Szybka przeróbka i trochę o burakach.

by - 2/10/2015

Przeróbka dotyczyła kiedyś zrobionej kamizelki, z której ( aż wstyd powiedzieć), wyrosłam. Wpadłam na pomysł odprucia jej szelek.


 I powstał komin.




W kwestii kulinarnej, nastawiłam zakwas z buraków.


Wiem, że to nie święta, ale przy okazji zakupów na targu, kupiłam buraki i czosnek.
Mam zamiar go pić na surowo, ewentualnie wykorzystać w czystym barszczyku do picia, który uwielbiam.
A wiedzieliście, że....
...buraki można jeść na chlebie.
Wystarczy posolić lekko plastry i poczekać aż puszczą sok. Oznacza to, ze wtedy zmiękną.


Jednak najczęściej znikają one w czeluściach wyciskarki, byśmy mogli spożyć świeży i orzeźwiający soczek.
 Pozdrawiam



You May Also Like

48 komentarze

  1. A wiedziałaś, że buraki to jedne z nielicznych warzyw, które nie tracą wartości odrzywczych i witamin podczas gotowania? Są świetne na anemię. No i co dosyć oczywiste(przynajmniej dla mnie) są pyszne :)
    A tak po za tym świetny pomysł na przeróbkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiedziałaś, że buraki to jedne z nielicznych warzyw, które nie tracą wartości odrzywczych i witamin podczas gotowania? Są świetne na anemię. No i co dosyć oczywiste(przynajmniej dla mnie) są pyszne :)
    A tak po za tym świetny pomysł na przeróbkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie wiedziałam. Najbardziej je kocham w surówkach i w czystym barszczu.

      Usuń
  3. uwielbiam buraki, choć przyznaję, że leń mnie do nich bierze, gdy pomyślę o szorowaniu gara po gotowaniu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja gotuję je na parze i mam gary czyste.

      Usuń
  4. Fajny recykling :) W temacie buraków wiem tylko tyle, że nasze króliczki lubią te podłużne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Babcia też tak mówi, że podłużne są smaczniejsze.

      Usuń
  5. Świetna przeróbka, doskonały pomysł. Sok z surowego buraka z sokiem z marchewki mniam, bardzo zdrowy a gotowane smakowite. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sok z buraka+ marchewka i jabłko- wtedy smak nie jest mdły.

      Usuń
  6. Juz mowialm i powtorze jeszcze raz - mistrzyni przerobek :-)
    W Norwegii buraki je sie na chlebie posmarowanym pasztetowa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już są chętne na wypróbowanie ich na pasztetowej.

      Usuń
    2. Tyle że zwykłe buraki to rzadkość. Jedzą takie w occie ze słoika.

      Usuń
  7. buraczki kocham! :-D
    poproszę o przepis na zakwas!

    OdpowiedzUsuń
  8. Buraki goszczą u mnie dość regularnie, bo lubię w każdej postaci, ale o tych plastrach na chlebie nie słyszałam i chętnie skorzystam z podpowiedzi.
    Komin z kamizelki pierwsza klasa, grunt to dobry pomysł i nic się nie zmarnuje:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam buraki :-) Koniecznie muszę spróbować z pasztetem - jak napisała Olajda - na pewno to znakomite połączenie :-)
    Przeróbka doskonała :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo udana przeróbka! też lubię buraczki- ale raczej dość tradycyjnie- zupka albo starte jako warzywko do drugiego.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiesz, że kwasu z buraków jeszcze nie próbowałam, choć już słyszałam. Buraki wprost uwielbiam, muszę spróbować i w takiej postaci :)) Jesteś Mistrzynią przeróbek. Serdecznie pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Zakwas robię po raz pierwszy, czy znajdzie zastosowanie w mojej kuchni, czy wejdzie do jadłospisu na stałe? Zobaczymy.

      Usuń
  12. Hej Aniu:) Miło Cię też widzieć znów! Soczku bym się napiła bardzo bardzo. Przeróbka jest super, chociaż ja teraz kominy odstawiłam na rzecz wielkich szali:) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też noszę szalik, ale szkoda mi było wyrzucić wdzianka.

