WDiC, i stagnacja

by - 5/14/2015

Oj, dopadła mnie niemoc.

Odgrzebałam stary motek Luny i próbuję przerobić go na coś sensownego. Do tej pory prułam, ale dam radę.


Niedawno kupiłam w Fastrydze nowy zapas włóczek i dostałam klipsy do włóczki. Mała rzecz a cieszy, prawda?


Te, których używałam do tej pory spadały z druta, a potem znajdował je odkurzacz.
Obecne, są zamykane jak agrafki. Nie spadną. Muszę polubić ten sklep jeszcze bardziej.

Poza tym przeczytałam "Sońkę", która mnie zachwyciła.


Niesamowita historia, szczególnie opis starej wsi, z czasów wojennych, i to spotkanie dwóch obcych osób, których różni wszystko, oprócz pochodzenia ze wschodnich ziem.

Drugą książką, którą stale przeglądam jest " Twój ogród. W zgodzie z naturą". Pozycja zawiera bardzo rzeczowo opisane metody uprawy warzyw. Treści dopełniają liczne, wyraźne rysunki. Nie jest przegadana, jest skierowana do laików w dziedzinie ogrodnictwa, właśnie takich jak ja. 
Kto wie, gdzie możną ją kupić? 
Przeszukałam cały internet i nic.

A obecnie czytam?

Fotograficzny powrót do przeszłości autora książki.

To tyle na dziś.
Dziękuję, że zaglądacie, pomimo stagnacji na polu walki.
Wszystkim życzę miłych dni.

You May Also Like

20 komentarze

  1. Miłego robótkowania i czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! Ciekawe, co wymyślisz. Bardzo fajny ten kolor. Jasne, ja też zawsze się cieszę z najmniejszych przydasi:) Miłego czytania i drutowania, a jak książki nie znajdziesz, to chyba tylko ksero pozostaje:/...a jak ją masz z biblioteki, to może sprzedadzą?
    Buziaki!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia w robótce i czytaniu! Buźka

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy melanż włóczki. Jestem ciekawa co tym razem wymyślisz.
    Czytałam Sońkę. Mnie również zachwyciła.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  5. fastryga jest super, zawsze coś miłego podarują :-) dzięki bonusowi w postaci drutów do warkoczy się owych warkoczy nauczyłam ;-)
    trzymaj się, Kochana!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiedzialam ,ze istnieje Fastryga, zajrzalam i sa tam same cudnosci...a czy to sklep tylko internetowy? Manna uwielbiam ...pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy Fastryga jest wyłącznie internetowa. Jest to sklep poznański. Trzeba by zapytać kogoś z tego miasta.

      Usuń
  7. Książka "Twój ogród. W zgodzie z naturą" - to i mnie by się przydała.
    Z Luny dziegałam już kiedyś - bardzo fajna nitka, choć mnie trochę podgryza. Powodzenia na wszystkich polach Twojej działalności. Może niemoc jest oznaką zmęczenia i potrzebujesz po prostu paru dni odpoczynku? To może w weekend na rower?:-) Prognozy są bardzo zachęcające... ja chyba skorzystam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ci bardzo tę książkę. Jeśli chodzi o robótki? sama nie wiem. Chyba te pomysły są, kłębią się, ale w realizacji nie zawsze idzie jak po maśle.

      Usuń
  8. Jak ta książka Wojciecha? Jakoś normalnie opisana czy bardziej dla profesjonalistów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Język niewyszukany, ale mozolnie idzie, jak krew z nosa. Nie wiem czemu. Może jest treść trochę nudnawa.

      Usuń
  9. Ciekawe zestawienie. Na książkę Wojciecha kiedyś miałem chęć, ale jakoś przeszło bokiem. Wybrałem wtedy Baniewicz o Gajosie. Pozdrawiam miło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. No bywa czasem, że mozolnie robota idzie... Ja jeśli odłożę na potem, to zwykle nie wracam. Motywacji więc życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna włóczka! Bardzo jestem ciekawa, co wymyślisz:) Książki o ogrodach niestety nie znam, posiłkuje się innymi:) Dobrego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  12. tą o ogrodzie bym poczytała...

    OdpowiedzUsuń
  13. so nice :) lovely blog! :)

    http://itsmetijana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Księga Wojciecha jakoś mnie nie korci teraz;p kiedyś - tak

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne coś powstaje z tej włóczki. Widzę z Ciebie ogrodniczka pełną parą. Nie dziwie się, bo masz kawałek ziemi.Wiesz od zawsze lubiłam sadzić i patrzeć jak rośnie. Poszukaj tej książki na Allegro. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawe co z włóczki będzie? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Mannów u mnie dwa ;) , ale przyznam, że jeszcze nie czytałam. Jakoś tak wyszło. Karpowicza też nie. Czytałam "Gesty", powieść doskonała. Chyba jedna z lepszych, jakie ostatnio czytałam. Oprócz "Trocin" Vargi i "Obcego..." Waltari.Ten kolor luny cudowny, mam zaczęty szal, który przepadł w otchłaniach szafy ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.

Prawa autorskie

Wszelkie zdjęcia i teksty prezentowane na blogu są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, cytuję, lub piszę o tym. Dlatego proszę nie kopiować bez zgody gospodyni bloga.