek bluzeczka się nada. Pozdrawiam

      Usuń
  14. matko, jak ja Ci zazdroszczę :-D świetna figura i świetna bluzeczka! jakoś nie mam odwagi za te bezszwowe się zabrać :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tam, lepiej sie robi, niż w kawałkach. Pozdrawiam

      Usuń
  15. Wspaniała bluzeczka. Rewelacyjnie na Tobie leży.
    Ślicznie wyglądasz i nie mam pojęcia dlaczego chcesz się odchudzać...?
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie bardzo podoba się zarówno bluzeczka jak i ludź :-) Sądzę, że bluzeczka w realu prezentuje się jeszcze lepiej niż na zdjęciu : ciekawa kolorystyka.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolorystyka jest taka nudna, ale mnie to nie przeszkadza. Raczej ubieram się w ciemne kolory. Jest to bluzeczka próba i improwizacja zarazem. Na drugą mam zupełnie inny pomysł. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Czekam na na drugą:-) I Twoją fotorelację z wyjazdu na Roztocze...
      Pozdrawiam.

      Usuń
  17. Jaka kształtna i kobieca:) Ślicznie na Tobie leży.
    Przypomniałaś mi, że rzędy skrócone to jest coś bardzo przydatnego, czego nie potrafię i koniecznie muszę się nauczyć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzędy skrócone maja jedną wadę, pomiędzy oczkami tworzą się dziury. Znalazłam na to sposób, że zawijam nitkę na drucie i przerabiam ją z oczkiem z rzędu niższego. Aha mam takie same sandałki, jakie miałaś na zdjęciu. Początkowo myślałam, że to buty Ecco, ale znalazłam takie na półce w Carrefour. Małe pieniądze, czy jednak wytrzymają. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Ja właśnie kiedyś próbowałam i te dziury mnie zniechęciły. Myślałam, ze coś źle robię... Ale jeszcze będę próbować:)
      A sandałki - marki mnie nie kuszą, wybieram raczej tańsze opcje, czasem się zawiodę, ale na szczęście rzadko. Z tych akurat jestem bardzo zadowolona:) Mam nadzieję, że Ty też będziesz:)

      Usuń
  18. Fantastyczny pomysł i wykonanie, znakomita prezentacja:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. No proszę... nawet włóczkowa, "bura" bluzka może być seksi. Serio.Wyglądasz w niej,że nono. Na płaskobiustej chudzinie nie prezentowałaby się tak atrakcyjnie.Za prezentację wyrobu daję szóstkę:)Za wykonanie też, bo znowu się będę powtarzać. Zdolniacha z Ciebie, dziewczyno:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam odwrotne wrażenie, wolałabym mieć "bezdupie"- jak to określił w wywiadzie Pan Nowicki. Powiedział, cytuję:" panuje moda na bezdupie", ale jest to mężczyzna starszy wiekiem, a młodzi myślą inaczej. Pozdrawiam

      Usuń
  20. Świetna bluzeczka, bardzo fajnie wykonana :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajnie wyszło :) Tez jestem fanką metody bezszwowej, jak dziergam tradycyjnie zawsze coś sknocę i mi potem części nie pasują. A na okragło i szybciej i łatwiej.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, będę się doszkalać, ale zostanę przy tej metodzie. Pozdrawiam

      Usuń
  22. Pierwsza bluzeczka powiadasza... wyszła super!

    OdpowiedzUsuń
  23. "metoda rzędów skróconych "!!!!.....matko jedyna, coś tam na drutach robić umiem, ale tak fachowego nazewnictwa nie znam, więc podziwiam koleżankę ogromnie :)
    Bluzeczka super, bezdech nie znowu taki duży :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po wypuszczeniu powietrza brzuch ma wielkość piątego miesiąca ciąży. Pozdrawiam

      Usuń
  24. ale jaką ty masz swietną figure :d ,,, bluzeczka cudna pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulnko, co Ty wypisujesz. Ja wiem swoje. Pozdrawiam

      Usuń
  25. Fajnie Ci wyszła ta bluzeczka. Ja jeszcze nigdy nie robiłam bezszwowo.

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajna,świetnie Ci wyszła:))

    OdpowiedzUsuń
  27. Podziwiam wszystkich, którzy potrafią coś takiego zrobić na drutach, wszelkie swetry i bluzki to dla mnie wyzwanie, pozostaję przy tworzeniu kwadratów:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam. Mnie podoba się twoje szycie. Pozdrawiam

      Usuń
  28. Aniu, podziwiam. Prześliczna bluzeczka.
    Aż trudno uwierzyć, że robiłaś pierwszy raz taki model.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, ze trochę prucia też było. Dziękuję, pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  29. ojejciu! genialna bluzeczka!

    OdpowiedzUsuń
  30. Super wyszła. Za ubrania się nie biorę poncha a nawet chusty kupuje może kiedyś bo w sumie kiedyś robiłam i czapki i swetry i kamizelki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic trudnego, kto zna podstawy. Zachęcam do spróbowania zrobienia czegoś. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  31. Piękna!!! I ja uwielbiam zaglądać na bloga Doroty, obiecują sobie za każdym razem, że wydziergam coś podobnego :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.

Prawa autorskie

Wszelkie zdjęcia i teksty prezentowane na blogu są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, cytuję, lub piszę o tym. Dlatego proszę nie kopiować bez zgody gospodyni bloga.