      Usuń
  13. Pomysł z burakami na kanapki na pewno wypróbuję! Tylko, że u mnie łatwiej o kupienie już ugotowanych i obranych buraków niż surowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam ugotowane w Biedronce. Przeżyłam szok.

      Usuń
  14. No super- taki recycling to ja uwielbiam!!!! A buraki...są pyszne i zdrowe;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, a czy buraki będą pyszne, no, mam nadzieję....

      Usuń
  15. Buraki mam w słoiczku, od tatusia dostaję. Na zupę świetne, małe pokrojone we własnym sosie.
    Jak mi się skończą zapasy zrobię swój zakwas:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki dobry tatuś.
      Ja je robię sama, potem siup do zupki, albo na surówkę, pycha.

      Usuń
  16. uwielbiam buraki w każdej postaci nawet na surowo :)) , akomin masz swietny :) ja cz esto robie sobie kominki naszyjniki z niepotrzebnych ciuchów ,ale z bawełny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już te kominki obejrzałam. Fajowe. Pozdrawiam

      Usuń
  17. Powiem Ci, że obie wersje fajne. Niesamowite jak to z wdzianka stał się komin:))

    Uwielbiam buraczki:)))

    Uściski!:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię przeróbki, wielu rzeczom mozna dac drugie zycie,pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można, oj można uratować nie jedną rzecz.

      Usuń
  19. Fajna zmiana:) I pożyteczna:) A buraczki są The Best:) Pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  20. I bardzo dobrze, że kisisz buraczki. Ja czynię to od jesieni.
    Brawo, kupiłaś nasz polski fioletowy czosnek. Cieszę się, że go pokazujesz.
    Większość na samo słowo czosnek wzdrygają się. Ja uważam, że to świetny środek odpornościowy.
    Jak pewnie wiesz starożytni Egipcjanie jako formę zapłaty przy budowie piramid, żądali czosnku i cebuli.
    Ja też go używam w swojej kuchni. Nigdy nie wyrzucam z kiszonych ogórków.
    Przepraszam, ze się rozpisałam.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepraszam. Zapomniałam powiedzieć, że Twoja przeróbka jest świetna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czosnek jest bardzo ważny w mojej diecie. Jem go bardzo często i zawsze kupuje polski. Że był formą zapłaty, nie wiedziałam, ale cebulkę tez lubię. Czosnek z kiszonek zjadam, bo uwielbiam kiedy przesiąknie tą kwasotą. A co robisz z burakami z zakwasu? I pisz ile chcesz. Miło mi, że zajrzałaś.

      Usuń
  22. Dobry pomysł z kominem przerobionym z kamizelki.
    A buraki również kiszę i systematycznie piję sok. O jedzeniu plastrów buraków "na surowo" nie słyszałam; buraków nie jem, bo maja wysoki indeks glikemiczny.

    OdpowiedzUsuń
  23. Dobrze wiedzieć :) Ja mam parę słoiczków ukiszonych buraków na barszczyk. Leżą zapomniane w spiżarce... chyba wolę robić przetwory i wkładać je do tych cudnych małych słoiczków z pięknymi nakrętkami, niż je potem otwierać :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudny komin powstał :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Witaj Aniu.
    Kamin super, a o kiszeniu buraków jeszcze nie słyszałam- mimo moich lat.Może spróbuję.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  26. Komin ok, chociaż kamizelka też mi się podobała :D... :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Lubię buraki na surowo, nawet jakieś sałatki z nich robiłam.
    O kiszeniu muszę poczytać i chyba popróbować... :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetny pomysł na przeróbkę. Sok z buraków bardzo zdrowy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Było mi niezmiernie miło Cię gościć.

Prawa autorskie

Wszelkie zdjęcia i teksty prezentowane na blogu są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, cytuję, lub piszę o tym. Dlatego proszę nie kopiować bez zgody gospodyni bloga.