Metamorfoza w mieszkaniu i wiosenne zauroczenie.
Dzień dobry.
Zawsze podobały mi się ścianki pomalowane farbą tablicową. Dlatego brzydka szafa w kolorze olchy musiała przejść metamorfozę.
Czy lepiej? Córka ma frajdę i wypisuje na niej co chce.
zamazy na ścianie zostaną zamalowane |
Farba okazała się być genialna do malowania. nałożyłam trzy warstwy.
Zaraz potem znalazłam inne miejsce do zamalowania.
skoro o gołąbkach mowa..... |
I jeszcze mały elemencik....
chciałabym nauczyć się nowego języka |
W kwestii szydełkowania niewiele się zmieniło. Właściwie dzisiaj nic nie robiłam.
Za to wczoraj z aparatem podziwiałam wiosnę.
To wszystko, życzę udanego łykendu. Pozdrawiam
45 komentarze
Fajne, wiosenne fotki :) Też lubię farbę tablicową :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńfarba tablicowa Cie opanowała!- super!
OdpowiedzUsuńOpanowała, ale juz jej starczy.
UsuńSwietny pomysl ...mozna sobie pisac co sie w danej chwili mysli ..a ja prosze bys zdradzila co to za nici sa, ktore uzywasz do szydelkowania..bardzo mi sie podobaja, wygladaja na lniane. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak to nici lniane, kupione w sh. bardzo szorstkie i o nierównym splocie.
UsuńAleż to ciekawy pomysł z farbą tablicową! Dla nastolatki i nie tylko znakomity.
OdpowiedzUsuńNastolatka ma frajdę, a i w domu coś sie zmieniło.
UsuńJejku, jaki fantastyczny pomysł z tą farbą!!! Ja też tak chcę...muszę tylko wykombinować ścianę, miejsce...coś wymyślę:) No nie będę mogła zasnąć:) Super zdjęcia! Kasta ma śliczną sierść!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pomaluj, fajnie to kontrastuje ze ścianami.
Usuńfajne te wiosenne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPojęcis nie miałam że taka farba istnieje! Ale fajnie u Ciebie naprawdę metamorfoza! A gołąbkie pięknie Ci się udały :-) Wiosną widać nawet psina się zachwyca.... Fajne łikendu Anko.
OdpowiedzUsuńMasakra jakas ile literowek zrobilam! Przepraszam. Pisze w telefonie:-(
OdpowiedzUsuńPrzestań, z telefonu sie trudniej pisze. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
UsuńAniu bardzo fajny pomysł z tą farbą. Będzie zmiennie i będzie zabawa dla rodziny. Zdjęcia trawki i piesia bardzo ładne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu.
UsuńSuper pomysł, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPiękne wiosenne .
Pozdrawiam i dziękuję
Dziękuję.
UsuńWitaj Aniu.
OdpowiedzUsuńFotki wiosenne świetne.Twojej suni nie udało się schować w trawie:))
Farba tablicowa bardzo spodobałaby się moim wnuczkom.
Pozdrawiam serdecznie:))
Sunia jest psem średnim, nawet dużym. Uwielbia wylegiwać się w trawie. Pozdrawiam
UsuńZnakomity pomysł z użyciem takiej farby! Widzę, że szczególnie przypadł do gustu małolacie, co mnie wcale nie dziwi - pamiętam, że w dzieciństwie też bardzo chciałam mieć w domu taką tablicę. Z braku pisałam kredą po czarnej szafie... Potem okazało się, że to nie był dobry pomysł, bo jej powierzchnia została porysowana na trwałe, ale mi się za to dostało;)
OdpowiedzUsuńJa miałam taka mała tablicę, Martyna też. Ale teraz też się cieszy z możliwości rysowania.
UsuńFajny taki pomysł,wiosenne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMIŁEGO DNIA CIEPLUTKO.... POZDRAWIAM:) UŚMIECH MEGO SERCA ZOSTAWIAM
Dziękuję Agato.
UsuńWasz dom jest po prostu cudowny !!!! Tyle w temacie :-*
OdpowiedzUsuńCały czas coś się w nim zmienia.
UsuńTeż mam taki fragment ściany, mój urwis zawsze coś na niej maluje :) Bardzo klimatyczne zdjęcia i wiosenne - to najpiękniejsze w maju. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUrwis tym bardziej mały może mieć niesamowita frajdę z rysowania na ścianie.
UsuńKapitalny pomysł z tą farbą tablicową. Czytałam kiedyś o tej farbie. Kapitalnie ją wykorzystałaś. Córka pewno przeszczęśliwa. Z pogody trzeba korzystać :) Widzę, że coś się wyłania szydełkowego-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCórka juz nie mogła się doczekać wyschnięcia tej farby. Pozdrawiam
UsuńFantastyczny pomysł z tą farbą.
OdpowiedzUsuńZachwycające wiosenne zdjęcia.
Zachwycam się Twoim psiakiem. Cudny.
Pozdrawiam:)
Piesa jest czarna i ciężko się ją fotografuje. Pozdrawiam
UsuńZazdroszczę wszystkim, którzy już pomalowali...;) Tak farba jest genialna! Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńFajny wynalazek. Czekam więc i na Twoje dzieła.
UsuńSuper pomysł. I bardzo fajne komentarze na tablicy kuchennej :)
OdpowiedzUsuńKomentarze są spontaniczne. W domu panuje demokracja i każdy pisze, co chce. Pozdrawiam
UsuńŁap wiosnę w obiektyw i nie przejmuj się, ze robótki zaniedbujesz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję maniu. Wiosna jest piękna, choć ostatnio pogoda u mnie w kratkę. Pozdrawiam
UsuńTablice są świetnym rozwiązaniem, praktycznym i efektownym:) Ja mam tylko małą już, bo chłopcy duzi więc już wyrośli z wszechobecnego pisania i rysowania :) Robótka nie zając i nie ucieknie:) A wiosna szybko przeminie więc trzeba chwytać jej uroki póki czas. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńU Ciebie tez widziałam ściankę. I te farby do mebli. Bardzo jestem ciekawa, co nimi pomalujesz. Pozdrawiam
UsuńRóżne wiosny, u nas dopiero kwitną kasztany i jabłonie, u Ciebie już sypie kwiatem; ciekawi mnie, co to za nitka na szpuli? zdaje się lekko puszysta; pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, że tu jest cieplej. Nitka na szpuli jest lniana, bardzo nierównej konstrukcji. Podoba mi sie jej kolor. Pozdrawiam
Usuńach same cudne zdjecia pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPiękna wiosna:))Coś fajnego dziergasz,co to będzie?Ta farba tablicowa jest genialna,szczególnie w kuchni :))
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.