Tajemnicza robótka i pieczona brukselka.
Jest nią torba na drutach. Zwykła i maksymalnie prosta. W wielkości A4- (trochę większa). Bez podszewki, przez to rozciągliwa.
Zapraszam do obejrzenia.
Zdjęcia są autorstwa mojej córeczki, w roli prezenterki ( ups) ja. Trochę zmieniłam proporcje torby z poprzedniego razu i chyba wtedy fason bardziej mi odpowiadał. Już nie pruję.
A teraz coś do brzuszka
Były buraczki, teraz czas na brukselkę. Nie każdy ją lubi, a ja znalazłam na fb fajny przepis w języku angielskim.
Pieczona brukselka z piekarnika.
Brukselkę umyć, obrać z wierzchnich listków, większe przekroić na połówki, po czym wysypać na blachę wysmarowaną olejem. Nagrzać piekarnik do 180 stopni i piec brukselki przez 25 minut. Po upieczeniu posolić.
Mnie smakowały bez niczego, takie chrupiące, pyszne. Rodzinka ją jadła z sosem czosnkowym.
Polecam
Pozdrawiam serdecznie.
Zapraszam do obejrzenia.
Zdjęcia są autorstwa mojej córeczki, w roli prezenterki ( ups) ja. Trochę zmieniłam proporcje torby z poprzedniego razu i chyba wtedy fason bardziej mi odpowiadał. Już nie pruję.
A teraz coś do brzuszka
Były buraczki, teraz czas na brukselkę. Nie każdy ją lubi, a ja znalazłam na fb fajny przepis w języku angielskim.
Pieczona brukselka z piekarnika.
Mnie smakowały bez niczego, takie chrupiące, pyszne. Rodzinka ją jadła z sosem czosnkowym.
Polecam
Pozdrawiam serdecznie.
53 komentarze
Torba praktyczna, bo wygląda na taką co to wiele pomieści :)
OdpowiedzUsuńDo wielu produktów spożywczych dawniej nie jadalnych przekonałam się (np. buraczki, wątróbka czy szpinak). Brukselki jakoś ciągle nie mogę polubić.
Ale w tej wersji polecam Ci brukselkę.
UsuńW takim razie dam brukselce ostatnią szansę ;)
Usuńfajna torba! :-D bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńno i brukselka, mniam mniam! kocham brukselkę! ♥
Dzięki.
UsuńKocham brukselkę :)
OdpowiedzUsuńJa lubię, nie przeszkadza mi.
UsuńTorba wygląda na pakowną - zapewne się sprawdzi. Przepis na brukselki smakowity.
OdpowiedzUsuńPolecam przepis.
UsuńTorba swietna, taka mlodziezowa, a co do brukselki... sceptyczna jestem :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za torbę.
UsuńA takiej brukselki to ja jeszcze nie jadłam, ja do tej torby zmieściłabym chyba wszystkie skarby ;-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA spróbuj brukselkę.
UsuńTorba superaśna, pakowna i kolory świetne :) :) :)
OdpowiedzUsuńnienawidzę brukselki,brrrr
Dzięki.
UsuńBardzo fajna torba ,a ja ostatnio szukałam sposobu na brukselkę żeby była w miarę smaczna .
OdpowiedzUsuńA ta jest fajna.
UsuńCiekawy przepis. Brukselkę bardzo lubimy i często ją przyrządzam.
OdpowiedzUsuńJest dostępna w Lidlu. Zrobię wg Twojego przepisu.
Pozdrawiam:)
Ja ją kupiłam na targu, ale w Lidlu jest.
UsuńBardzo ładna, zgrabna torba!!! Brukselkę bardzo lubię:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za torbę.
UsuńTorba fajna bardzo. Brukselki jeszcze nie jadłam tej zimy :-( Muszę nadrobić. Taka chrupka musi być o niebo lepsza od gotowanej !
OdpowiedzUsuńJest chrupka, tylko nie napisałam aby w piekarniku ją pomieszać od czasu do czasu.
