Pokrowiec na komórkę i WDiC.

by - 8/12/2015

Witajcie. I gdzie te burze i gdzie ten deszcz? 
Drzewa są tak suche, że przy powiewie wiatru zrzucają liście jakby była jesień. Mamy jakieś anomalię pogodową, czy jak? Czy, kiedy byłam dzieckiem też było tak ciepło? Czy młodemu organizmowi nie przeszkadzał upał? Nie potrafię odpowiedzieć na te pytania, bo nie pamiętam.
Z miłych dla mnie rzeczy, to mam nowego smartfona. Niby pierdółka, ale cieszę się i szkoda mi go porysować w torebce. Po wielu latach z Windows Phone, wróciłam do Androida, w sumie dla Instagramu. Moje spostrzeżenia są takie, że Windows wydaje mi się bardziej uporządkowany graficznie. Ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia.

W trosce o szybkę, wyszydełkowałam pokrowiec.



Wydaje mi się, że potrzebowałam tylu kolorów. Wszystko wykonałam z bawełny. Miałam uszyć też filcu, ale to nie dzisiaj. 
W ramach WDiC organizowanego przez Maknetę, pokażę, co przeczytałam i czytam obecnie


Potrzebowałam czegoś o przyrodzie z wieloma opisami natury. W pierwszych linijkach książki, urzekł mnie opis dojazdu do Zakopanego, które wówczas istotnie było "zakopane". Oprócz tego Witkiewicz pięknie przedstawił kulturę i obyczaje góralskie. Druga książka miała być luźna, taka na letnie wieczory. Dopiero od jakiegoś momentu mnie zaciekawiła, myślę, że rychło ja skończę.
I to tyle na dziś. 
Pozdrawiam tu zaglądających.


You May Also Like

37 komentarze

  1. fajoskie ubranko :-D z książek to ja tylko Czubaja Mariusza ostatnio, chciałabym żeby pisał (i wydawał!) szybciej, bo mi się skończy najdalej jutro, bah :-)
    uściski! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałam sprawdzić kim jest Czubaj. Zdaje mi się, że nic nie czytałam z jego publikacji. Spodoba mi się? Spróbuję coś znaleźć. A mówią, że blogi nie rozwijają.

      Usuń
    2. ooo, ja go kocham miłością wielką i niezmienną, dla mnie lepszy od Miłoszewskiego (choć opis sygnalizacji świetlnej w Olsztynie mnie u Zygmunta rzucił na kolana :-D )
      jeśli lubisz kryminały, to spodoba.
      Katarzyna Bonda też jest w dechę! :-D

      Usuń
  2. nice post and lovely blog, kisses!

    http://www.itsmetijana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. superowe ubranko ma twój smartfon

    OdpowiedzUsuń
  4. Etui bardzo udane, a z telefonu na pewno będziesz zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niepotrzebnie kupowałam krokomierz. Istotnie, android ma tę funkcję.

      Usuń
  5. Wychowywałam się na wsi, stąd od najmłodszych lat przewijają mi sie przez głowę narzekania na suszę. Podobno kiedyś wody tyle ile trzeba, a dzisiaj, z roku na rok coraz suszej się robi. Sama widzę to po jeziorkach w parku :-( No i wiadomo co teraz mamy przez upały. Dla jednych to superowa pogoda, dla innych tragedia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Babcia powiada, że takiej pogody nie pamięta.

      Usuń
  6. Pomysłowe i śliczne to ubranko. pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy to Witkacy napisał, czy jego ojciec? (pasuje do obydwóch...).Ojciec Wikacego był w swoich czasach wybitną osobowością i trochę mu współczuli takiego niezbyt udanego syna, a teraz nikt prawie nie pamięta o Stanisławie Witkiewiczu...
    Etiu wydziergałaś prześliczne!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdzę to. Rzeczywiście czas w opowiadaniu jest jakby odleglejszy niż czas życia Witkacego.

      Usuń
  8. Bardzo fajne :)
    "Szewców" nie cierpiałam. Podobnie jak "Ferdydurke" Gombrowicza.
    U nas wszystko suche. Wczoraj zagrzmiało parę razy i dalej nic. Ani kropli. Jest koszmar :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co. W czwartej klasie nie do końca rozumiałam te utwory. Dzisiaj czasami wracam do klasyki zupełnie inaczej je odbieram. Jednak, jeśli piszesz, że są głupie to pewnie są.

      Usuń
  9. Bardzo energetyczne etui na telefon, fajnie dobrałaś kolorki:-)
    Ja w młodości nie pamiętam ani, żebym marzła, ani żeby mi było gorąco wiec może młodość inaczej znosi ekstrema;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nic takiego nie pamiętam. W morzu się kąpałam, aż usta miałam sine, na śniegach budowałam fortecę, po wsiach biegałam, po górskich strumieniach, nie bałam się węży. A teraz? Co raz gorzej jest ze wszystkim.

      Usuń
  10. Śliczne ubranko :) Ja już noszę 1,5 roku telefon i ciągle nagi :). Do korzystania z Insta, podobnie jak Tobie bardzo by mi się przydał nowy sprzet!
    Pozdrawiam wakacyjnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z ubranka źle się wyciąga telefon, w momencie, kiedy on dzwoni. Ale takiego nowiutkiego szkoda mi porysować.

      Usuń
  11. This might have been the cutest phone case I've ever seen :) xx Maja
    http://majasmuffin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny pokrowiec :-) Jest doskonale kolorowy :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Drobiazg ale ładny i potrzebny:)Pozdrówka:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też mam włóczkowe etui, tylko ja swoje zrobiłam na drutach :) No nie powiem ambitną literaturę czytasz :) Ja obecnie uwielbiam czytać różne biografie. Na tapecie mam Holoubka:) Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  15. super ten pokrowiec :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witkiewicz mnie zaintrygował, a że na wsi żyję to i druga pozycja też :-)
    Ale Aniu ! futerał na komórkę... przepiękny po prostu. Jak tylko moja szydełkowa przyjaciółka wróci z wakacji będę ją molestować :-)
    Ściskam.
    Ps. Susza nie zniszczyła Wam roslin na działce?

    OdpowiedzUsuń
  17. Pokrowiec bardzo fajny! Ha:) Ja jednak wolę Androida, w Windows Phonem trudno było się czasem porozumieć:) Pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  18. Takie malutkie sprostowanie: Szewcow napisl Stanislaw Ignacy Witkiewicz (Witkacy), syn Stanislawa Witkiewicza - autora Na przeleczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Już poprawiam. Ale przyznam, że nie wiedziałam.

      Usuń
  19. Fajny pokrowiec. Czyści przy okazji ekran :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajne etui tez musze zrobić sobie nowe bo stare już podniszczone,pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj Aniu
    Jak słyszę w telewizji, wokół są burze, nawet ulewy. U nas wczoraj spadło kilka kropel , dzisiaj również kilka.Nie zauważyłabym tych opadów gdyby nie wilgotne futro Kai.Mam nadzieję ,że w końcu u nas też popada solidnie.Oczywiście nie mam na myśli burzy łamiącej drzewa i zalewającej domu.Tak to jest u jednych za dużo , a u nas za mało.
    Pokrowiec super.
    Pozdrawiam serdecznie.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tak samo. Codziennie słyszę o deszczach a tymczasem w sobotę trochę popadało i koniec.

      Usuń
  22. Śliczny pokrowiec wydziergałaś.

    Miłego czytania:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.

Prawa autorskie

Wszelkie zdjęcia i teksty prezentowane na blogu są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, cytuję, lub piszę o tym. Dlatego proszę nie kopiować bez zgody gospodyni bloga.