Torby na zakupy i jedzonko.
Zabrakło nam toreb na zakupy. Jedne się przetarły, inne maja tłuste plamy....Słowem wszystkie poszły do kosza. Uszyłam więc dwie zwyklaczki. Jedną z grubego materiału dla wędkarzy na torby, kurtki, drugą z płótna- dla mężczyzny, bez ozdób.
Miała być trzecia wielokolorowa, ale na razie jest w mojej głowie.
Cała reszta robótek leży rozgrzebana. Kiedy je skończę, zaraz Was odwiedzę.
Lubicie szpinak?
U mnie jadam go tylko ja. Reszta przełyka. Jednak szpinak w połączeniu z cebulka i czosnkiem oraz prażonym słonecznikiem, stanowi dla mnie potrawę bajeczną i szybką w przygotowaniu.
Potrzebujemy:
tłuszcz ( malutko)
makaron
szpinak
cebulkę 2 szt,
czosnek, wedle uznania
śmietanę ( jogurt)
słonecznik
Przygotowanie
Na tłuszczu smażę cebulkę i dodaję pokrojony drobno czosnek, wysypuję listki szpinaku i całość lekko podduszam. Wszystko zalewam śmietanką. Mieszam. W międzyczasie, osobno gotuję makaron i prażę słonecznik na suchej patelni. Kiedy już wszystko jest gotowe , łączę te produkty, tj. makaron, szpinak i na koniec słonecznik.
SMACZNEGO
23 komentarze
świetne torby ,a szpinka uwielbia i przekonała do niego rodzinke :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne torby! :-) a szpinak uwielbiam pasjami, najchętniej na surowo!
OdpowiedzUsuńSzpinak kochamy obie z córcią. Najbardziej świeży ale mrozonym tez nie pogardzę:-) Super torby: inne niż wszystkie. Ja mam jedną ulubioną jeszcze dobrą, reszta używa ekorazówek`. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńTorby wcale nie takie zwykłe, szczególnie ta z kwiatami. A szpinak owszem, ale obowiązkowo z dużą ilością czosnku.
OdpowiedzUsuńTorby cudniaste!!! Przydatne i śliczne!!!! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, mocne siatki - podobają mi się. Muszę sobie podobną uszyć na rzeczy do Zagórza.
OdpowiedzUsuńŚwietne torby!!!
OdpowiedzUsuńLubimy szpinak. Robię go podobnie.
Nie łączę ze śmietanką tylko posypuję tartym parmezanem.
To prawdziwa pychotka.
Pozdrawiam serdecznie:)
Fajne i potrzebne torby a szpinak....nie przepadam:))
OdpowiedzUsuńMam chyba w sobie jakieś męskie cechy, bo bardziej podoba mi się ta w kratkę. :)
OdpowiedzUsuńSzpinak jeść nauczyłam się nie dawno. Najbardziej lubię ostatnio pierogi z serem i szpinakiem. Pycha!
pozdrawiam ciepło:)
dominika
Fajne torby :)....Szpinak lubię pasjami :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że lubię szpinak! A makaron ze szpinakiem jest ekstra:)
OdpowiedzUsuńTorby bardzo praktyczne, też by mi się taka przydała:)
Torby bardzo ładne!!! Zawsze potrzebne!!! A szpinak też bardzo lubię:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTorby na zakupy jedyne, też mam taką płócienną; szpinak wysiałam teraz pierwszy raz, i szczaw, bo przyznam się ze wstydem, że nie znam jego smaku; pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie znasz smaku szczawiu? Moja babcia robi je w słoiczki ze solą. Potem ja gotuję cały rok szczawiową. Te ze sklepów sa niedobre. Upraw Ci zazdroszczę, co swoje, to swoje. Pozdrawiam
UsuńAniu cudne zdjęcie żarełka <3 I żarełko też mega, kocham szpinak , ja mam fajny przepis na zupę ze szpinakiem ale to Ci kiedys chyba mówiłam. Jak tylko zostanę singlem ( w sensie swojego miejsca na ziemi) a to już niedlugo to biorę się konkretnie za pichcenie:-) Torby są coraz piękniejsze !!!!!Ta szara skradła moje serce Pozdrawiam Cię
OdpowiedzUsuńJa też czasami nie jem tak, jakbym chciała. Często zostaje przegłosowana. Szara jest tak naprawdę brudną zielenią. Aparat przekłamał zdjęcie. Torby zostały wypróbowane, co najważniejsze są wytrzymałe. Pozdrawiam Z tym singlostwem to tak na serio?
UsuńNiestety tak .
UsuńSzpinak jem od zawsze, ale tez zawsze tylko w połączeniu z czosnkiem, nie moge sie przekonac do dodawania doń cebuli.
OdpowiedzUsuńNo, ale ja go jem zabielanego smietana/jogurtem z omletem, musze w końcu spróbowac czegoś nowego:)
Omomomom :)
OdpowiedzUsuńŚwietne torby. Bardzo lubię szpinak przygotowany na ostro. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZe szpinakiem raczej większość ludzi ma problem. Ja dodaję go do różnych sosów i mówię, że to bazylia. Jedzą jak się patrzy. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńUwielbiam szpinak! Robię podobnie jak Ty, tylko bez cebulki, i dodaję trochę startego Grana Padano, mniam :)
OdpowiedzUsuńFajnie też smakuje świeży szpinak jako sałata; do tego sos winegret i obowiązkowo słonecznik :]
Pozdrawiam,
Inka
Dziękuje Ci Inko. Pomysł połączenia szpinaku, sosu i słonecznika może być wspaniały . Na pewno wypróbuję. Pozdrawiam
UsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.