UsuńTeż zrobiłam kiedyś wymiarowo prawie taką samą. Tylko w warkocze i kwadraty. Była tak rozciągliwa, że jednak dodałam podszewkę. Muszę ją odszukać, bo wylądowała, jako "pojemnik" na jakieś duperele, paski, czy coś. Najgbardziej rozciągliwy jest włóczkowy pasek, kiedy napakowałam do niej za dużo, pasek robił się do ziemi. Trochę to niepraktyczne. Poza tym, świetnie to wygląda, co robótkowe, to robótkowe, wiadomo :D I niech prezenterka nie mówi ups, bo fajne ciałko widać :D Brukselkę też lubię, robiłam na surowo sałatkę. Nikt się nawet nie zorientował, że je tą "paskudną" brukselkę :)))
OdpowiedzUsuńNa włóczkowy pasek mam patent aby go podszyć materiałem.
UsuńZimowa torba bardzo szykowna :) A brukselka to jedyne warzywo, za którym nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńBrukselka w wersji pieczonej na serio jest smaczna.
UsuńTorbę chwalę a co do brukselki.... jem pod każdą postacią :) Wdziałam gdzieś fajny przepis na zapiekankę z brukselki i malutkich klopsików z kalafiorkiem i zółtym serem - nie pamiętam tylko jaki sos był do tego wszystkiego :0
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Proszę, jakie można robić miksy z tego warzywa.
UsuńTorba rewelacyjna...takie lubię ..mięciutkie , milutkie.Przepis na brukselkę " podkram"..pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńDziękuję za torbę, a brukselkę polecam.
UsuńMniam! Przepis na pewno wykorzystam, a torba bardzo ładna :D
OdpowiedzUsuńNie pożałujesz, kiedy spróbujesz.
UsuńZ przepisu skorzystam na pewno. Przez całe dzieciństwo brukselki nie znosiłam, a teraz odkrywam ją na nowo, chętnie wypróbuję pieczoną.
OdpowiedzUsuńTorba bardzo fajna:-)
Renya, ja w dzieciństwie nie znosiłam wielu rzeczy, a teraz zajadam się np szpinakiem. A jadłaś go na surowo z winegretem? Pycha.
UsuńSzpinak to akurat w dzieciństwie bardzo lubiłam, choć u nas podawany był zawsze w formie papki, z jajkiem (coś jak jajecznica szpinakowa), na ciepło;-) Surowe liście do surówek zaczęłam wykorzystywać dopiero od paru lat - ogromnie mi tak smakuje! Brukselki na surowo jeszcze nie jadłam, muszę też wypróbować; dzięki za podpowiedzi:-)
UsuńAniu bardzo fajna torba, taka zwyczajna i praktyczna i w dodatku szara. Lubię proste rzeczy. A brukselka mniam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu bardzo fajna torba, taka zwyczajna i praktyczna i w dodatku szara. Lubię proste rzeczy. A brukselka mniam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTorba ma spokojne kolory, pasujące do wielu stylizacji, zwłaszcza tych młodzieżowych.
UsuńWspaniała torba :-) Uwielbiam takie - duże i własnoręcznie robione :-)
OdpowiedzUsuńBrukselkę koniecznie muszę spróbować - dziękuję za przepis :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Wcześniejsza wersja tej torby była krótsza i szersza, nie wiem, czy nie było lepiej.
UsuńBardzo fajny pomysł - taka torba:) Brukselkę lubimy bardzo, dzięki za kolejny przepis:) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
UsuńWitaj Aniu.
OdpowiedzUsuńTo już trzecia odsłona Twojej dzianinki.Prezentuje się bardzo ładnie.
Pozdrawiam serdecznie:))
Dziękuję Teniu. Pozdrawiam
UsuńBrukselkę uwielbiam ale nigdy nie jadłam jej z piekarnika. Dziękuję za inspirację kulinarną i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolecam, tylko przemieszaj ja w piekarniku.
UsuńPiękna torba!
OdpowiedzUsuńA brukselka bardzo pysznie się prezentuje.
I jest smaczna, zupełnie, jak nie brukselka.
UsuńBardzo mi się podoba ta torba, chyba sobie też taką machnę :)
OdpowiedzUsuńMachnij i pokaż. Pozdrawiam
UsuńBardzo fajna torba :) Brukselka wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńTa torba to jest super. Uwielbiam robione torby i z tą bym śmigała cały czas!
OdpowiedzUsuńMniam, apetycznie. Jem brukselkę ze smakiem, a mój luby nie cierpi. Dlatego zawsze mam dla siebie tylko. Ja zawsze gotuję i z tartą bułką zajadam, ale pieczona brzmi wybornie.
Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.