Noworoczny spacer.
Witajcie.
Sylwestra spędzaliśmy poza miastem, dlatego w Nowy Rok udaliśmy się nad pobliskie jeziorko odetchnąć świeżym powietrzem. Mrozik był niewielki i nawet słoneczko próbowało sie przebić przez chmurki. Było cicho i spokojnie. Dziwne, bo młodzież wolała ogladac telewizję, bądź spać. A ja własciwie jechałam z zamysłem pospacerwania nad jeziorem i w lesie. Zawsze po powrocie do miasta boli mnie głowa.
Zapraszam na wirtualny spacer.
Wszystkim bardzo serdecznie dziękuję za noworoczne życzenia. Pozdrawiam serdecznie.
Sylwestra spędzaliśmy poza miastem, dlatego w Nowy Rok udaliśmy się nad pobliskie jeziorko odetchnąć świeżym powietrzem. Mrozik był niewielki i nawet słoneczko próbowało sie przebić przez chmurki. Było cicho i spokojnie. Dziwne, bo młodzież wolała ogladac telewizję, bądź spać. A ja własciwie jechałam z zamysłem pospacerwania nad jeziorem i w lesie. Zawsze po powrocie do miasta boli mnie głowa.
Zapraszam na wirtualny spacer.
Wszystkim bardzo serdecznie dziękuję za noworoczne życzenia. Pozdrawiam serdecznie.
37 komentarze
Aniu, wszystko oddam za taki spacer...
OdpowiedzUsuńBajkowe łabędzie, uroki jeziora, tajemniczy leśny strumień, jesienno-zimowe krajobrazy... czy może być coś piękniejszego?
Pozdrawiam serdecznie:)
Mogłabym mieszkać w takim otoczeniu przyrody
UsuńZjawiskowe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńTo ostatnie zdjęcie jest po prostu magiczne, a wirtualny spacer bardzo udany!
OdpowiedzUsuńDziękuje, pozdrawiam.
UsuńU nas też była dzisiaj piękna, słoneczna pogoda :-) Wreszcie mogliśmy odbyć pierwszy w tym roku spacer. Moim ideałem jest spacer 1 stycznia, ale w tym roku nie dałam rady, bo pogoda nie wypuściła z domu - dosłownie!
OdpowiedzUsuńDzisiaj, u mnie pada, buuu...
UsuńBardzo fajnie mi się z Tobą spacerowało, dzięki:)
OdpowiedzUsuńUściski!:))
Równiez dziekuje.
UsuńSpacer musiał być bardzo przyjemny,pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie, pozdrawiam.
UsuńPrzyjemny spacer i fajne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Bardzo przyjemny. Pozdrawiam
UsuńPo królewsku... Dzięki za miły spacer. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
UsuńPięknie. Łabędzie urocze :)
OdpowiedzUsuńŁabędzie chyba były głodne, za bardzo sie zbliżyły.
UsuńZazdroszczę :-) strasznie tęsknię za moim grajdołkiem. Tu nawet nie ma kawałka wody, ych :-/
OdpowiedzUsuńCudownego Roku! :-)
Oj, nawet nie wiem, dlaczego nie jesteś u siebie. Napisz coś więcej.
Usuńna razie nie mam siły, serio. to widać, bo nawet na bloga nic nie wrzucam.
Usuńmoże się kiedyś zbiorę? teraz to nawet komentarze u moich ulubionych Blogerek mi ciężko przychodzą...
buziaki!
A moi nie dali się wyciągnąć na spacer w Nowy Rok... mimo tego, a może dlatego właśnie, że nad stawy mamy 10 minut?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !
No własnie. U Ciebie przyroda jest na wyciągnięcie reki, u mnie, trzeba dojechać.
UsuńPiękne zdjęcia :-) Wspaniale spędziliście pierwszy dzień Nowego Roku :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję, pozdrawiam.
UsuńDziękuję za odwiedziny i zaproszenie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie widoki pozwalają naładować 'akumulator' ;)
OdpowiedzUsuńPiekne labedzie i trawy :)
OdpowiedzUsuńPięknie to wyglada, pierwsze i ostatnie zdjęcie bomba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, http://juliet-monroe.blogspot.com/KLIK :))
Dziękuję, pozdrawiam.
UsuńUroczy ten wirtualny spacer, mnie ostatnio boli głowa, bo często siedze przy komputerze i za mało spaceruje, ale ostatnio też postanowilam to zmienić. Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego naj w nowy roku. Beata
OdpowiedzUsuńJa dawkuję sobie komputer. Staram się długo nie siedzieć. Pozdrawiam
UsuńOlá amiga,vim retribuir sua carinhosa visita ao meu cantinho.
OdpowiedzUsuńFiquei feliz por seguir-me!!!
Obrigada,volte sempre e pegue o meu selinho de agradecimento!
Beijos Marie.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie.
UsuńWspaniałe okoliczności zimowej przyrody, lubię oglądać. A nie marzną Ci ręce (szczegolnie palec spustowy od migawki) od robienia zdjęc na mrozie? Ja nie daję rady dłużej niż 10 min....
OdpowiedzUsuńPaluszek marznie, ale mam cienkie rękawiczki. Właściwie wszystkie zimowe fotografie robię w rękawiczkach, oprócz zmiany obiektywu i ustawień aparatu.
UsuńZazdroszczę, ja nawet w rękawiczkach nie daję rady...
UsuńDziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.