Mały leń w czasie upałów i " wspólne dzierganie i czytanie"...

by - 5/28/2014

Dzień dobry.
Delikatnie mówiąc ( pisząc), donoszę, że zarówno w "życiu robótkowym", jak i literackim nastąpiła posucha. I dziergam coś, co idzie jak krew z nosa, czytaniu towarzyszy zaś ziewanie i natychmiastowa ciężkość powiek. I tak poprzednią książkę oddałam mężowi, a podczytuję zupełnie coś innego.

Poszyłam też poszewki z większych poszew, a jedną ozdobiłam ściegami ozdobnymi, tak trochę na ludowo. Na ozdabianie reszty nie miałam ciśnienia. Była to czynność okropnie nudna.
A reszta zdjęć pochodzi ze spacerów i wzajemnego podglądania futerkowych sąsiadów.


I to wszystko na dziś.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich, dziękuję, że zaglądacie, komentujecie-  komentujcie , piszcie prawdę.
Pa

You May Also Like

26 komentarze

  1. Eeeee tam robbótki i inne takie nie uciekną. Ze zdjęć widać, że cieszysz się chwilą. Bardzo pozoba mi się ciekawskie spojrzenie psiny z balkonu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ups omyłka "podoba"

      Usuń
    2. Psina jest mała i ciekawa świata, a właściwie mojej Kasty. Dziękuję za komentarz.

      Usuń
  2. Widać Anko czas zrobić sobie przerwę: z dzierganiem i czytaniem. Wiosna ! Czas na rower :-)
    Zdjęcia Twoje jak zawsze oglądam z wielką przyjemnością, świetny z Ciebie obserwator.
    I u mnie czytanie jakoś kulawo idzie. Mam ciekawą lekturę Upadłe damy II Rzeczpospolitej, ale czas mam tylko w łóżku i kończy się to tym, że rozdziału nie doczytuję, bo zasypiam...
    !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na rowerze w tym roku jeszcze nie byłam. Mój mąż miał skręconą nogę, a ja sama nie lubię jeździć. Przy wieczornym czytaniu mam podobnie. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Zdjęcia "zza winkla" rozwaliły mnie totalnie, aż mąż pyta się mnie z czego tak rechocę:) Rozbrajające te futrzaki:) Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Futrzaki oglądają świat z za barierek balkonów, bądź przyglądają się sobie na wzajem. Fajne mają minki.

      Usuń
  4. Robótki nie zajac....piesek zaglądający z ciekawskim spojrzeniem super! Pozdrowienia,tez mam lenia....a właściwie to brak czasu,pa

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasem trzeba sobie zrobić przerwę, dla zresetowania umysłu :) Ten "Woody Allen" ciekawy? Bo sama chętnie bym po niego sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam w komentarzu jolajki. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. Spacer z aparatem to fajny pomysł, śliczne zdjecia :)
    Książki nie znam, choć pewnie jest ciekawa, bo i jego życie jest ekscytujace :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest mega wywiadem. Woody Allen opowiada w niej o swoich filmach i kulisach ich powstawania. Dla laika ( to ja!), który nie ma pojęcia o powstawaniu filmów, czytanie o zalążku pomysłów Geniusza jest ekscytujące.

      Usuń
  7. Pogoda była tak piękna, że grzech siedzieć w domu, nawet z najmilszymi robótkami:) Bardzo sympatyczne balkonowe ujęcia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właściwie, to coś tam robiłam, ale nie za dużo. Pozdrawiam

      Usuń
  8. Witaj Aniu.
    Gdy czytam upałów to prawie nie dowierzam, prawie zapomniałam , że były. Rano gdy wyłam z moją Kają na spacerze było 8st C. Brrr...
    Niech by już były upały chociaż też nie bardzo je lubię .Zdjęcia ze spaceru bardzo udane .Lubię Twoje spojrzenie na świat.
    Rozbroiło mnie natomiast spojrzenie Woody Allena. Nie bardzo lubię go w filmach ale to spjrzenie....
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale za to efekt tego ozdabiania poszewki jest imponujący -ślicznie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  10. zwierzaki zaglądające za barierek balkonu są cudowne:) Tą samą pozę przybrały:) Życzę żebyś odnalazła motywacje;):)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne zdjęcia poszewka jest śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie tylko Ty tak masz - ziewanie i ciężkość powiek ale zdjęcia fajne porobiłaś - futrzaki są wdzięcznymi modelami:) A z robótkami to na siłę nie idzie, o nie:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja to na nic nie mam ochoty, nie poznaje siebie, mam nadzieję ze to minie i wszystko wróci do normy. Poszewka śliczna, lubię folklorystyczne akcenty . I zdjęcia też piękne<3

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne majowe zdjęcia! Poszewka bardzo mi przypadła do gustu.
    Pozdrawiamy ja i Ralf, który śpi u moich stóp ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne te fotki. Poszewkę ładnie ozdobiłaś. Reszta poczeka. Na pewno przyjdzie czas i na nie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Zdjęcia są doskonałe. Poszewka bardzo pomysłowo ozdobiona. Bywają gorsze dni, po nich przychodzi burza kreatywności. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Upał usprawiedliwia bezczynność, trudno się wtedy na czymkolwiek skupić :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Anonimowy6/03/2014

    Często chodzę z psem i z aparatem który mam w komórce.Buziaki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.

Prawa autorskie

Wszelkie zdjęcia i teksty prezentowane na blogu są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, cytuję, lub piszę o tym. Dlatego proszę nie kopiować bez zgody gospodyni bloga.